No totalnie;D Powinni jakoś unowocześnić te listę lektur a nie dziwią się, że tego nikt nie chce czytać:D
A teraz z innej beczki macie jakieś ulubione cytaty filmowe albo serialowe??:)

O Jezu, aż za dużo ich mam :D

Ale oczywiście Damonowe: "I love you, Elena and because I love you I can't be selfish with you. Why you can't know this-I don't deserve you. But my brother does. God, I wish you didn't have to forget this... But you do." Chyba nigdy mi się nie znudzi :D Skoro już jesteśmy przy TVD:

"Jenna: On jest niedorzecznie seksowny.
Damon: :)
Elena: To dupek.
Damon :/" - To mnie rozwaliło ;D

"Damon: Kogo unikasz?
Jeremy: Dziewczyny imieniem Anna. Jest dosyć natarczywa.
Damon: Seksowna?
Jeremy: Owszem, ale też dziwna.
Damon: Seksowność przebija dziwactwo. Wierz mi."

"Stefan: Zatańczysz?
Elena: Ty nienawidzisz tańczyć, zwykle muszę cię błagać!
Stefan: Tylko jak jestem trzeźwy. Gdy się nawalę, to już nie ma potrzeby." - wypowiedziane z ust Stefana zabrzmiało bosko ;D

"Alaric: Mam przekazać wiadomość od ciebie?
Isobel: Tak.
Alaric: Pieprz się, samolubna dzi*ko." - uwielbiam jak jej wtedy dogadał :D

"Damon: You're liar, Elena. There is something going on between the two of us, and you know it. And you're lying to me, and you're lying to Stefan, and most of all, you're lying to yourself."

Resztę dodam jak wrócę, bo na razie wychodzę. A uwierzcie mi-mam tego jeszcze masę :P

Oj czekam z utesknieniem;D Ja kocham cytatymam juz drugi zeszyt z nimi co prawda nie ma tam jeszcze nizego z TVD ale dzieki Wam nadrobie to:P

Uuuu, ale mnie dużo ominęło :) nie spodziewałam się ... jestem teraz w PL i nie mam nawet czasu specjalnie, żeby lapa włączyć :/ Ale cytaty poczytałam i wszystkie są bezbłędne! Zwłaszcza Damonkowe ;D JA mam kilka ulubionych z każdego serialu, który oglądam, a ostatnio zdecydowanie króluje dla mnie cytat Plotkary:

"Maybe it's not blood bonds that make us a family. Perhaps it's the people who know our secrets and love us anyway so we can finally be ourselves."

Poszukam więcej swoich ulubionych i jak tylko znajdę chwilę to wrzucę ;)

Żeby nie było, nie zapomniałam o was wczoraj, tylko jak wróciłam to przypomniałam sobie o teście z matematyki, na który kompletnie się nie nauczyłam :P

Cytatów ciąg dalszy (jak na razie tylko VD):
"Kobieta: Werbena naprawdę działa?
Damon (z drugiego pokoju): Nie. Wcale.
Kobieta: Słyszy nas?
Damon: Nie. To byłoby straszne!
Kobieta: W myślach też potrafi czytać?
Damon: Jeśli chcesz zobaczyć mnie nago po prostu poproś!
Elena: Nie, nie potrafi. Ale potrafi być niezłym dupkiem."

"Katherine: Bad day?
Damon: Bad century."

I kolejny cytat, który uwielbiam:
"Kat: Nasza trójka znów razem, jak za starych czasów. Brat, który kocha mnie za bardzo i brat, który kocha mnie za mało.
Damon: I zła wampirza dzi*ka, która kocha tylko siebie."

Wiem, że ten będzie Stelenowy, ale kocham tą scenę po prostu :D
"Stefan: You're staring.
Elena: I'm gazing.
Stefan: It's creepy.
Elena: It's romantic."

"Alaric: Well, I'm naked, so... I'm gonna go" - haha, i jeszcze jego 'Chunky Monkey?' ;D

"Stefan: Who wants to die next?"

"Damon: John! A to niespodzianka! Wyjdź." - uwielbiam D. i jego teksty, po prostu uwielbiam ;D

"Elijah: Może jestem trochę staromodny, ale wierzę, że termin, którego pragniesz użyć to 'OMFG'."

"Klaus: Who is that guy, Safari Sam?"

Ok, teraz porcja Deleny :P
"Damon: I will always choose you, Elena. It'll always be you."

"Damon: Nie mogę cię stracić.
Elena: Nie stracisz."

