PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177777
6,6 42 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Zbierało mi się wcześniej aby wyrazić się na temat tego serialu.
To może już najwyższa pora.
Pilot odcinka całkiem obiecujący ale dalej to już tylko gorzej.
Obejrzałem z bólem cały pierwszy sezon.
I skończyłem w połowie drugiego bo niech się nade mną BUK zmiłuje - nie dałem rady.

Ciągła paplanina nie wnosząca w zasadzie niczego nowego jak i
żenujące aktorstwo poszczególnych aktorów.

A w szczególności pani Sary Wayne Callies która reprezentuje nam tylko jedną formę mimiki - WYTRZESZCZ OCZU jak i całkowite wyżyny beztalencia (nie zmieniła się od czasów Prison brake ani trochę)

Byli tak marni i płytcy że nawet nie jestem w stanie wymienić imienia żadnej z serialowych postaci.
Sterotypowo mamy dobrego, nieskazitelnego szeryfa oraz jego przyjaciela który ma niejedno na sumieniu ale nie dziwie mu się - wszak każdy chce żyć. Mamy puszczalską żonę, wesołego głupka azjatę który nam rozładuje atmosferę w razie większego uniesienia oraz parę doświadczonych życiowo ludzi - czyli standard.
Klisza zachowana.

Każdy w zasadzie odcinek składa się z poszczególnego schematu:

1. INTRO 2. PAPLANINA 3. JESZCZE WIĘCEJ PAPLANINY 4. MINUTA AKCJI 5. ROZWAŻANIA O CZŁOWIECZEŃSTWIE, NASZEJ NATURZE, MIŁOŚCI I POŚWIĘCENIU 6. PAPLANINA 7. KONIEC.

Jeżeli ktoś oczekuje że w tym serialu znajdzie to, co mniej więcej w starszych filmach George'a Romero (tak jak ja) to nie znajdzie tu nawet nalotu z jego twórczości.
Podchodząc do tego serialu właśnie oczekiwałem tego.
Konkretnej rozwałki.
ZOMBI widocznych na ekranie dłużej niż 2 minuty na odcinek.
Prawdziwej walki ludzi o przetrwanie, a nie biwaku w środku miasta i polowania na sarenki.

Tylko mnie nie zjedźcie od razu bo będzie mi przykro.


Po tym wszystkim co obejrzałem mogę wystawić temu serialowi jedynie ocenę 3/10

ocenił(a) serial na 4
Alicja_kosmitka

Po raz kolejny słowa ułożone w zdania, w żadnym wypadku nie poparte racjonalnymi argumentami. Rozwiń swoją wypowiedź, to naprawdę nie takie trudne.

ocenił(a) serial na 5
Alicja_kosmitka

1. Nie zgodzę się z tym. Fakt faktem, producenci nie dysponują wielkimi środkami, jeśli chodzi o pieniądze, i nie mogą sobie pozwolić na kompozytora na poziomie Zimmera, jednak Bear McCreary naprawdę nie jest taki zły. Dobrym przykładem jego umiejętności była muzyka ze sceny z ręką Merle'a. Motyw naprawdę urzekający. O: http://www.youtube.com/watch?v=-iANhyhWvUc ( jest na yt również wersja bez dialogów w tle). Ponad to świetne dopasowane utwory do sceny w taki sposób, że rzeczywiście coś symbolizują. Przykłady:
-Ostania scena z Nebraski, kiedy Rick zabija tamtych dwóch gości w barze. To był pierwszy sygnał, że Rick się zmienia. I co usłyszeliśmy w tle? Ano to: http://www.youtube.com/watch?v=2ziH7PfCmOY Tekst nawiązuje do tych zmian, a sam utwó jest ciężki, wokal nieco chropowaty. Naprawdę bardzo klimatyczny.
- Scena z zombie na łące z muzyką Wye Oak (http://www.youtube.com/watch?v=Y-DqwJ6o9Tk). Iznowu tekst nawiązuje do sceny, mało tego, nawiązuje do całego odcinka! ''I am nothing without a man'' jest jak dla mnie nawiązaniem do rozmowy pomiędzy Beth i Maggie, kiedy to Beth mówi jej, że powinny się zabić, gdyż nie ma szans na przetrwanie, ponieważ nie mają obok siebie żadnego meżczyzny, który zapewniłby im bezpieczeństwo. Można też ''podpiąć'' pod to rozmowę Lori i Andrei.
- ''I'm the Man'' chyba nie muszę przedstawiać?

