Proponuję zabawa dotycząca wiedzy o serialu "Poirot", zapożyczoną z wątku serialu "Columbo".
Jedna osoba zadaje pytanie, dotyczące któregoś z odcinków serialu, gdy ktoś zna odpowiedź to odpowiada i może zadać własne pytanie, i tak dalej.
Jeśli prawidłowa odpowiedź już jest to proszę o nie dublowanie odpowiedzi.
Podobnie z pytaniami.
A i najlepiej żeby pytanie było tak sformułowane, żeby odpowiedź była w miarę krótka i żeby to nie był zestaw pytań albo takie pytania na które jest np. z 10 odpowiedzi.
Można w późniejszym czasie podpowiadać sugerując cztery warianty odpowiedzi.
Mam nadzieję, że dostarczy wiele przyjemności wielbicielom małych szarych komórek. :)
Dla mnie dziwne, ale dzięki za tą ciekawostkę:) moje braki w wiedzy po raz kolejny dały dziś o sobie znać;)
Dziękuję! Muszę wymyślić jakieś pytanie...ale bez złośliwości:)
Ok, to takie proste na dobranoc: wymień trzy odcinki, w których mamy motyw gry w tenisa.
O, jakie fajne:) Albo i ie... Doceniam brak zlosliwosci (lubie ja tylko u mnie)
1. Niedziela na wsi
2. Kot wśród gołębi
3. Morderstwo na polu golfowym (czy ten mlody oprocz rowerow nie gral tez przypadkiem...?) Jesli to nie, to mam klopot:-)
Przyznam że nie myślałam nawet o "Morderstwie na polu golfowym"... I nie pamiętam takiego wątku... Ale na pewno jest w odcinku, którd lubisz oglądać latem;) oraz w jeszcze innym odcinku też raczej "ciepłym".
Wystarczy że jeden jeszcze napiszesz.
A to jesteś złośliwiec, nie lubiący złośliwości innej niż swoja... Oj, biedne te Twoje koty!;)
Moje koty mnie kochają nad życie, z wzajemnością, i są wyłączone z wszelkich przejawow mojej zlosliwosci.
Ojejku: Zło, które żyje... dosc wazny motyw tenisa! Swietne pytanie, tak btw. I w Mezopotamii tez! Dziekuje za podpowiedzi!
W swojej pysze juz zadaje kolejne....jak wymysle, chwilunia
To dobrze, mnie też kot kocha i ze wzajemnością. To on jest do mnie złośliwy;)
Jeszcze w odcinku "Śmierć w chmurach".
O właśnie, w tych związkach właśnie złośliwość pochodzi często od tego z futrem:)
Wymien 2 odcinki, w ktorych ofiara miała "zmasakrowaną twarz". Pierwszy napiszesz od razu, wiem;), a co do drugiego, to Poirot stwierdza, we wlasciwy sobie dosadny sposob, ze ofiara leżała "faceless on the floor"...
Oczywiście "Pierwsze, drugie...zapnij mi obuwie", a ten drugi..."Zbrodnia na festynie"?? W sumie nie wiem sama...
Hmmm... nie, w Zbrodni ofiara zostala ukryta, ale bez "maskaracji" (a przynajmniej nie ma o niej mowy).
Podpowiedz: w tym odcinku jest para mordercow
Tak jest!!!! Witamy Paulę po przerwie! :)
Dajesz pytanie! Teraz musze tylko ubiec Koczisę, a bateria mi siada w telefonie:-)
Ok, to oddaję Pauli "prawo głosu" i następnego pytania:) ja kompletnie nie kojarzyłam tego odcinka:) a Ty adipiscor, podładuj baterię, bo będzie Ci potrzebna na jutro;)))
To niezdrowo trzymać baterię niepodłączoną, która ma tylko 8%;) Pauli nie ma, jeśli nie zada pytania powiedzmy do jutra, to Ty ponownie zadajesz;))
Ok, idź na seans, a jeśli jutro do 10:00 nie mamy pytania Pauli, sam zadam kolejne:-)
OK, lecimy dalej, żeby nie przedłużać. Rzeczywiście, nie mogę uznać odpowiedzi tylko „Pierwsze...drugie”, bo właściwym pytaniem było to o „Błękitny ekspres” (Na marginesie: kiedy pierwszy raz wziąłem do ręki książkę, myślałem, ze chodzi o ekspres do kawy:)).
Paula zada swoje pytanie przy najbliższej soosobnosci.
Moje kolejne: Poirot to też kucharz-amator. W którym odcinku przyrządza „stek wołowy z puddingiem z nerek”?
Myślę, że "Pierwsze, drugie..." było tak samo właściwe jak "Ekspres" , pytałeś o dwa odcinki, odpowiedziałam na jedno. Ale sądzę, że Paula by wymieniła oba tytuły.
