PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=113008}

Harry Potter i Zakon Feniksa

Harry Potter and the Order of the Phoenix
2007
7,5 336 tys. ocen
7,5 10 1 335789
6,2 64 krytyków
Harry Potter i Zakon Feniksa
powrót do forum filmu Harry Potter i Zakon Feniksa

Kto chce się przyłączyć do wirtu@lnego filmweBOSKIEGO GD?? Niech wszyscy fani (i fanki-bez urazy dziewczyny, sama nią jestem ;-))) zwrócą swe oczy na ten temat.... Niech każdy prawdziwy wielbiciel HP dołączy do klubu wielbicieli Harry`ego Pottera. Zabawa polega na tym, że będziemy wymieniać się wiadomościami na temat HP, wymieniać swoje poglądy i domysły na temat tajemniczej 7 części, którą zaszczyci nas pani Rowling w tym roku... Musimy tylko wymyśleć jakąś nazwę bo nie możemy się nie nazywać ;-P Miejmy nadzieję,że naszej grupy nie usunie Wielki Inkwizytor Filmwebu ;-))) Co wy na to??

Piszcie wszystkie pomysły dotyczące naszej grupy...

PS. Każdy kto odpisze choćby jednym słowem zgłasza swoją kandydaturę na członka (z powodu nie posiadania lepszego wyrażenia) wirtu@lnego GD...

Każdy chętny musi odpisać ;-)))

Pzdr...

ocenił(a) film na 10
ewa46k

hmmmm... powiunni tutajj zrobić jakiś sporsób komunikacji prywatnej... chetnie bym naisal do paru osób priv np do ciebie Ewo :)) jutro zrobie jakis numer na gadu i ci wyśle, tam podam ci wlaściwy :)) mam nadzieję że zechcesz do mnei napisać... czasem mam ochote porozmawiać z toba o czymś innym a obawiam się że takie rozmowy może mniej moze więcej dotyczace harrego mogly by się niespodobać uzytkownikom którzy wolą sluchac wypowiedzi.. a chyba nie chcemy się im narażać?? :)) pozdrawiam :))

ocenił(a) film na 8
PapaY

cześc PapaY też uwielbaim szkołe uczuc, oglądałam go chyba już 9-10 razy i jeszcze mi się nie znudził i mam te piosenki Mandy Moore....no to nieźle rozgadałam się o szkole uczuc a to klub o HP, coś ze mną źle....:P

ocenił(a) film na 7
Gabriela_2

no chętnie;);) czekam na numer gg;) proszę zostaw go u mnie na blogu w jakimś temacie;);)

PS. pozdrawiam wszystkich klubowiczów PP

ocenił(a) film na 10
ewa46k

no wiesz... ten film na mnie po pierwszym obejrzeniu (kilka lat temu) bardzo wplynąl, zrobil na mnie duże wrażenie i potrafilem go obejżec kilka razy dziennie jesli tylko mialem na to czas, takze nie wiem ile razy go widzialem... jest to niewątpliwie jeden z najwspanialszych filmów jakie widzialem, książka na której film się opiera też jest świetna (sparks potrafi pisać książki które dają do myslenia).. dla mnie wląściwie to nie byl film to bylo potężne przeslanie które utkwilo gleboko w mojej glowie i w sercu... nie ukrywam że jestem jak to niektórzy mówią romantykiem i wiele rzeczy robi na mnie wieksze wrażenie niż na innych, np księżyc i NATURA (krajobrazu ; trawy lasy chmurywiatr góry) to wszystko jest wspaniale,nie będę się rozpisywal bo o tym moge w nieskończoność :))w każdym razie to nie jest zwykly film to nawet nie film to jest coś co może zmienić życie czlowiekai ten kto takimi wartościami by się kierowal źle by nie czynil... ale dobra bo się zaraz tu rozpisze, a przecież powinienem o tym pisać na forum szkoly uczuć....

P.S. przepraszam wszystkich których może dotykać to, ze pisze o tym wlasnie tutaj... następnym razem udam się gdzie trzeba :)) pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
PapaY

P.S. (2) dobrze że masz piosenki mandy :)) pewnie napisalas to gdybym ja je chcial ale nie martw się, ja je mam od jakiś 2 lat :D pozdrawiam:)) a "hymn o miłości"(1 list do koryntian)św. Pawła znam na pamięć :)).. ale chwalipieta ze mnie (to zla cecha, oj musze się jej pozbyć) :)) a teraz już naprawde kończe temat szkoly uczuć czy też jesiennej milości bo od tego jest specjalne forum :))

ocenił(a) film na 8
PapaY

hey Papay nie napisałam że mam PIosenki Mandy, gdybyś ty chciał, poprostu też się chciałam pochwali :) nie jesteś sam:P pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Gabriela_2

też kocham szkołe uczuć ;-P nie wiem ile razy oglądałam ale wiem że jest świetny, piękny... po prostu idealny (przynajmniej ja tak uważam).
raczej członkowie FGHP się nie obraża, za to że tu gadacie o szkole uczuć, bo i tak tu nie zaglądają ;-(((