2. Dla mnie to brzmi jak żart. I pozwól, że podam parę przykładów i je rozwinę (jako, że Ty nie raczyłaś):
- Carol. Na początku była postacią bardzo typową. Skrzywdzona i bita przez męża kobieta, która nieco się otwiera po jego śmierci. Następnie matka przeżywająca tragedię przez zaginięcie, a następnie śmierć dziecka.
Wszystko byłoby do bólu oklepane, gdyby nie to, że w między czasie nawiązała realcję z innym członkiem grupy (o którym ''cosik'' skrobnę zaraz ; >) i nie zmieniła się. Mogła stać się cichą statystą, bądź mogła oszaleć (tak się stało w komiksie), ale nie. Jest teraz o wiele silniejsza, mało tego, nie bardzo wiemy gdzie zmierza jej postać. Jak więc może być postacią przewidywalną, skoro w pierwszym odcinku drugiego sezonu płakała w RV za córką, a w zwastunie do sezonu trzeciego strzela karabinu? Jedyne czego jestem pewna, jeśli chodzi o Carol, to to, że nie zwariuję. Oglądałam ostanio drugi sezon, aby sobie odświeżyć i parę scen upewniło mnie w tym.

- Shane. Nasz naczelny czubek serialu. Naprawdę spodziewałaś się, że skończy tak, jak skończył już po pierwszym odcinku? Nigdy nie lubiłam tego postaci, ale uważam, że została zagrana znakomicie, do końca był nieprzewidywalny, szalony i absolutnie nie pozbawiony głębi, bo któż może wiedzieć co go skłoniło do stania się takim człowiekiem? Przecież policjant siedzący w aucie i opowiedający czym się różnią kobiety i mężczyźni nie dawał żadnych oznak szaleństwa.

- Daryl. O nim możnaby pisać i pisać. Jestem bardzo ciekawa jego przeszłości i chciałabym się o nim dowiedzieć czegoś więcej. Przede wszystkim jest to postać ogromnie tragiczna. Nie miał łatwego życia, przez to, że został wychowany przez ojca alkoholika, który się nim nie zajmował i brata, który jaki jest każdy wie, nie potrafi okazywać uczuć. Może nawet nie chce? Przez całe życie uważał się za osobę zbyt mało ważną, aby torszczył się nim ktokolwiek poza jego bratem, dlatego po części przyjął jego poglądy. Jednak te poglądy nigdy nie były Daryla, uwalnia się od nich dopiero teraz, kiedy uwolnił się również od Merle'a. Czy możesz mi powiedzieć jak potoczą się ich losy, kiedy znów się spotkają? Uważasz, że fabuła jest schematyczna i przewidywalna, tak samo jak postacie, więc musisz to wiedzieć prawda?
Zarówno Daryl, tak samo jak i Carol, wiele zyskał na relacjach, które utworzyły się między nimi. Każdy uważa, że Daryl powinien być z jakąś twardą babką, jak Andrea lub Michonne, a ja uważam wręcz odwrotnie.

3. Ehem... Obuszczona Atlanta i dysnejowskie produkcje? Chyba inne bajki oglądałyśmy ; <
Co jak co, ale plan zdjęciowy jest bardzo surowy. Przypomina mi to nieco komiks, który - wg mnie, bo nie jestem specem od komiksów - ma surową kreskę(?).

4. W zasadzie ten punkt jest zdublowany, bo to samo napisałaś w punkcie nr 2...

5. Podaj mi przykłady tych bezsensownych dialogów. Jestem ciekawa o których mówisz, bo tylko wtedy będę mogła się do nich odnieść.

6. Czyli jak? ''W ciekawszy sposób'', bardzo to konkretne i wybitnie konstruktywne. Mam nadzieję, że twórcy wezmą sobie do serca Twoje profesjonalne

BeeBee61

Beebee61 co do punktu 1 bardzo dobrze to ujęłaś. Zgadzam się w 100% mnie też te kawałki bardzo się podobały w tych scenach.
Co do planów zdjęciowych, Atlanta dawała radę, ale farma już bardzo słabo (drażnił mnie brak jakichkolwiek zabezpieczeń, co zmuszało fanów do dopowiadania sobie pewnych rzeczy typu - co z tego, ze płotu nie było, mógł być gdzieś dalej:)) zobaczymy jak będzie więzienie wyglądać.

ocenił(a) serial na 5
elninka

Akurat kwestia płotu została chyba rozwiązana w ostatnim odcinku 2 sezonu, kiedy Szwendacze przebili się przez wysokie, drewniane ogrodzenie.