"Damon: Jeżeli wrócisz jako wampirzyca, to własnoręcznie przebiję cię kołkiem. Więc nie rób tego, bo nie mogę znieść myśli, że mogłabyś mnie wiecznie nienawidzić." - to było takie cudowne :)

"Damon: Zasłużyłem na śmierć.
Elena: Nie zasłużyłeś.
Damon: Zasłużyłem, Eleno. Jest ok. Bo gdybym podejmował inne decyzje, nie spotkałbym ciebie. Tak mi przykro. Zrobiłem tak wiele rzeczy, które cię krzywdziły.
Elena: W porządku. Wybaczam ci.
Damon: Wiem, że kochasz Stefana. I że to zawsze będzie Stefan. Ale ja kocham ciebie. Powinnaś to wiedzieć.
Elena: Wiem.
Damon: Powinnaś mnie spotkać w 1864. Polubiłabyś mnie.
Elena: Lubię cię teraz. Takiego, jakim jesteś."

"Damon: Zabij mnie, proszę.
Alaric: Wal się." - jak zawsze subtelny :P

"Tyler: It's the second time I've tried to kill you.
Caroline: Well, no friendship is perfect."

"Jer: Ric... dziękuję za wszystko.
Alaric: Możesz mi podziękować jutro... I pojutrze. I popojutrze.
Jer: Daj spokój! Wiedziałem, że podsłuchujesz!
Alaric: I po popojutrze."

Sezon 3:
"Elena: Stefan, if this is you... You'll be ok. I love you, Stefan. Hold on to that. Never let that go."

"Damon: Here, doggy doggy."

"Damon: It came to me in a dream. I was naked. You would had love it."

"D: What changed your mind, Elena?
E:I didn't want to see you get hurt, ok? I was... I was worried about you.
D:Thanks.
E: Yes, I worry about you. Why do you even have to hear me say it?
D: Because when I drag my brother from the edge and deliver him back to you, I want you to remember the things you felt while he was gone."

"D: Im shocekd! Stefan's not a virgin?"

"Damon: Oh, stop being cute.
Kat: It's not possible."

"Elena: A Stefan? Co robi?
Damon: Znasz go. Pisze pamiętnik, czyta, układa sobie włosy..."

O, też lubię ten cytat Sandra :D

Tak jak obiecałam uzupełniam swoje ulubione cytaty :) dużo jest z Sex and The City bo uważam serial za niesamowicie życiowy, a szczególnie myśli Carrie :)

“Maybe all men are a drug. Sometimes they bring you down and sometimes, like now, they get you so high."

- Sex and the City quote

“But the most exciting, challenging and significant relationship of all is the one you have with yourself. And if you can find someone to love the you you love, well, that's just fabulous.”

Sex and the City quote

“From my experience, honey, if he seems too good to be true—he probably is. [Samantha]”

Sex and the City quote

BOZE tyle tego jest ;P np. z Vampire Diaries lubie co drugi tekst Damona, wiec musialabym zamiescic wszystkie. To tylko tak dla przykladu ;P

Damon: You have no sense of humor.
Stefan: I have no sense of Damon humor.
[aha Stefan, czyli akurat ja jestem zupelnie po drugiej stronie barykady;P moj sense of humor jest zdecydowanie Damon sense of humor ;P]

Damon: "you know i came into this town, wanting to destroy it, tonight i found myself wanting to protect it. how has that happened? i´m not human elena. i´m not too good. it´s just not in me."
[i jak go nie kochać?]

Stefan: "Katherine is dead! And you hate me because you loved her, and you torture me, becouse you still do. And that my brother, that is your humanity."
[sooooo f* true ]

Damon: [Mocking Jeremy] "I have so many emotions, but I don't know how to express them. Being a teenager is so hard!"
Jeremy: "Dick."

Vicki: "Why don't you have a girlfriend? You're like, totally cool and sooo hot."
Damon: "I knowww"

I na koniec, a w zasadzie na deser ;D

Elena: "What's his favorite kind of, um..."
Damon: "Favorite kind of what?"
Elena: "Type of animal blood that he prefers..."
Damon: "Ew, grossssss"
Elena: "Your joking doesn't help."
Damon: "It helps me. Now hurry up, I can't babysit all night, I've go things to do."
Elena: "I would say drop dead, but..."
Damon: "Stefan likes ... puppy blood. Little golden retriever puppies, cute floppy ears. That's his favorite."

Aaaaa i @Joy uwielbiam wszystkie!!! szczególnie te Delenowe rzecz jasna :) Wybrałam sobie nawet faworyta:

"D: What changed your mind, Elena?
E:I didn't want to see you get hurt, ok? I was... I was worried about you.
D:Thanks.
E: Yes, I worry about you. Why do you even have to hear me say it?
D: Because when I drag my brother from the edge and deliver him back to you, I want you to remember the things you felt while he was gone."

Ale to chyba tylko dlatego, że jest taki świeży i na czasie :)

O, ja też kocham te twoje, są super :D Haha, 3/4 z tego co napisałyśmy powiedział Damon, ale to nic :D

Póki pamiętam, to te z GG:
"Blair: Whoever said that money doesn't buy happiness didn't know where to shop."