Szkoda... Pozdrowionka dla WSZYSTKICH

ocenił(a) film na 8
ewa46k

ja wiem czemu w 3 części chodzili w ubraniach... reżyser po prostu chciał żeby aktorzy ubierali się tak jak chcą, żeby było im wygodnie i żeby byli mniej zestresowani... tak wyczytałam w programie telewizyjnym...
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Kikuuuni

o bardzo sie cieszę ze wracamy do temetu Harry'ego;) pozdrawiam i uwazam ze jednak zagladaja tu [do klubu] ;PP pozdro:)

ocenił(a) film na 10
ewa46k

Ewciu (jesli moge tak powiedzieć?) zagladalas juz do siebie, na pierwszym temacie zostawilem ci ten numer... pozdrawiam :))

ocenił(a) film na 7
PapaY

he pisałam już!!!;);) nawet wczoraj;) a pozatym to ja u siebie na blogu mam napisany nr. gadu;);) wiec...;);) pozdrwiam i przepraszam ze tak publicznie;)

ocenił(a) film na 8
ewa46k

Widzę, że coś jednak na tym blogu nam rozkwita... Czyżby wiosenna miłość??

Pozdrawiam zauroczonych sobą dwóch użytkowników: PapaYa i Ewa46k

PS: Żeby nie było innych też ;-P

ocenił(a) film na 7
Kikuuuni

hm.... i co ja mam odpisać??? chyba można porozmawiać???;D;D;D heheh:PP pozdrawiam;)

ocenił(a) film na 8
ewa46k

Gadać zawsze można ;-D

Również pozdrawiam ;-P

ocenił(a) film na 10
Kikuuuni

to co piszesz jest raczej nie możliwe, bo ja juz od dawna jestem zauroczony.... i wierz mi to nie jest ewa :P pozdrawiam swoją "ukochaną ewę" heheh żarcik :P

P.S. Ewa może niedlugo się dowiemy od kikuni o naszych zaręczynach :P hehe

ocenił(a) film na 8
PapaY

nie, na szczęście sie nie dowiecie ;-)))

Pzdr..

PS. (od razu będzie ślub ;-P )

ocenił(a) film na 9
Kikuuuni

Nie no dobra ;dd żeby nie było że ostatnio mało osób tu zagląda to może zarzucicie jakiś tamat ;p bo ja jakoś pomysłów nie mam ;p a chętnie sie wypowiem ;))

pozdrawiam ;*

ocenił(a) film na 10
aKuKu_

ja ostatnio zarzucalem temat więc czuję się usprawiedliwiony :P ale skoro juz tak chcecie to popelnbie maly plagiat, ale nie do końca, ponieważ temat który zarzuce byl poniekąt juz na forum ( nie na tym poście),ale tam szukano odpowiedzi na to jak bedzie wygladala walka czarnego pana z harrym i ktoś się zastanawial czy harry fuksem wygra czy ktoś go uratuje np czy glizdogon zmądrzeje i go uratuje odda życie... ja chyba znam na to pytanie odpowiedź, opierając się o fakty mogę wnioskować ze glizdogon napewno w czymś harremuyu pomoże a byćmoże odda za niego życie.. :)) mam argument uzasadniajacy to twierdzenie ale jestem ciekaw jakie są wasze :D i proszę opierajcie się o fakty bo nie lubie jak ktoś z kosmosu teorie wysówa (uważam ze odpowiedzi sa w książce)... hehe to chyba cos w rodzaju turnieju kto dobrze uzasadni, ale przy okazji moze i ja sam się dowiem coś na co nie wpadlem a ci którzy nie wiedza o tym nic, dowiedzą się :D pozdrawiami ;] jak się temat nie podoba to po prostu napiszcie a ja wam powiem skąd u mnie ten wniosek :D papa

P.S. kikuni nie odpuszcze ci czekam na twój komentarz :P:P heehe

ocenił(a) film na 7
PapaY

Uważam ze świetny temat;) sama mam parę argumentów, ale napisze je jutro a tymczasem... dobranoc;));));)) pozdro dla Kikuuuni i PapaYa=P hehe;PP

ocenił(a) film na 8
PapaY

Już odpowiedziałam ;-P (patrz wyżej)... Co do glizdogona: popieram teorię, że Peter zmądrzeje i uratuje, bądź choć pomoże Harry`emu i moje uzasadnienie nie jest to teoria z kosmosu, lecz z rozmowy Harry`ego z Dumbledorem. Mówi on, że dla tego, że Harry w 3 części uratował mu życie (nie pozwolił go zabić Lupinowi i Wąchaczowi) Peter będzie mu dłużny i na pewno kiedyś to obróci się w stronę Voldemorta...