BeeBee61

Tak tylko dlaczego dopiero wtedy? jaką przyjemność znaleziono w zmuszaniu oglądających do "dopowiadania" sobie przez 13 odcinków jak farma jest zabezpieczona? Czy nie lepiej, taka propozycja z mojej strony, ustawić jakiś dialog miedzy postaciami gdy idą np. wzdłuż płotu by go sprawdzić i rozmawiają? przecież to dużo lepsze niż takie stanie i gadanie jak to miało miejsce dość często. Podobnie jakieś rozmowy ale podczas WAŻNYCH w tym Świecie czynności. Np. przy stacji benzynowej skąd biorą paliwo, czy też w czasie plądrowania jakiegoś miejsca w poszukiwaniu użytecznych rzeczy, a gdzieś w tle, w oddaleniu, porusza się jakiś szwendacz. Umieszczanie dyskusji podczas takich czynności jest dla mnie lepsze, ponieważ cały czas widz wie o co w tym wszystkim kaman, a tak to raz horror, a raz opera mydlana i to w zupełnym oderwaniu jednego od drugiego. Nawet podczas jazdy gdzieś niech te trupy po prostu są. A nie bohaterzy jadą, chodzą i nikogo nie ma, a nagle jak spod ziemi cała chmara nie wiadomo skąd. Raz tylko w odcinku gdy Rick i Shane wywozili tego chłopaka zobaczyli jakiegoś trupa idącego bodajże przez zboże. I dopiero wtedy, od dawna w tym serialu poczułam klimat.
Lecz za daleko odbiegłam od tematu. Nie chcę sobie w stopę strzelić, nie pamiętam już dobrze, ale wydaje mi się, ze ten płot o którym mówisz był daleko od farmy, a ona sama nie była bezpośrednio zabezpieczona. Bo później stado szło przez las kiedy usłyszało strzał. Później widać jakieś słupki gdy Rick i Carl idą w stronę farmy, a za nimi podąża stado, ale nie widać by jakoś je szczególnie wstrzymywały, więc drutu tam raczej nie było, sądząc po tym jak szybko Ricka i Carla "dogoniły"

ocenił(a) serial na 5
elninka

To może ja odpowiedź podzielę na dwie części, bo rzeczywiście trochę odbiegłaś od tematu ;p

Co do płotu; Przede wszystkim farmy mają to do siebie, że nie potrzebują chińskiego muru ;p Farma nie była dostosowana do zaistniałej sytuacji, zresztą, rodzina Hershela w ogóle nie był do niej przystosowana.
Mieli to drewniane ogrodzenie i nic z tym nie robili, bo czuli się bezpiecznie. Dlaczego? Ano dlatego, że farma znajdowała się troszkę na odludziu, dlatego przez tak długi czas mieli tam spokój, dopiero w ostatnim odcinku zaczęli kombinować przy zabezpieczeniu się. I tak, byli głupi i bezmyślni. Jakie to ludzkie... ;p


'' Podobnie jakieś rozmowy ale podczas WAŻNYCH w tym Świecie czynności. Np. przy stacji benzynowej skąd biorą paliwo, czy też w czasie plądrowania jakiegoś miejsca w poszukiwaniu użytecznych rzeczy, a gdzieś w tle, w oddaleniu, porusza się jakiś szwendacz. ''

Powiem tak, bo nie do końca rozumiem Twój zarzut; to, że swoje zapasy zdobywali w taki sposób (plądrowanie, przeszukiwanie stacji) jest dla mnie ''oczywistą oczywistością'', dlatego ja osobiście nie potrzebuję takich scen. Mało tego' uważam, że byłby one zwyczajnie zbędne.
Jeśli chodzi o Szwendaczy, to zauważ, że oni trzeymali się z dala od dużych miast, a to tam głownie bytowali szwendacze. Na drogach oczywiście też było ich sporo, np. stado, które spotkali na szosie. Jednak bądźmy szczerzy, póki co widzieliśmy ich tylko w obozie w Atlancie, skąd wynieśli się po wesołych odwiedzinach zombiaków, następnie CCZ skąd wynieśli się w równie brawurowy sposób, a następnie trafili na farmę. Przez cały ten czas byli w drodze, więc nie mieli aż tak dużo okazji do tych gorących spotkań.
Poza tym dla mnie komiczna byłaby scena kiedy np. Rick wlewa benzynę do kanistra, a tu Szwendacz wyskakuje mu przed nosem.

