A co do tych rozważań ze Stefanem też dziwna sprawa, w ogóle czasami Eleny nie rozumiem... Myślę tez że jeżeli zamienili by ją w wampira serial straciłby sens,ewentualnie obstawiałabym to w ostatnich odcinkach ostatniego (chlip chlip) sezonu. No i wtedy wyczekiwane po przemianie wyostrzenie wszystkich uczuć u eleny łącznie z tymi ukrywanymi do Damona... :)
Nie to, że ona nie chce po prostu to za szybko się stało. Ona ma dopiero 17- lat nie zna jeszcze życia, z pewnością chce być ze Stefanem, a aby z nim być musi być wampirem natomiast potrzebuje czasu, aby to przetrawić. A może to Stefan stanie się człowiekiem? Tak jak Klaus w innym ciele, Bonnie może coś wymyśle :D
No tak, dzieci, nacieszenie życiem... ale jesli kocha Stefana to jak to sobie wyobrażałybyście? Raczej nie mówiła o adopcji czy in vitro tylko WŁASNYCH dzieciach, troszke wkradaja się tu sprzeczności, bo skoro kocha stefana i nie może mieć z nim dzieci to o czym ona mówi? Chce je miec z kimś kogo nie kocha? a rozważac przemianę stefana w człowieka ONA też nie może, my spekulujemy przez zamieszanie które powstało w książce :D
Książka a film to są całkiem inne rzeczywistości i odrębni bohaterowie. Ja doszłam do 3 tomu "Szał" i dalej tego czytać nie mogłam. Co do jej słów o dzieciach myślę, że Elena mówiłam to bo chciała ukazać Stefanowi tą inną stroną tzn. nie zdarzyło wam się kiedyś przesadzić? To, że nie chce być wampirem nie znaczy, że go nie kocha, bo ich plan przewidywał 'odrodzenie' Eleny a nagle się zmienił. Ela może wampirem zostać w każdym momencie.
Ale w tej ich rozmowie myślę, że nie to jest kluczem tylko to że Stefan poprosił/kazał jej to powiedzieć, czyli te słowa że 'nie chce być wampirem' Stefanowi na pewno głęboko zapadły w pamięci i może być teraz zdolny to wszystkiego aby Elena nim się nie stała.
Oh nie, błagam, niech nikt nie zmienia swojej natury(ewentualnie ktoś zmieni się w wampira), bo przedobrzą jak w książce. Nie wiem co Smith brała, ale musiało być mocne.
To, że Damon przeżyje, jest 'oczywistą oczywistością'. Straciliby połowę fanów i sens fabuły.
A Elena powiedziała, że 'nie tak szybko, że chciała dorosnąć'. Ale na samym końcu dramatycznie wykrzyczała' Nigdy nie chciałam być wampirem!'. Sądzę, że gdyby nie Stefan i Damon to brzydziłaby się tym i przez myśl by jej nie przeszło, iż mogłaby stać się jednym z nich. Przecież ona jest dobra i święta. Nie wyobrażam jej sobie z króliczkiem w zębach.
któraś tam cześć książki była tak jakby Bonnie była główną bohaterką po śmierci Eleny a potem Elena powróciła z super siłą
Tak dla marginesie, wielkie piwo dla aktorki bo porównując drapieżną ale w głęby gdzieś wrażliwą Katherine i spokojna ale w imię ratowania przyjaciół odważną Elenę, to pikantna kombinacja ;>
no albo z wiewiórką :>
może zginie Jules? Albo Tyler?
A może i sam Klaus- chociaż to też nie byłoby zbytnio przemyślane z ich strony.
Klaus jak dla mnie jest ciekawą postacią. Jules, Caroline i Matt- nie bardzo.
Ona powiedziała, że nie chce być wampirem, a nie że nigdy chciała być.
Zgadzam się, że Elena na wampira nie pasuje, ale prędzej czy później nim się stanie.
przed chwila obejrzalam. Uh mega mocny. Swoja droga ciekawe co sie stanie z Damonem. Napewno nie umrze wasz bożyszcze ....
A ta romantyczna scena Stefana z Eleną na wzgorzu ... ahh tez tak chce xD ;)
Chciałam sobie poczytać Wasze opinie, ale z trudem znalazłam kilka w gąszczu offtopów, więc sobie darowałam..
W każdym razie odcinek mnie totalnie zaskoczył. Spoiler o Damonie okazał się jednak prawdą, no cóż, kto by przypuszczał że taka informacja wyjdzie na jaw i to z błędem gramatycznym.
Jenna jako wampir??? Tego nie przewidziałam... nie wiem czy to dobry pomysł:/
Męczydupa jak zwykle nic w tym odcinku nie robił, ale już się przyzwyczaiłam. To że jest romantyczny i zabiera Elenę na wycieczki w niczym go nie ratuje.
Elena mnie strasznie wzruszyła gdy opowiadała o swoim życiu i o tym, że nie chce zostać wampirem. Płakałam razem z nią.