"Blair: Haven't you heard? I'm the crazy bitch around here."

"GG: All guys are jerks. But they get hotter with age, and we learn to be more tolerant."

"GG: Sometimes a b.f.f makes you go W.T.F but without them we'd all be a little less richer in our lifes."

"Blair: I'm not anyone, I'm me."

"GG: So if you want peace, always be prepared for war."

"Blair: Damn that mother Chucker!" -świetne :D

"B: Just because we can't be friends doesn't mean we aren't."

"Chuck: Please don't leave with him.
Blair: Why? Give me a reason... and "I'm Chuck Bass" doesn't count.
Chuck: 'Cause you don't want to.
Blair: That's not enough.
Chuck: 'Cause I don't want you to.
Blair: That's not enough.
Chuck: What else is there?
Blair: The true reason I should stay right where I am and not get in the car. Three words. Eight letters. Say it... that I'm yours.
Chuck: I... I ...
Blair: Thank you. That's all I needed here."

"Chuck: I kiedy następnym razem zapomnisz, że jesteś Blair Waldorf, pamiętaj, że ja jestem Chuck Bass i cię kocham."

"Chuck: Please don't leave with him.
Blair: Why? Give me a reason... and "I'm Chuck Bass" doesn't count.
Chuck: 'Cause you don't want to.
Blair: That's not enough.
Chuck: 'Cause I don't want you to.
Blair: That's not enough.
Chuck: What else is there?
Blair: The true reason I should stay right where I am and not get in the car. Three words. Eight letters. Say it... that I'm yours.
Chuck: I... I ...
Blair: Thank you. That's all I needed here."

Pamiętam jak wylewałam morze łez przy tej scenie ... Kto by pomyślał, że za kilka sezonów będzie mnie wzruszać Blair w parze z Danem ;D ale ...........

SPOILER SPOILER SPOILER

... rozmowa Blair z Chuckiem z ostatniego odcinka jest mocna! Przyznam, że podoba mi się to jak powoli naprawiają szkody wyrządzone jego postaci ... oby tak dalej. Reszta odcinka - monotonnie, beznadziejnie nudna!

No tak cytaty Damona są jedyne w swoim rodzaju;D
Ja uwielbiam ten(choć inne też kocham;D):"D: Im shocekd! Stefan's not a virgin?"xD
A co do tego dialogu Blair i Chicka tez sie wzruszyłam;)))

Ja też pamiętam jak ryczałam na tej scenie ;D Szczerze wtedy nienawidziłam tego całego lorda, ale jakbym wiedziała, że później pojawi się księciunio, to bym już była cicho :P

No ja tez za nim nie przepadałam nawet wolałam, żeby była z Nate'm ale teraz ten księciuniu to porażka totalna;P

Ja szczerze powiedziawszy strasznie lubiłam parę Blair i Nate, ale dopiero potem, jak byli ze sobą drugi raz. B. dodawała mu charakteru.

No ja też lubiłam ich bardziej jak byli za drugim razem i wtedy Nate był jakiś wyraźniejszy nie to co teraz...

Nie mam teraz kompletnie czasu i nie wiem co się tutaj dzieje, ale żeby nie było, że o Was całkowicie zapomniałam mam prezent :D

http://twitter.com/?photo_id=1#!/imarleneking/status/134478952726142976/photo/1/ large

uuuuułłłłaaaaa ;D boskie ;) Ja już chcę PLL i oby jak najwięcej wątków z Jasonem, Wrenem i Tobym :):):)

klikam wirtualne 'lubię to' przy tym co napisałaś :D

No to ja też się dołączam... ;D Rozpłynęłam się ;D

Ja też się dołączam ;D Jason jest poprostu świetny to jego spojrzenie powala jak oni tego mogą nie widzieć no jak sie pytam??:P
A tak na marginesie to oglądałyście TVD 3x09?? Ja cały czas jestem w szoku po oglądnięciu i na szczęście mnie ten odcinek nie zawiódł sezon nadal trzyma poziom i to jaki! Zaskoczenie za zaskoczeniem! Tylko mi żal Tylera i Caroline bo tak ich lubię;( No ale może znowu będą razem, oby... Tylko ja się pytam gdzie był Alaric w tym odcinku??No i jedyne co mnie rozczarowało to to że Elena nie pocałowała Damona no wyraźnie było widać że miała na to ochotę!;P Tym bardziej że sama powiedziała że pozwolą odejść Stefanowi. No i rozmowa Stefana z Katherine też była przejmująca. No i ostatnia scena pokazuje, że nie będziemy się nudzić w styczniu:P A Wy co sądzicie o tym odcinku??:)

Oglądnęłam! i powiem tylko tyle: SZOK SZOK SZOK

Zaczęło się od momentu, w którym Elena dźgnęła Rebekę sztyletem. Absolutnie się tego nie spodziewałam i zrobiło mi się jej strasznie szkoda!

