Nie polecam oglądać tego filmu osobom dorosłym, bo dzieciom może się nawet spodobać. Opowiem film w skrócie. Projekt robiący dobrych wojowników. Nastepny nowszy projekt i lepsi wojownicy. Starzy wojownicy zostają zastąpieni nowszymi, bo są lepsi - najlepszy stary wojownik dostaje baty od nowego. Stary wojownik jest na...
więcejNiby nic. Konwencjonalna fabuła. Niezbyt duży budżet. A jednak film ma coś w sobie. Oglądałam już kilkanaście razy i nigdy mnie nie znudził, i zawsze do końca. A co najważniejsze, zawsze ma dla mnie coś ciekawego.
... Ze chyba go matka płynnym adamantium z piersi karmila i dodatkowo kąpiel tylko w misce z testosteronem....
Klasyczne kino scfi lat 90 ale dziś to się naprawdę ciężko ogląda że względu na głupia fabułę i brak logiki. Scenografia i kostiumy na plus taki madmax na wysypisku śmieci. Film tylko dla KONESERÓW Kurta...
Wczoraj ogladałem ten film w Tv,bo kolega mnie zmusił...Takiego badziewia to dawno nie widziałem.Myslalem ,ze to jakies fajne SF, a tu kupa...Chyba ,ze ktos lubi co 15 min ogladac to samo - przemieszczja sie "zolnierzyki" z planety na planete i robia masowa egzekucje ! Ktos sie tu na forum doszukuje na sile jakiegos...
więcej
Klimat i poziom filmów klasy B lat 80, a w końcu to 98 rok!
Russel Słaby, no ale co można oczekiwać, nawet od najlepszego aktora, jeżeli ma grać robota bez uczuć. W pewnym sensie zagrał rewelacyjnie bo nie zagrał właściwie nic. Takie stone face.
Można oglądnąć, dla zabicia nudy, ale lepiej nie. Na pewno znajdzie się...
Kurt Russel zagrał tutaj rewolucyjną w historii kinematografii rolę - jako pierwszemu udało mu się w trakcie
półtoragodzinnego filmu zmienić wyraz twarzy tylko dwa razy! <3 W dodatku miał OSIEMNAŚCIE (policzyliśmy!) kwestii
dialogowych, z czego ANI JEDNA nie była zdaniem złożonym. Arcydzieło minimalistycznego...
Dodał niesamowitej głębi sztampowej,wydawało by się postaci. Ukazał w sposób genialny zdławione człowieczeństwo pod maską maszyny do zabijania. Piszę to zupełnie poważnie. Sądząc po nie jednym komentarzu, wielu nie poznało się na tej znakomitej roli i samym filmie,który fakt,ma kilka mankamentów,ale również...
stare dobre kino akcji. I choć nie ma tutaj żadnej rewolucji, kolejne wydarzenia można przewidzieć, to jednak film ma w sobie to coś, co sprawia, że ogląda się go przyjemnie, a może to po prostu magia dawnych filmów które nie musiały mieć tonę efektów specjalnych aby przykuć uwagę.
Już samo nieudaczne tłumaczenie na polski odstraszało, ale postanowiłem dać szansę. Film mega słaby, po około 40minutach wziąłem telefon do t=ręki i przeglądałem allegro.
Czy producenci, który wyłożyli na to kasę liczyli na zarobek? Jeśli tak, to dobrze, że umoczyli ponad 40mln zielonych.
Filmy "soldier " z 1996 i Blade runner" maja akcję w tym samym uniwersum. Roy Batty w swoim słynnym monologu wspomina o miejcach "Tannehauser gate" i "Schoulder of Orion". To sa miejsca bitew Todd jako weteran ma je wypisane podczas prezentacji kariery bojowej na ekranie komputera i wytatuowane oraz wyczytane...
Typowy film akcji. Początek ma ciekawy. Cała koncepcja jest dobrze pokazana jednak brakuje tutaj większego przekazu. Po prostu gość który całe życie walczył na koniec (cóż za niespodzianka) znowu walczył. Końcówka jest całkowicie przewidywalna a rozwiązanie najprostsze z możliwych. Kurt Russel aktorsko nigdy nie...
a oglądało się go lepiej niże te dzisiejsze niektóre nowe produkcje.Polecam cos w stylu universalnego żołnierza ,tylko może z mniejszym rozmachem.
dobry film pokazujacy jak traktuje sie zolnierzy w armii.rzecz osadzona jest w przyszlosci,ale to tylko przenosnia.rezyser serwuje nam brutalna prawde o "miesie armatnim".film to nie glupia sieka,tylko dzielo niosace przeslanie antywojenne....no i ten Kurt Russel.cenie go za "Coś" i "Vanilla Sky",ale tutaj wspial sie...
więcej