Swoją drogą nie była zbyt zdziwiona, że Damon ją kocha. Ona o tym doskonale wie. Bardziej zdziwiło ją to, że Stefan wie.
Piękna scena Delenowa zakończyła się wiadomo czym... no cóż, przyznam się, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, już naiwnie myślałam, że ją pocałuje czy coś, a ten jej krew wepchnął... na początku byłam przerażona co on wyprawia i po tym zajściu z Stefkiem byłam wściekła, że spieprzył kolejną szansę... ale nareszcie Stefek przyznał, że Damon robi te wszystkie rzeczy z miłości. Dzięki Mączku.
Caroline i Tyler... jej, uwielbiam ich. Caroline w tym odcinku była bardzo fajna.
Matt również u mnie zaplusował w rozmowie z Szeryf Forbes.
Mało Elajży, szkoda.
Klausa wolałam z retrospekcji, może ze względu na długie włosy do których mam słabość;d
No i chyba to by było na tyle...;)
ej a tak myślę, teraz obejrzałam jeszcze raz, Eliaszek poszedł i mówi że wróci wieczorem. A gdzie on polazł? Może ma jakiś kolejny pomysł? Damon trochę dzisiaj przesadził, sam spieprzył i potem próbował to odkręcic. Drażni mnie ta Greta a już najbardziej jej brwi:/
A ta Męczydupa to ja nie wiem co z niego za facet, Klausowi jak odważnie się stawiał;P Śmiac mi się chciało. Potem od razu z płaczem do Damona dzwonił, że też on musi wszystko za niego robic:/ Damon teraz będzie udawał, że wszystko jest ok, bo przecież musi skupic się na ratowaniu Eleny, a wszyscy zaczają się że on usycha jak zacznie miec wizje Gumisiów. Może skoro spoiler o wilkołaku jest prawdziwy to może dalsza częśc z pocałunkiem też? mam nadzieję że nie będzie tak melodramatycznie, ale że ona w końcu go pocałuje
A tam zaraz off topów masz jakieś uprzedzenia rasowe :-p nie da się cały czas gadać tylko o Elenie i mówić ze Stefan jest bee a Damon super ;-)
No Stefan beee ale ta scena przy której płakałaś mogła się odbyć tylko ze Stefanem bo on ją rozumiał i wysłuchał i wiedział o jej uczuciach bo sam ją nakłaniał by to głośno powiedziała, no ale przecież on jest frajer a nie men. :-)
Za to "men" tak działał że załatwił i ciocię Jennę i samego siebię czyli wszystko jak już poprzedno widzieliśmy, jest super że cały czas coś robi tylko z tego są same kłopociki, to tak jak ze sraczką cały czas leci i leci i aż się marzy by przestało to taj jak z Damonem, jak by tak przestał coś na chwilę robić, czyli głównie głupoty to może coś by się ułożyło :-P hihihi
Nie, mogła się odbyć równie dobrze przy którejś z jej przyjaciółek, one przynajmniej by ją nie tylko wysłuchały, ale powiedziały coś na otuchę, Stefana stać tylko na "say it". Zresztą nie powiedziała tego z własnej woli, on ją cały czas do tego zmuszał.
Te Twoje porównania są coraz bardziej żałosne, nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę.
Gdyby Damon przestał na chwilę coś robić to skutek byłby taki, że oboje bracia by nic nie robili, a Elena byłaby martwa. Ty jesteś na serio zaślepiony w Stefana. Ja przynajmniej dostrzegam błędy Damona i zawsze znajdę w odcinku jakieś plusy i minusy jego zachowania. A ty wiecznie bronisz Męczydupę. Powiedz mi, cóż on znowu takiego pożytecznego w tym odcinku uczynił ? Damon może i był naiwny myśląc, że Klaus nie ma nikogo w zapasie na ofiary, ale przynajmniej starał się pokrzyżować jego plany i nie pozwolić żeby rytuał odbył się tak szybko. Bo dobrze wiedział, że nie mają jeszcze żadnego konkretnego planu, a jedynie eliksir, którego skuteczność nie jest pewna. Dlaczego raz do cholery Damon nie może sobie pojechać nad jeziorko czy inne miejsce, a Stefek wszystko załatwiać?
Odcinek suuuuper! Nina tym razem świetnie się spisała w obu rolach - wyrabia się dziewczyna. Finał zapowiada się rewelacyjnie.
Damon pewnie przeżyje - wiadomo. A co będzie z Jenną? Mam takie dziwne przeczucie, że Stefan może chcieć się poświęcić zamiast niej. W każdym razie ktoś zginie. No chyba, że uda się jakoś bez tego załatwić Klausa...