Ten ich cały misterny plan - wkurzało mnie, że nie wiem o co chodzi ;P czułam się trochę jak Caroline, jakby paczka moich najlepszych przyjaciół odwróciła się ode mnie i wyłączyła mnie z realizacji swojego planu ;P hehe, ale wtedy nie było by tego całego zaskoczenia, więc w sumie wyszło mi na dobre :)

Jedyna rzecz, której się domyśliłam to to, że Elena to tak naprawdę Kat. Miałam podejrzenia, ale w momencie, w którym Klaus prowokował ojca do zabicia jej byłam już pewna, że to Kat - myślałam tylko, że Mikael o tym wie :/ W ogóle z jednej strony chciałam, żeby plan się im powiódł, ale z drugiej ..... reszta sezonu bez Klausa to byłaby lekka porażka. No bo co tu będę ukrywać - gościu jest niesamowity i ma odjazdowy uśmiech ;D

Tyler + Caroline - wyszło na to, że teraz nie ma żadnej pary wśród naszych bohaterów ;D wszyscy stali się gromadką singli ;P

No i podobnie jak Iza, wkurzył mnie brak Alarica no i Jerr'a. Jak to tak, że w ogóle się nie przewijali. Nikt ich w nic nie wtajemniczył?! Trochę dziwne, że o nic nie pytają, szczególnie kiedy szykuje się takie wielkie wydarzenie jak zabicie Klausa :/

Jedźmy dalej ;P Rozmowa Damona i Eleny przy kominku - no, że też Katherine musiała zadzwonić akurat wtedy! Mielibyśmy w końcu niewymuszony żadną chorobą i umieraniem - pierwszy pocałunek naszej Deleny ;D Jestem zawiedziona, ale też szczęśliwa bo dalej mam na co czekać ;P

No i na koniec - Kat i Stefan. To Ci dopiero zaskoczenie ;P Kto się domyślił, że to Kat przywróci Stefciowi to upragnione człowieczeństwo? :) wiem wiem, zrobił to dla brata - czyli sprawdziły się słowa Elki :)

Na deser dostajemy Stefcia w posiadaniu trumienek z rodziną Klausa, a Rebeka leży sobie w piwniczce Salvatorów. Rozumiem, że to był ostatni odcinek przed przerwą tak? A więc jest na co czekać do stycznia :):):)

Heh mam te same odczucia co do tego, że Elena to Kat;P Tak samo byłam zaskoczona jak Elena wbiła sztylet Rebece to było niezłe! Mi też się zrobiło jej żal nawet ją ostatnio polubiłam... ale rozumiem też Elenę dlaczego to zrobiła i to że teraz już nie jest taką sierotką tylko pokazuje pazurki też mi się bardzo podoba ten Damon ma na nią dobry wpływ;D
Wiesz co nawet Twoje odczucia związane z Klausem i ich intrygą mam takie same:D Niby chciałam, żeby im się udało, ale Klaus jest taką intrygującą postacią, że byłoby zwyczajnie nudno bez niego:P Nawet go ostatnio polubiłam jako wroga:)

Ja jeszcze nie oglądałam nowych odcinków, ale jak to się stało, że kolejne epizody TVD i TSC dopiero w styczniu? :|

Jak na razie tylko TVD, bo TSC jeszcze nie oglądałam:

A mi ten odcinek się tak średnio podobał. Gdyby był jakiś zwyczajny a nie przed ponad 2-miesięczną przerwą, to byłabym nim zachwycona, ale... No nie wiem, nie było tragicznie, ale spodziewałam się czegoś więcej.

Po pierwsze: Wnerwiłam się, że Klaus zabił Mikaela. Tyle o nim trąbili, a tu zabijają go po 4 odcinku. Szkoda, bo go lubiłam.

Po drugie: Chyba tylko ja się nie zorientowałam od samego początku, że to Kaśka :P Znaczy się, zajarzyłam już, kiedy Pierwotny Tatuś wbił jej nóż, bo przecież Damon nie pozwoliłby żeby Elce stała się jakaś krzywda. Stęskniłam się za starą, dobrą Kateriną :D

Po trzecie: Nie było Rica, odcinek dostał za to duży minus :P No i był Matt... Ale szczerze powiedziawszy nie działał mi jakoś na nerwy.

