Hehe szybko poszło :D
To super. Na pewno przeczytam. Chociaż teraz nie wiem, za co się zabrać najpierw. :D
O to jak polecacie "Era.." Trudi Canavan to też się za to zabiorę, bo na razie z jej książek czytałam tylko Trylogię Czarnego Maga.
Trylogia Czarnego Maga jest SUPER, teraz zabieram się za Erę Pięciorga i Trylogię Zdrajcy.
Jeśli ktoś lubi mitologię i książki przygodowe, to polecam serię Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy :)
A zapomniałam seria "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" też u mnie stoi i też jest już przeczytana :D
Ja tam uwielbiam książki Dumasa ojca, szczególnie "Hrabia Monte Christo". Dla mnie to jedna z lepszych lektur jakie czytałam...:)
To prawda, Dumas rządzi! Nie licząc Vicehrabiego de Bragellone, już miał chyba serdecznie dość muszkieterów... A jak już jesteśmy przy klasyce, to Julisz Verne i jego 20 000 mil podwodnej żeglugi - kapitan Nemo jest BOSKI *-* Książki Olivera Curwooda też mogę śmiało polecić - Najdziksze Serca, Włóczęgi Północy, Łowcy Wilków (z trzecią częścią dopisaną przez polskiego tłumacza ^-^)
Lektura to takie nacechowane negatywnie słowo. Jak je słyszę to od razu mi się odechciewa czytać. :DD Ale akurat Monte Christo to świetna książka (moją lekturą nie była) :P
Eh, te skojarzenia, przecież "lektura" to "coś, co się czyta", a nie tylko "coś, co każą ci czytać w szkole". Ale swoją drogą zauważyłam, że książka, która trafi na listę lektur, jest zgubiona. Uczniowie nawet Harry'ego Pottera nie znoszą XD Pomyśleć, że ja marzyłam, żeby cokolwiek z Tolkiena albo Rowling było moją lekturą...
Wiem, ale jak słyszę lektura to mam jakiś słowo wstręt xD Ciekawe czy kiedyś mi to przejdzie.
Pewnie jakby kazali czytać Tolkiena też bym miała do niego awersję. :P
Spośród lektur jedną może sobie wybrać nauczyciel, całkowicie dowolną. No i część nauczycieli wybierała Harryego Pottera, wychodząc z założenia, że chociaż jedna lektura będzie dla dzieciaków przyjemnością. Tylko że oczywiście połowa narodu jest z tego niezadowolona. Dzieciakom w szkole nie dogodzisz pod tym względem...
Wiem, że słowo lektura budzi negatywne skojarzenia, ale użyłam go po to, by nie powtarzać ciągle książka:)
Ja polecam "Wojny Świata Wynurzonego" Lici Troisi, przeczytałam 3 tomy w jeden weekend :) Tak myślę co jeszcze stoi u mnie na półce...A teraz czytam 3 tom "Księgę Wszystkich Dusz" - Deborah Harkness. Z fantastyczno-przygodowych czytałam jeszcze serię "Zwiadowców" , "Kroniki Pradawnego Mroku" (po niej pokochałam wilki :) ) i uciekł mi tytuł ale też 3 tomy, bardzo fajne książki ale nie pamiętam nawet imienia bohaterki... No i oczywiście czytałam/czytam "Miecz Prawdy". Sapkowskiego jeszcze nie udało mi się dorwać. Oczywiście Tolkien, Rowling. Z polskich autorów uwielbiam Katarzynę Michalak - większość to obyczajówki, choć trochę magii też się przeplata; bardzo podobała mi się "Gra o Ferrin" tej właśnie autorki. Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopisze... A wiem jeszcze co! Mam w planach przeczytać serię TUNELE - Williams Brian, Gordon Roderick - to wam powiem czy dobre jak skończę.