EDIT: Klaus to niezłe ciacho :D
ILe nowych teorii, no ale nie zapominajmy o Elijh'y myślę że on wkroczy do akcji !
jest jeszcze Bonny, która z całego serca chce uratować Elenę nawet za cenę własnego życia ;) będzie ładny kocioł w ostatnich 2 odcinkach, już się nie mogę doczekać :D:D
Bonnie - uwielbiam tą postać. Już chyba wszystkie trailery obejrzałem co do następnego odcinka :D
Wszyscy chcą za Elenę ginąć, że tłok się zrobi jak przyjdzie co do czego. Las rąk normalnie. A Klaus postanowi dla odmiany uszczęśliwiać innych jak wielkanocny zajączek, i zabije ich wszystkich:)
To prawda, tak jakby byli w podstawówce i nauczycielka ( o wdzięcznym imieniu Elenka;) od progu pyta się:
"Kto na ochotnika chce mieć dziś wagary?"
Stefan :"Ja!"
Damon: "Ja!"
Elijah: "Ja!"
Bonnie:"Ja!"
A Klaus który robi za wrednego woźnego mówi:
"A ja was nie puszczę, łosie! ŁahahahaXD"
Pewnie wymarszczy na amen swoje czoło zanim wpadnie na coś takiego jak poświęcenie :P
Padłam xD
Ale święta racja. Stefek prędzej da Klausowi zabić Elenę i będzie płakał, jakie to go nieszczęście spotkało, bo jego brat wcisnął jej krew. I jeszcze by się szczycił tym, jaki to on nie jest szlachetny, bo nie chciał jej skazywać na wieczną niedolę wampirzego życia.
Masz na mysli to kiedzy przyszed Klausewitz i Stefan nie chciał jej puścić a to Elena powiedziała ze nie chce by mu się coś stało? :-)
hmm odc. mega,to juz powiedziane zakładam..co do planów. uważam,ze nie uśmiercą D - zabijanie kogokolwiek z głównej 3 nie miałoby sensu.. ale cała reszta niech lepiej ma się na bacznosci, zginać moze kazdy,choć jestem zdania że Bonnie przeżyje. haa,jakim cudem? Uważam, że Greta sie ,,nawróci,, i połączy z B,przez co podzielą się mocą ze 100 martwych czarownic i dzięki temu w tej sprawie będzie happy ending. Elenka wampirkiem? hmmm nie,myślę, iz jest na to ,,za wcześnie,, Bazujac na ksiązkach, SPOOILEERRR wiemy że nie była tym wampirem długo.. ten powrót przez kochane duchy byłby chyba zbyt naciągany. Co do tajemniczego grobu - tylko ja uważam,ze będzie w nim spoczywał john ?! Doskonałe miejsce, pochowany obok jedynej bliskiej rodziny -brata i bratowej. Po zabiciu klausa Jenna zapewne zdobędzie sie na wieelkie poswiecenie - nie bd chciała żyć jako wampir i bedzie wolała umrzeć. CHOĆ Z DRUGIEJ STRONY nie bd chciała zostawić biednego małego Jeremiego samego ( co on cały cza ssiedzi w tym starym domu z bonnie? ughh wiem wiem noo, TAJNA broń). Jednak sądzę,ze odwali tą cała gadke szmatke o tym jak to Elenka dobrze zajmie się młodym i uummrrzzee. Alaric bd zrozpaczony lub umrze w walce, co bedezie jednym z powodów dla których jenna umrze. Ciekawi mnie co zrobi Katherine.. No a moim zdaniem Caroline powinna być z wilczkiem,wiec mogą cos zrobić z postacia Matta xd moze Tayler go ugryzie? ;D
& that's suck. ale przyznaję rację - też myslałam o krwii klausa, powinna uleczyć damona.. tym by nieźle wybrnęli scenarzyści. Klausio dziwnie zafascynował się D, raczej mu pomoże. Jakby tak wymiatali w S03 haa miodzio
Na nawrócenie Grety raczej bym nie liczyła, wygląda na całkiem zadowoloną ze współpracy z Klausem. Prędzej dołączy do rodziny.
Osobiście, mam nadzieję, że jakimś cudem zjawi się Lucy i pomoże Bonnie. W końcu powiedziała, że jeszcze się zobaczą, więc kto wie.
Hm, z drugiej strony to ta Greta nie wie, że Klaus za piękną pomoc odwdzięczy się jej złożeniem w ofierze? :D
No przecież była mowa, ze musi złożyć po 1 osobniku z każdego gatunku, wilkołaka, wampira, człowieka-dopela, i wiedźmę... A tym wyroskiem zajął się już Damon więc chyba... zostaje tylko ona?
Wydaje mi się, że może po prostu chodzić o to, że potrzebuje czarownicy do rzucenia zaklęcia. Niekoniecznie chodzi o poświęcenie Grety. To znaczy, pewnie i tak ją zabije na koniec, ale może nie zginąć w samym rytuale.
No też mi się tak wydaje. Elijah coś mówił że sobowtór czyli doppelganger ma jakieś nadludzkie zdolności czy coś takiego. Ciekawe ...
Nie, nie, Elijah mówił tylko, że sobowtór jest tworem nadnaturalnym, bo to, że w ogóle się pojawia co te pół tysiąclecia mniej więcej, jest zasługą magii.