Dobra, a teraz każdy po kolei:
Elena - Podobało mi się, jak wbiła ten sztylet w Beccę, aż podskoczyłam na krześle, spodziewałam się jakiejś słodkiej sceny między nimi :P No i jak łatwo jej się udało uspokoić wściekłego Damona-ja wtedy wręcz krzyczałam do ekranu "Pocałujcie się wreszcie!". Ale nie, oczywiście znowu ktoś im musiał przeszkodzić :/

Damon - Kurcze, miał taki genialny plan, a znowu nie wypalił, aż mi go potem było szkoda :( No i miałam cichą nadzieję, że to właśnie z nim E. pójdzie na bal (zanim zorientowałam się, że to nie ona), ale oczywiście pojawił się Matt...

Stefan - Kto by pomyślał, że będzie coś knuł razem z Kaśką. Wtedy kiedy odepchnął Damona... byłam zła. Ale potem jak się okazało, ochronił go, za co duży plus. I scena kiedy dzwonił do Klausa - "Zgubiłeś coś?". Myślałam, że kiedy Niklaus zdjął z niego zauroczenie popędzi prosto w ramiona Eleny, a tu proszę... Ale i tak mam przeczucie, że niedługo znów będzie normalnym Stefkiem.

Klaus&Mikael - Muszę przyznać, że trochę szkoda mi było naszego mieszańca, kiedy zaczął płakać. Ale tylko trochę. Już go nie lubię tak jak kiedyś, jak dla mnie jest zwykłym dupkiem i już nic go nie zrehabilituje, nawet to, że chciał wskrzesić swoją rodzinę. Nie mówiąc już o tym, że zabił Pierwotnego Tatusia, czym jeszcze bardziej mnie zdenerwował :P I ostatni kołek z białego dębu został zniszczony. Jestem ciekawa, jak go teraz zabiją.

Tyler - Tak jak myślałam, znowu stał się bezuczuciowym chamem. Wybaczcie, ale jak dla mnie Forwood w tym odcinku był absolutnie zbędny. Ogólnie, jakoś nigdy nie byłam nimi specjalnie zachwycona. Ni to ziębi, ni grzeje. Ale Caroline lubię, żeby nie było, że jestem takim potworem :P

Tekst odcinka to zdecydowanie Kat i jej "Boom boom" :D

P.S. - Stefcio mógłby wskrzesić Pierwotnych, albo przynajmniej mojego Elijah, byłoby ciekawie :D

Przepraszam za posta pod postem, nie dało się edytować.

Kreciolka-Stacja CW co roku robi sobie taką przerwę, nie tylko w nadawaniu TVD, ale wszystkich seriali, które emituje :/

Joy jestem zszokowana ;D W jednym poście załatwiłaś mnie tak jak Mikael załatwił Kat w ostatnim epizodzie ;D I podobnie jak nasza Katherine już się szybko podnoszę po tym szpikulcu i bronię swoich ulubieńców zawzięcie ! ;P

No, więc - jak można nie kochać KLAUSa ??? ;P Gorzej - jak można nie kochać Tylera ??? ;P <mdleję po raz kolejny, ale znów szybko się podnoszę> ;) Jak mi zaraz napiszesz, że lubisz Bonnie i Matta to zwątpię w swoją egzystencję ;D;D;D

Dobra, powiedzmy, że rozumiem ... Sama nie byłam nigdy fanką Elajdży ;P No i nagaduję Wam wiecznie na tego przeklętego Chucka ;P Czas się pogodzić z tym, że gusta są różne :) Dobrze, że łączy nas miłość do Jasona i Damona i ...... ??? Pomożcie! ;D

A co do TSC - oglądałam, dalej nie jestem zachwycona i dalej czekam, że jednak w którymś momencie porwie mnie tak jak TVD ;P jakieś typy co do tego kto jest drugim dzieckiem JB?

Haha, przepraszam, nie chciałam być taka okropna jak Mikael względem Kat ;* Ale cieszę się, że żyjesz ;D
Nie wściekaj się Sandra za to, co teraz przeczytasz, po prostu chciałam się jakoś usprawiedliwić :P

Na początku kochałam Klausa, przecież w moich opiniach na temat poprzednich odcinków się nad nim rozpływałam. Ale okropnie mnie zdenerwował, kiedy kazał Stefkowi 'wyłączyć' miłość do Eleny. Niby taki wielki przyjaciel, a tu proszę :P Ale już kompletnie mnie wyprowadził z równowagi po tym, jak zabił swoją matkę. Dobra, rozumiem, że rodzice go nie kochali, ale to była jego MATKA. A potem jeszcze zwalił całą winę na Pierwotnego Tatusia. I teraz nagle chce przywrócić wszystkich Pierwotnych do życia, kiedy uważa już, że jego sekret jest bezpieczny. Po prostu moja sympatia do niego zmalała o jakąś połowę :P

Tyler - No dobra, nie bijcie, ale ten gość był dla mnie obojętny od samego początku. Najpierw strasznie mnie denerwował, ale potem po prostu nauczyłam się go tolerować.