Odnośnie odpowiedzi: Czy chodzi o "Entliczek pentliczek"?
Uf, uf... tempo rozgrywki mnie zdecydowanie przerasta :) wpadam do Was, w przerwach od pisania książki, niestety nie kryminalnej :) ale jestem pełna podziwu dla Waszej wiedzy. Mam nadzieję, że się nie gniewacie, cieszę się, że nie spowalniam gry moim sporadycznym udziałem :)
Tempo jest, to fakt:) Adipiscor lubi poganiać, więc idziemy jak burza:) oczywiście, że się nie gniewamy, tylko cieszymy, jak grasz z nami:) przy tym tempie, to niebawem będzie druga odsłona gry! Piszesz książkę? Super, gratuluję:)
Ok, już wiem, że odpowiedziałam dobrze;) więc nie będę czekać na potwierdzenie, tylko zadam kolejne pytanie;)
W którym odcinku pojawia się sylwetka francuskiego detektywa Giraud'a? I teraz kolejna część pytania ( ułatwiająca nieco odpowiedź na część pierwszą): co było przedmiotem zakładu między francuskim, a belgijskim detektywem?
Wydaje mi się, że było to "morderstwo na polu golfowym"
W razie przegranej Belg miał zgolić wąsy, a Francuz oddać swoją fajkę - jego znak rozpoznawczy :)
„Pytanie do tej odpowiedzi zostało zadane bez podstawy prawnej, co czyni odpowiedź pozbawioną mocy prawnej do zadania pytania własnego. Podpisano: Menda” :D
a jaki środek odwoławczy przysługuje od tego orzeczenia? apelacja? zażalenie? jaki termin? 7 dni? 14? kto tu jest wyższą instancją?
Hola hola....Nie za szybko? Skąd pewność odpowiedzi?:) Pudło! To nie "Entliczek"! W Entliczki Mrs Lemon przygotowała głodowe porcje swojej soli w sosie cytrynowym.
Zadałaś pytanie nielegalnie! :)
Co do Pauli to mogę tulko potwierdzić wszystko co napisała Koczisa. Zaparaszamy w kazdej wolnej chwili!
Zanim Lemonka swoje danie popisowe zmajstrowała, wcześniej gotował Hercules jakieś nóżki wieprzowe w sosie...to nie było to??? A to faktycznie, przepraszam....W takim razie powracam do pytania i poproszę o podpowiedź;)
zaraz, zaraz...pytasz czy „stek wołowy” i „nóżki wieprzowe” to to samo?;) Wieprzowina na ogół nie jest z wołowiny, jedynie w chińskich budkach w Warszawie zdarza się podobno kaczka z gołębia, ale to Cię nie tłumaczy:D
Nie powinno być żadnej podpowiedzi, tylko kasata i moje nowe pytanie!
Ale w uznaniu, że pamiętałaś o świńskich nóżkach, o których ja sam zapomniałem, niech będzie:
W ten posiłek wniósł również swój wkład inspektor Japp, przynosząc coś swojego...
Oooo, no dobra, zapomniałam że napisałeś coś o wołowinie-pomyliło mi się przyznaję i mi głupio! Ubzdurałam sobie, że to w tym odcinku i trochę nagięłam. Ale złośliwa uwaga od razu....Nie znam Warszawy, a tym bardziej chińskich budek tam się znajdujących:/
No dobrze, moje czarne serce zostało chwilowo zaspokojone Twoim pokajaniem się;)
Masz szczęście, że nie jestem Gesslerową:)
A pytanie? Alternatywnie, zamiast nazwy odcinka, możesz podać, co Japp przyniósł ze sobą jako „wkupne”...
Nie kajam się, żebyś sobie nie myślał!!:) Przyznaję się do błędu i tyle. Chyba mi się już wszystko miesza przez te upały. Raczej Ty masz szczęście że nie jesteś Gesslerową.
Co do pytania, to coś tam kojarzę, ale nie mogę sobie teraz tego dopasować do odcinka...
Owszem, ale za mało precyzyjnie:) Jaki rodzaj alkoholu i ile butelek? Jest to dość konkretna scena i wymowna mina Mrs Lemon...
Z tym alkoholem to był strzał, więc Twoje pytanie o ilošć butelek i rodzaj alkoholu to już dla mnie kosmos! Może piwo?;) Jak to brytol... I 3 butelki??:D
Ehh....i co tu z Tobą zrobić?;) Dwie przaśne butelki piwska...
Może jednak pokombinujesz jeszcze z nazwą odcinka? Znasz go z dokładnościà, która mnie kiedyś przestraszyła! :)