I chciałabym jeszcze powiedzieć, że dziwię się ludziom, którym wszystko trzeba pokazać, jeśli chodzi o sceny, czy wątki. Żadnego miejsca na wyobraźnie, domysły? Ja bym tak nie mogła : )

BeeBee61

Nie uważam się za osobę, która musi mieć wszystko łopatologicznie wyłożone i pokazane. Uważam, ze podstawową wyobraźnię posiadam by sobie pewne rzeczy dopowiedzieć.
Lecz rozróżnijmy wyobraźnię odbiorcy od niezbędnej roboty filmowców, którą muszą wykonać by widz nie poczuł się wręcz wykorzystywany. Pewną robotę postacie w dziele, tym przypadku serialu, muszą na wizji wykonać by widz co chwila nie miał ochoty mówić what a f...?
Ponieważ wiele głosów krytycznych w tej kwestii padło, jest to dowód na to, że filmowcy nie stanęli na wysokości zadania. Oczywiście założenie, że wszyscy, którym się nie podoba "nie znają się" a Ci, którym się podoba "poznali się" nie wchodzi w rachubę. Coś musi być na rzeczy jednak. To tak ogólnie.
To było tak ogólnie. Może dla Ciebie to "oczywista oczywistość" ale zauważ, że w komiksie tego typu zabiegi podczas rozmów były i świetnie się to sprawdzało. Nawet jeśli była to oczywistość.
Przykład. Rick, Shane i T-Dog podjechali pod stację benzynową by uzupełnić zapas paliwa. Szybko rozprawiają się z zombie szwendającym się między dystrybutorami. Napełniają kanistry i rozmawiają o poszukiwaniach dziewczynki. Po drugiej stronie ciągnie się w ich stronę jakiś trup. Nie przejmują się nim. Wiedzą do czego może być zdolny i ile mniej więcej czasu zajmie mu doczłapanie do nich.
Nie musi dochodzić do komicznych sytuacji. Wszystko jest tylko kwestią zgrabnej organizacji. Efekt jest przekonujący.

elninka

Przepraszam za błędy.

ocenił(a) serial na 5
elninka

Wybacz, pomyliłam odnośnik ''odpowiedz'' : )

Alicja_kosmitka

Plan zdjęciowy dla dzieci? Co jeszcze ciekawego wymyślisz? Dla dzieci to są smerfy i tam jest plan zdjęciowy dla dzieci, a nie TWD. Postacie naiwne - może i tak, ale czy w życiu wszyscy wokół Ciebie mają "głębię osobowości"? Oni starają się przetrwać, a nie ukazywać jakieś głębie osobowości. Co mnie ich głębia obchodzi. Będę chciał takie rzeczy, to włączam Breaking Bad. Soundtrack to już bardziej indywidualna sprawa. Ja tam nic nie mam do niego, podoba mi się tak jak jest, ale tutaj każdy może mieć swoje zdanie. Piszesz, że to już było. Znajdź mi taki drugi serial.

ocenił(a) serial na 10
Alicja_kosmitka

dziewczyno... w soundtracku użyli jednego z najlepszych kawałków Clutch...uważaj na słowa, bo nazywanie tej kapeli kiepską jest nierozsądne. :-P
tyle ode mnie.

ocenił(a) serial na 4
suicideblonde90

Jej zapewne chodziło o utwory specjalne komponowane na potrzeby serialu, jednakże nie zmienia to faktu, że to co twórcy używają obecnie jako podkładu jest fenomenalna. Moim zdaniem każdy utwór wprowadza w nastrój. Co najważniejsze sięgnąłem po kawałki, obok których wcześniej przeszedłbym obojętnie. Jeżeli chodzi natomiast o najlepszą piosenkę, to definitywnie jest to twór Kari Kimmel "Black" użyty w trailerze promocyjnym 3 sezonu. Niesamowity.