Nie, nie, nie. Jak mogłaś w ogóle o tym pomyśleć? Po tych wszystkich złowieszczych postach, w których pisałam że życzę im śmierci?! NIGDY NIE LUBIŁAM ANI NIE POLUBIĘ MATTA I BONNIE :P

Łączy nas też nienawiść to wielu postaci, a to też bardzo wzmacnia więzi ;D

Ja właśnie oglądam, jestem już prawie przy końcu i się zastanawiam, czy Jake jest dobry, czy zły :P

Edit: Chyba jednak jest dobry :P

A ja znowu post pod postem, przepraszam, ale właśnie skończyłam oglądać TSC i po prostu musiałam napisać o tym odcinku :)

TAK! Wiedziałam! Wiedziałam, że Jake jednak się zrehabilituje! Od tej pory jestem absolutnie za Cassie i Jakiem. To, jak wtedy się jej przyglądał przez okno-urocze :D Wybaczam mu nawet, że przypomina mi Lautnera (którego swoją drogą nienawidzę :P), tylko niech on się nie okaże tym dzieckiem, błagam!

Adam - Ale się dzisiaj nasz Edward rzucał na Jake'a :P Nikt go teraz nie chce, biedaczek. Ale on ma być z Dianą i koniec. Inaczej będę zła.

A co do Twojego pytania Sandra: Wydaje mi się, że to będzie Faye. Przecież babcia Cassie powiedziała, że jej matka od zawsze miała słabość do Blackwella.

Właśnie się zorientowałam, że nie napisałam jeszcze nic o rodzicach Diany i Faye. Są okropni :/ Jak w ogóle można wykorzystywać własne dzieci do swoich psychicznych celów? Coś mi się wydaje, że jeszcze przyjdzie im za to zapłacić.

WIDZIAŁYŚCIE ZWIASTUN? Jest Jake ;D. I Cassie chyba staje się 'bad' ;D Będzie ciekawie, już nie mogę się doczekać stycznia.

http://kwejk.pl/obrazek/649238/please!.html

Haha, chyba nie tylko ja wrzeszczałam do ekranu :P

Ja nie wrzeszczalam, ale zaparlo mi dech w piersi ;D

Wracajac Joy do Twoich postow o TSC - wychodzi na to, ze mamy tam juz i Edwarda i teraz Tylora Lautnera ;P [ktorego niestety na przekor wszystkim - lubie;P] ...

Zwiastun widzialam i chyba nie zdziwie nikogo jak napisze, ze zdecydowanie bardziej czekam na TVD ;P Nie wiem, jakos TSC mnie za serducho nie chwyta :/

PS. Joy zaintrygowalas mnie nienawiscia do tych samych postaci ;D przybliz temat ;)

No masz rację nie tylko Ty;D Ja tak samo;P No jak widać jest nas dużo więcej;D Mozże się w końcu doczekamy;D

Musialam sie podzielic ;D

http://i.imgur.com/YD2aA.jpg

Wiem, ze to nieodpowiednie miejsce, nieodpowiedni czas i przede wszystkim nieodpowiedni facet(!), ale musicie przyznac, ze wyglada pieknie :)

Oczyma wyobraźni już widzę, jak Blair mówi, że nie może tego zrobić i wybiega z kościoła, a otem rzuca się w ramiona Chuck'a/Dana (niepotrzebne skreślić :P ja jakoś się zdecydować nie umiem). Ale masz rację, wygląda super.

Sandra, chodziło mi głównie o Ezrę, ale pewnie w międzyczasie uzbiera się tych postaci więcej. No i jest jeszcze księciunio :P

Iza - Nie mamy wyjścia, musimy czekać. Ale kiedy w końcu zobaczę mój wymarzony, nie tłumaczony umieraniem pocałunek Deleny, to chce żeby był absolutnie wspaniały. Ba, ja tego wymagam :P Jak pokażą coś co trwa raptem 10 sekund, to chyba sobie polecę do USA i 'pogadam' ze scenarzystami :P

Jezuuuu jak moglam zapomniec o Ezrze (nawet odmiana jego imienia jest niezle pokrecona;D) ... Louis - irytuje to fakt, ale nic Ezry nie pobije ;P Do tego wszystkiego dochodza chyba jeszcze Matt i Bonnie :):):) Swoja droga, ja proponuje maly crossover i polaczenie Bonnie z Louisem ;P Ona mogla by do woli krwawic z nosa, a Louis by jej serwowal waciki, w koncu taki dobry z niego chlopak ;D

Jesli chodzi o pocalunek - ja nie pogardze nawet tym 10 sekundowym ;P Swoja droga jak tak o tym mysle to 10 sekund to calkiem sporo . 1 ... 2 ... 3 .... 4 ... 5 ... 6 .... 7.... 8..... 9.... 10 ..... Byle tylko cala akcja poprzedzajaca pocalunek trwala dluzej ;D