O tak, Wojny Świata Wynurzonego są naprawdę zarąbiste! :) Historia o niezależnej i pewnej siebie złodziejce, którą pewna sekta bezlitosnych zabójców lubujących się we krwi postanowiła na siłę zwerbować do swoich szeregów... Ach, całą trylogię czytałam z nosem przy papierze :>
Z takich czystych, typowych książek fantasy, których akcja dzieje się w wyimaginowanym świecie, przypominającym typowe średniowiecze to:
Legenda Drizzta Do'Urdena - mrocznego elfa, który w przeciwieństwie do swoich bezlitosnych, przesiąkniętych złem rodaków postanowił być inny i nie zabijać wszystkiego co się napatoczy :P Ciężko mu jednak znaleźć towarzyszy, gdyż każdy kto widzi czarną skórę, białe włosy i skośne uszy - charakterystyczne cechy mrocznych elfów/drowów ucieka w popłochu. Dodatkowo jego porąbani pobratymcy ścigają go, dezertera, chcąc złożyć go w ofierze Lloth - pajęczej królowej, którą czczą. Ale Drizzt jest świetnym fechmistrzem, mało kto jest w stanie mu dorównać, gdy więc udaje mu się uciec z Podmroku poznaje barbarzyńcę Wulfgara, kobietę Cattie-brie i krasnoluda Bruenora, z którymi przeżywa zarąbiste przygody. Pierwsze książki są naprawdę fajne, późniejsze mnie już trochę nużyły - autorowi (Salvatore) wyczerpały się chyba pomysły.
"Trylogia Karmazynowego Cienia" - druga książka fantasy, po którą sięgnęłam. Niezbyt złożona jeśli chodzi o fabułę, ale momentami śmieszna i ogólnie mam z nią dobre wspomnienia :)
Wymieniony Miecz Prawdy to jedna z najfajniejszych książek fantasy, jakie ostatnio wydano. Również Trudi Cadavan ma fajne pozycje.
Ach... książki są fajne :> Te fantasy w szczególności :>
A i zapomniałam dodać, tak apropos Drizzta Do'Urdena:
Mroczne elfy żyją pod ziemią, w Podmroku w wielkich miastach, w których istnieje podział na domy. Każdy dom ma określoną pozycję: są te ważniejsze i te z którymi nikt się nie liczy, a że drowy są przesiąkniętymi złem istotami to ciągle walczą by ich dom był ważniejszy, nie powstrzymując się nawet przed mordowaniem swoich pobratymców.
Ale o co kaman. Chodzi o to, że prawdziwą władzę dzierżą tam KOBIETY :D Mężczyźni są ich sługami, którzy nie mają prawa głosu itp. Mroczne elfki pomiatają nimi jak im się żywnie podoba i nikt nawet nie myśli o zbuntowaniu się, bo te babki równie dobrze władają mieczem co magią.
I w takim właśnie świecie żył sobie Drizzt Do'Urden, który jako jedyny pokazał że ma jaja i spieprzył stamtąd w podskokach (narażając się przy okazji na gniew wszystkich drowek świata).
Ot taka ciekawostka :>
o, te Wojny też leżą na półce u mnie, pożyczyłam od nauczyciela angielskiego :D Za resztę dziękuję, nie wiedziałam, na pewno zerkne pewnego dnia (teraz książki na olimpiadę muszę czytać ;() Dzięki :)
Super lista. Jak tylko skończę sagę Pieśni. Lodu i Ognia to się wezmę za którąś z proponowanych przez was książek. Będę mieć zajęcie na najbliższy rok. Zawsze lubię jak mi ktoś coś podrzuci. O Grze o Tron to też gdzieś przeczytałam na forum filmweba i tak zaczęłam czytać ;p
Jestem już w domku, więc sprawdziłam tytuły książek. Mogę polecić jeszcze trylogię: 1tom-Abhorsen, 2gi Lirael, 3ci Sabriel autor Garath Nix; Seria autorstwa Petera Freunda - "Laura Leander"; trylogia TRYLLE Amandy Hocking (nawet na youtubie jest zwiastun książek); oraz także trylogia MERLE Kai Meyer. A no i oczywiście cała seria Opowieści z Narnii :) I to chyba wszystko :)
W 6 odc Merlin będzie miał nową moc
a Mab będzie zwiastunem złych przepowiedni
Ciekawe czy w serialu Mab będzie miała udział w narodzinach Merlina jak w opowieściach
Podczas podróży do Mrocznej Wieży Merlin spotyka Królową Mab w lesie która jest magiczną istotą
http://www.cultbox.co.uk/reviews/episodes/5266-merlin-the-dark-tower-spoiler-fre e-review
Te przepowiednie to zazwyczaj wszystko zaciemniają :D Wszystko się przez nie komplikuje
Mi się wydaje, że właśnie przez te przepowiednie Merlin popełnia takie błędy...