ocenił(a) serial na 10
tomb2525

możliwe, ale spójrz - cały soundtrack nazwała kiepskim. a ja baaardzo nie lubię, kiedy ktoś skacze do oczu moim ukochanym zespołom, za to bardzo lubię kiedy twórcy filmów/seriali korzystają z dobrego rocka. musiałam zareagować. ;-)

a ten kawałek ze zwiastunu trzeciego sezonu faktycznie fajny. do bólu amerykański no i wpada w ucho, po czym grzechocze gdzieś w czaszce przez długi czas. ;-)

ocenił(a) serial na 5
suicideblonde90

Widzę, że koleżanka bardzo w temacie, jeśli chodzi o muzykę ; > Clutch to rzeczywiście rewelacyjny zespół i przyznaję, zaczęłam go słuchać po tym odcinku, choć wcześniej ich znałam.
W każdym razie przypomniał mi się inny świetny kawałek z TWD http://www.youtube.com/watch?v=wvJMZZDROlU

ocenił(a) serial na 10
BeeBee61

o, tego kawałka nie pamętam totalnie. z którego to momentu?
a co do muzyki, to wiadomo - życie bez rock'n'rolla i wszelkich jego odmian chyba nie miałoby dla mnie sensu. :-D

ocenił(a) serial na 5
suicideblonde90

Odcinek 11, prawie sam koniec, kiedy Rick wypycha Randalla z auta, a następnie podchodzi do niego, aby zapakować do bagażnika. Mniej więcej ; )

ocenił(a) serial na 5
BeeBee61

Pomyłka, odcinek 10*

ocenił(a) serial na 4
suicideblonde90

Nie jesteś sama. Też nie lubię, kiedy ktoś za wszelką cenę chce udowodnić niższość danego artysty, tylko dlatego, że tworzy on w gatunku, którego on/ona nie lubi. Co do samego rocka, to do tej pory nie przepadałem za tym rodzajem muzyki, jednakże zaczynam zmieniać nastawienie. Jak wspomniałem coraz częściej wyłapuję kawałki, które naprawdę mają to "coś" :D

Jeżeli chodzi o Kari Kimmel, to może i amerykańskie, może opiera się na eksploatowanych zasadach, lecz tekst jak i sama nuta rewelacyjnie odzwierciedlają obecną sytuację w TWD. Piosenka jest niesamowicie klimatyczna. Ma w sobie nutkę country, połączonej z R&B i ja to całkowicie kupuję. Zastanawiam się, czy ona ten utwór skomponowała wcześniej, czy specjalnie na potrzeby serialu.

ocenił(a) serial na 10
tomb2525

no wiesz, masz przeciez okłądkę przedostatniej płyty gitarowego boga w avatarze. :-D

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

Jeśli chodzi o muzykę z trailera 3 sezonu, to piosenka Kari Kimmel rzeczywiście jest dobra, jednak mnie po prostu urzekł utwór śpiewany przez Beth. Później jeszcze słyszymy go w tle śpiewany w tej wersji (jako, że wersji jest wiele, gdyż to stara irlandzka pieśń): http://www.youtube.com/watch?v=q4egb2gpIg4 Piękne.

ocenił(a) serial na 4
Alicja_kosmitka

Sam tytuł wskazuje już na to, iż serial dotyczy ludzi, jednakże trzeba go odpowiednio zinterpretować, co jak widać nie każdemu się udało.

ocenił(a) serial na 7
BeeBee61

zgadzam się w 100% ludzie oczekują zombie zombie zombie a to jest tak jak ująłeś tylko tło.

ocenił(a) serial na 3
BeeBee61

AHA!
Czyli czym jest The walking dead jeśli nie serialem o zombi?
Kreskówką czy może Modą na sukces (wersja zzombifikowana) ?

ocenił(a) serial na 10
TheWitcher_666

serialem o ludziach, w którym zombie stanowią jedynie tło. od czasu do czasu. słodki jezu, już tyle razy to sformułowanie tu padło... -.-'

ocenił(a) serial na 3
suicideblonde90

Osz kur.
Czyli ja się dałem WKRĘCIĆ!
To jest serial obyczajowy, albo melodramat, a zombi to tylko tło.
GORZEJ BYĆ NIE MOŻE!

ocenił(a) serial na 10
TheWitcher_666

osz kur. przykro mi, łączę się w bólu. :<

ocenił(a) serial na 3
suicideblonde90

Łączę się w bulu i nadzieji.

ocenił(a) serial na 5
TheWitcher_666

Zadajesz mi to pytanie, chociaż widzisz, że na to samo odpowiedziałam Kosmitce? Jak można nazwać taki poziom zidiocenia? ; /

ocenił(a) serial na 3
BeeBee61

Niestety nie zauważyłem.
Moja wina.
Masz rację, jestem kretynem i bezmózgiem.
Czy teraz poczujesz się lepiej i bardziej bystra oraz inteligentniejsza?