"Ona mogla by do woli krwawic z nosa" -padłam ;D
Ale z tego faktycznie mogłoby wyjść niezłe opowiadanie. Bonnie-dziewczyna miewająca krwotoki. Louis-dobry chłopak. Matt-on oczywiście będzie tym złym, przecież ma tyle polotu, że trzeba to w końcu wykorzystać. I mamy wspaniały trójkącik, coś co tygryski lubią najbardziej :P

Głupio też będzie też, kiedy np. scena zostanie 'przerwana' w połowie. Ja tu liczę na jeszcze jakieś wyznania miłości albo scenę łóżkową :P Mówcie co chcecie, ale się nam należy. Po tylu odcinkach czekania na Delenę scena łóżkowa naprawdę się nam należy :P

Hahahaa, Matt - jako czarny charakter ;P Ten, ktory bezczelnie bedzie probowal odbic Bonnie- Louisowi ;D

I tak w ogole to jestem calym sercem za scena lozkowa! Masz racje Joy, nalezy sie nam! Za te wszystkie poobgryzane paznokcie, za te wszystkie wylane lzy!!! A jak ... ;)

Ale tu cicho... :P Podbijam, bo spadł.

Cicho bo dziewczyny spia .... :/ A przeciez sama do siebie nie bede pisac ;P Poza tym wszystkie nasze seriale maja przerwe :( no moze poza GG, ale ostatni odcinek byl tak nieciekawy, ze az mi sie nie chce go komentowac :/ Jak nie ma Dair to wieje nuuuuuuuda ;D a widzialyscie zwiastun??? ;P Dan sie upije i bedzie probowal rozwalic przyjecie u Blair :D:D:D moze nareszcie cos ruszy z akcja ;) w ogole wszystkie spoilery glosza, ze ktos bedzie mial wypadek tylko nie wiem, w ktorym epizodzie .... moze byc ciekawie ;P

A tak w ogole to tesknie za Damonem :( chce juz TVD ;D aaaaa i za Jasonem tez tesknie, mam nadzieje, ze go nie zabija w drugiej czesci sezonu :( ktos ponoc ma zginac :(

Dobra, napiszę coś całkiem niezwiązanego z tematem, ale przynajmniej coś.

Ian złamał nogę ! Nad naszą trójcą jest chyba jakieś fatum. Całkiem niedawno Paul miał złamaną nogę, Nina problemy z kręgosłupem, a Ian długotrwałe zapalenie płuc. Chyba naprawdę coś tam jest nie tak :P

Słyszałam od koleżanek, że Przed świtem trzyma poziom. Ale ja i tak na to nie pójdę, przejadło mi się to.

Biedny Ian :(

Na Przed Switem bylam w weekend. Podobalo mi sie, ale ocenilam wysoko juz chyba dla zasady. Lubie ta sage - bardziej w wersji ksiazkowej oczywiscie :)

aaaa i Tylor Lautner wymiata w tej czesci ;D jest naprawde slodki ;P

PS. Jestem mega chora, wiec coz tez moge robic innego jak nie nadrabiac ogladanie filmow ;P Polecam "The Help"/"Sluzace" - niesamowity film :)

Ja byłam na Przed świtem wczoraj i podobało mi się :) Chociaż uważam 4 część książki za pomyłkę, to film był bardzo fajny. Tylko jak tu teraz wytrzymać rok do II części? :D

A na GG ostatnio przysypiałam, więc nie ma o czym pisać :P

Do rzeczy:

http://www.youtube.com/watch?v=9i-QK_V66Gw

Pewnie widziałyście już, ale ja po obejrzeniu tej zapowiedzi sikam po kątach i nie mogę się doczekać :D

Rzeczywiscie - coraz bardziej nie moge doczekac sie PLL. Najlepszy moment : Mike rzucajacy sie z piesciami na Ezre ;P Nie musze chyba pisac jak bardzo jestem w tym momencie #Team Mike ;P

I tak jak pisalam wczesniej. Wszystko pieknie, ladnie byleby mi tylko nie zabili Jasona i Toby'ego! Strace szacunek do scenarzystow PLL :(

I jeszcze takie male spostrzezenie: ta zakapturzona postac, z ktora rozmawia Emily to A, tak? W takim razie nie sadzicie, ze sylwetka jest wyjatkowo malych rozmiarow. W sensie na zadnego faceta to raczej nie pasuje chyba, ze mikroba jak Lucas ;D

PS. Ludzie z GG chca mnie zniszczyc ;( dlaczego nie daja mi mojego DAIR :(:(:(

Sorki za post pod postem, ale ogladnelam zwiastun jeszcze raz i musialam to napisac ;D