Bo się biedaczyna za bardzo sugeruje. Jakby polegał tylko na sobie i swoich przeczuciach to wszystko było by inaczej. No ale i serial by się szybciej skończył a my tego nie chcemy.
Gdyby Merlin polegał tylko na swoich przeczuciach to serial by się nawet nie zaczął bo wątpię w to, że sam z siebie zacząłby ratować Artura ;D
Gdyby polegał na swoich przeczuciach, to już dawno by Artura zadźgał w ciemnej sieni XD
Marek miał jakiś sojusz z Morganą? Nic o tym nie słyszałam... Tristana bym się nie spodziewała, poległ razem z Izoldą w poprzednim sezonie, czy jak tam było. W każdym razie już był. Izolda miała jaja XD
No nie? Skoro odeszli od kanonu na tyle, żeby z nich zrobić przemytników, to równie dobrze mogli dołożyć szczęśliwe zakończenie... Shit, chyba zaraz mi się limit wypowiedzi skończy :(
Tristan przeżył i opuścił Camelot po śmierci Izoldy Marek miałby dobry powód aby działać razem z Morganom przeciwko Arturowi głównie dlatego że Artur i Tristan są sojusznikami . Dalej nie muszę chyba tłumaczyć historii Tristana i Izoldy bo chyba wszyscy ją znają .
Jak dla mnie Tristan mógłby wrócić w 6 sezonie i zostać rycerzem Camelotu i wtedy mogliby wprowadzić również Marka
Pytanie, czy i w tej wersji Izolda miała być żoną Marka, skoro była przemytniczką? Może się mylę, ale ona mi w żadnym kawałku nie wyglądała na kogoś, kto chociaż przez chwilę siedział w pałacu, chyba że coś z niego wynosząc... A z oryginalnej legendy w sumie wynikało, że Artur i Marek się jakoś tam przyjaźnili...
Może nie za bardzo na temat, ale na chwilę obecną skręca mnie z ciekawości, o której scenie mówił w weekend Colin. Ta, podczas kręcenia której wszyscy cały czas się śmiali. Nie mogli zdradzić, w którym episodzie jest? Świat by się nie zawalił. ;-)
Tak, na Cold Con. Znajdziesz na youtubie, warto. Czysta przyjemność słuchać Colina, i jego akcentu. Pozostała trójka też warta uwagi, zwłaszcza Eoin. ;)
Będziemy mieć niespodziankę. :) Ja tam się cieszę, że nie powiedział, bo tak to bym czekała na tą scenę.
Nowe teasery z Dark Tower! :D
» “A tower so dark it could swallow the sun”
» “Heed my words with due concern”
» “I lost Guinevere once before”
» “I don’t know what I’d be if it wasn’t for her”
» “I wouldn’t be in such a hurry to know”
» “You’ve an important part to play in the future”
» “I would have sold my soul for someone to show me kindness such as this”
» “He told you who Gwaine is in love with?”
» “Welcome to my realm Emrys”
» “Don’t look and you’ll be alright”
» “Stop talking in riddles”
» “I know it’s not you”
Czyżby Gwain miał się zakochać? :P
Nieeee, dlaczego wszyscy w Gwen. xD Oprócz dlatego, że praktycznie nie ma innej postaci żeńskiej w tym serialu.
Tak! Faktzcynie czytałam o czymś takim w wakacje. To będzie jakaś nowa postać która chyba będzie sprzymierzona z Morganą... Ale głowy za to ostatnie nie dam
I jeszcze cuś takiego znalazłam :
1. Dark in tone as well as title, this episode isn’t one for very young viewers…
2. “There is dark magic coursing through their veins…”
3. There’s a moment five minutes in that’ll have Merthur fans quivering.
4. “The tower… everything in its shadow was dead…”
5. Gwaine has some rather interesting ideas about what makes for fine cuisine.
6. “It’s a trap - she’s luring you to your doom…”
7. Flirty imp Queen Mab (Kelly Wenham) is the bringer of bad omens…
8. “I wouldn’t be in such a hurry to know…”
9. We get to see Merlin display a new magical ability.
10. “She’s a maiden in a tower… a damsel in distress… I was born for this moment!”