ocenił(a) serial na 5
TheWitcher_666

Tak. Dziękuję za dowartościowanie mnie.

ocenił(a) serial na 3
BeeBee61

Ludziom słabym i nijakimi jak ty to wystarczy żeby się lepiej poczuć, ty coś o tym wiesz.
Gimbusie :)

ocenił(a) serial na 4
TheWitcher_666

Boże, jakie to twórcze i niesamowite, nazwać kogoś gimbusem. Nic tylko pogratulować i przyklasnąć.

ocenił(a) serial na 3
tomb2525

To przyklaśnij. I jeszcze zakręć oberka. Na co czekasz?

ocenił(a) serial na 4
TheWitcher_666

Czekam abyś w końcu zrobić nam przysługę i zniknął.

tomb2525

Teraz to już widać trolla zwykłego. Wcześniej się jakoś trzymał, ale nie wytrzymał i pokazał swoje prawdziwe oblicze. Możesz już go pominąć, bo szkoda czasu marnować :D

ocenił(a) serial na 4
YoKe

Też mi się właśnie tak wydaje, jednak taką "polemiką" z trollem można sobie nieźle humor poprawić :P

ocenił(a) serial na 3
tomb2525

Oho. Zaczyna się temat - TROLLE.
Jaką polemiką?
Widzisz tu jakąś polemikę?
Ja się z ciebie nabijam, boś smutny szaraczek.
Ty leżysz i klaszczesz.
Gdzie tu polemika?
nie używaj słów których znaczenia nie znasz, chłopaku.

ocenił(a) serial na 4
TheWitcher_666

I na dodatek nie załapał ironii. Ależ mi ciebie szkoda, naprawdę.

ocenił(a) serial na 4
TheWitcher_666

Nie odpisuj, bo naprawdę szkoda to ciągnąć. Łyknąłeś haczyk szybciej niż mi się wydawało, a dodatkowo objąłeś stanowisko, iż jesteś rzekomo "lepszy", co zaowocowało tym, że z każdym kolejnym postem pogrążasz się jeszcze bardziej.

ocenił(a) serial na 3
tomb2525

To ty zniknij, wyparuj, utop się czy co tam sobie wybierzesz dzisiaj z menu :)

ocenił(a) serial na 5
TheWitcher_666

''Ludziom słabym i nijakimi jak ty to wystarczy żeby się lepiej poczuć, ty coś o tym wiesz.''

To zdanie jest tak nielogiczne, że nie dziwię reszcie Twoich postów :D

ocenił(a) serial na 3
BeeBee61

To dlaczego że jesteś słaba i nijaka.

ocenił(a) serial na 10
TheWitcher_666

a Ty jesteś wyjątkowo nieśmieszny i irytujący. jak na mój gust oczywiście. dałeś w tym wątku niezły popis, serio. przyjmij moje gratulacje i serio - lepiej poszukaj sobie innych wątków do rozsiewania swoich nawet nie złotych, a platynowych myśli. :-)

ocenił(a) serial na 3
suicideblonde90

Dzięki Rysiu.
Wezmę sobie głęboko do serca twoje przesłanie.

ocenił(a) serial na 4
TheWitcher_666

zgadzam się w pełni! ja z 40 minutowego odcinka robię 15 minutowy, bo te wywody i sceny pełne imbecylizmu po prostu przewijam!

ocenił(a) serial na 4
karola_24

konczę właśnie drugą serie-czy jest jakaś szansa, że te zombiaki zjedzą wszystkich tych kretynó z farmy i trzeci sezon bedzie o innej grupie ludzi???<hahaha>

ocenił(a) serial na 3
karola_24

Chyba nie ma na to szansy :)
Moje oglądanie się skończyło w połowie drugiego sezonu, pamiętam jeszcze że mieli na tej farmie w oborze zombi :)
A co z nimi się stało to nie wiem :)

ocenił(a) serial na 4
TheWitcher_666

shane otworzył stodołę i wybili zombiaków, wsród nich była ta dziewczynka co się zgubiła.nic nie tracisz nie oglądając dalej:)

ocenił(a) serial na 3
karola_24

A ktoś umarł jeszcze później? Najlepiej gdyby umarła ta paskuda, żonka szeryfa. I szeryf w zasadzie też może paść.

ocenił(a) serial na 4
TheWitcher_666

niestety ani żonka ani jej mąż, ale za to szeryf zabił shane'a a ten wstał jako zombi i carl go "trzasnął" w łeb.acha, jeszcze padł dale,ten dziadek od campera