Ezra znowu stoi jak ta sierota :/ Niewazne czy go bija, czy zdradzaja, po nim nie mozna spodziewac sie zadnej reakcji ;P [no ewentualnie odchylenia glowy do tylu]. Ten koles to totalna porazka :/

właśnie obejrzałam nowy odcinek GG i o dziwo podobał mi się, Louis odchodzi na bok, Chuck wychodzi na prowadzenie :D szkoda, że nie mogliśmy trochę pooglądać romansu Dair, ale cóż, w głębi duszy strasznie tęsknię za Chair :D
i ta końcówka jak Blair przyszła do Chucka i te jego maślane oczka mmm :D:D

Kurcze, muszę w końcu obejrzeć GG, ale nie mam czasu :( Przed chwilą dopiero wróciłam z francuskiego, a jeszcze wcześniej byłam na basenie i nie marzę o niczym innym jak wejść do cieplutkiego łóżka i iść spać.

Wracaj do zdrowia Sandra ;)

Uuuu Joy, uczysz sie francuskiego ;D i jak sie podoba? :) np. ja osobiscie pomimo skonczonych studiow w tej dziedzinie czuje jakbym angielski znala zdecydowanie lepiej ;D

GG mi tez sie nawet podobalo, w sensie nie bylo najgorsze ;) ale spodziewalam sie wiecej scenek z pijanym Danem ;) no i dziewczyny chcialam tylko zauwazyc, ze jest dokladnie tak jak przewidzialysmy: Blair kompletnie nie nadaje sie na matke! zauwazyl ktos, zeby chociaz przez chwile miala jakis dylemat moralny i pokierowala sie chociaz raz w swych egoistycznych poczynaniach priorytetami maluszka?! Bo ja niestety nie ... i to przykre :( A do tego wszystkiego ....

SPOILER ALERT!

.... aktorka grajaca matke Blair ponoc wygadala sie w wywiadzie, ze Blair rzeczywiscie straci dziecko ... czyli wszystko idzie zgodnie z planem ;)

Tak, od niedawna postanowiłam być ambitna i chodzę raz w tygodniu na ten francuski. Język wspaniały, ale i tak dużo bardziej wolę angielski. Może dlatego, że po prostu znam go lepiej, zobaczymy jak będzie za parę lat. Teraz niestety muszę się bardziej skupić na niemieckim :/

Oglądałam właśnie GG. Szczerze powiedziawszy, moja kochana Blair ostatnio mnie denerwuje. Zachowuje się tak jakby była jakimś pępkiem świata, a o dziecku nawet nie pomyśli.
Księciunio coraz bardziej irytujący, o ile to w ogóle możliwe. Niech on już stąd zniknie, proszę.
Dan i Chuck-kurcze, szkoda mi ich :( Ale szczerze powiedziawszy myślałam, że zdziałają więcej niż wtargnięcie na przyjęcie.

Charlie w końcu ma poważne kłopoty, i dobrze :D

Blair naprawdę poroni? Nie mogło być lepiej ;D

Jezu, ale jestem inteligenta... Przepraszam, że nie zaznaczyłam tego spoilera, ale pewnie i tak każdy go przeczyta :P

W sumie co to za spoiler?! ;D i tak to bylo oczywiste od samego poczatku ;)

Podobno na dniach jakos maja krecic jakas wielka scene na lotnisku JFK w NY ;D mam nadzieje, ze ktos bedzie kogos gonil i bedzie jakas wzruszajaca scena, a potem namietny pocalunek ;P

Nie musze chyba pisac kogo bym chciala widziec w tej scenie ..... Eleonor i Cyrusa ;D hehehe ;)

W sumie to ja też bym chciała żeby ktoś kogoś gonił, ale z drugiej strony nie mogę pozbyć się myśli, że będzie to wyglądać jak w jakiejś tandetnej komedii romantycznej.

A Cyrus'a po prostu uwielbiam, koleś jest świetny ;D

Dziewczyny GG sie stacza na samo dno :/ Powiedzcie mi jak beznadziejny musi byc odcinek skoro najfajniejsza scena to tanczacy Rufus ;P

Po promo zalamalam sie jeszcze bardziej! Nie chce ogladac po raz kolejny schodzacych sie i rozstajacych Blair i Chucka! Myslalam, ze chociaz poczekaja z tym do konca sezonu i wtedy spokojnie zakoncza serial jakos konkretnie. Tak, zeby to mialo sens! A nie teraz znow wyznaja sobie milosc, zeby za kilka odcinkow Blair i tak wyszla za ksiecia?! Przeciez bardziej naciagane to juz byc nie moze! Jednym slowem - trace wiare w GG i tym samym zainteresowanie tym serialem, a szkoda bo to byl moj ulubiony serial :( [No dobra, zaraz po VD i PLL, ale zawsze ;D] ...