Przynajmniej jakoś tak to było ;-D Sory jak coś pokręciłam, ale Harry`ego czytałam ostatnio w ferie a nawet wcześniej i już coraz więcej rzeczy mi wyparowuje ;-P Muszę zacząć czytać jeszcze raz ale na razie nie moge bo czytam świetną, ale trudną książkę Quo Vadis (nie myślcie tylko, że jestem jakaś głupia, że to cztam, bo to naprawdę rewelacyjna książka ;-)))

Pzdr...

PS: Do PapaY: można wiedzieć jak ma na imię twoja wybranka? ;-P

ocenił(a) film na 9
Kikuuuni

Aaaa i ja sie przyłącze co mi szkodzi:) pozdrawiam :D

ocenił(a) film na 9
Kikuuuni

A to nie było tak że Syriusz chciał zabić Glizdogona, ale Harry powiedział żeby go zostawił (w tej wrzeszczącej chacie) i teraz Glizdogon jest mu dłużny. I jak dobrze pamiętam to w 4 części Glizdogon nie chciał żeby to Harry`ego krew pomogła sie odrodzić Voldiemu i żeby później zabił Pottera, ale strach przed czarnym panem zwyciężył, a w 7 części to bardzo prawdopodobne że sie postawi i pomoże Harremu.

pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 10
aKuKu_

no więc tak..... nie powiedzialem zę peter zmadrzeje,tylko że pomoze harremu nie mówilem dlaczego to zrobi..kikuni wybrala dobry watek ale slabo go zapamiętala... w tej rozmowie o której mówi dumbek powiedzial ze gdy jeden czarodziej ratuje życie drugiemu to tworzy się między nimi więź... wlaśnie dlatego uważam że glizda pomoże harremu tak jak to wcześniej napisalem...

to wlasnie jest tak ze syriusz chcial zabić glizdogona a harry mu zabronil faktem jest ze nie zrobil tego dla petera ale dla syriusza i lupina którzy stali by się mordercami. nie zmienia to jednak postaci że uratowal mu życie ( i nie ważne ze dementorzy zlozyliby mu pocalunek śmierci) a wiesz dlaczego bo nawet jeśli harry zostawil mu godzine czy ilestam życia dlużej to dal mu szanse na jakąś obrone lub inne wyjście naprzyklad to które glizda wybrala, zwial!! w 4 części glizdogon nie chcial by to stalo sie przy pomocy harrego ale nie jest wprost powiedziane dlaczego choć można się domyślić, byc moze że ta więź mu nei pozwalala a mozliwe ze mial cykora ( i ja wybieram te odpowiedź) mial cykora bo jak pamietacie gdy to mówil myslal ze to on bedzie musial przyprowadzić harrego do czarnego pana dopiero potem kilka chwil później ten mu powiedzial ze przybedzie jego wierny sluga i on wykona to zadanie.... chyba tym razem akuku sięmylil/a ( bo to chyba akuku napisala negacje tego co ja napisalem, tak?? )

Pozdrawiam moje ulubione uzytkowniczki, Ewę i kikuni :D heeheh

Kikuuuni

no więc uznałam że też się przyłączę... chociaż rzadko bywam na necie... pozdr dla wszystkich!

ocenił(a) film na 4
paaaulinaa

ja , wbrew Tobie PapaY jestem za tą drugą opcją, że Glizdogon nie chciał by Voldi mieszał w całą sprawę swego powrotu Harry'ego, bo już łączyła go ta więź. może ona wg mnie także "obiawiać" się tym, że uratowana osoba chce jak najlepiej dla swojego wybawcy, co chyba wszyscy zauważyli na podstawie tego zdarzenia.
P.S.mnie jednak ciągle ciekawi pewien fakt związany z tą więzią między Harrym, a Voldemortem. najbardziej zastanawia mnie scena na cmentarzu. mianowicie gdy Harry i Cedrik tam lądują, pojawia sie Glizdogon. ma na rękach Voldiego. ten odzywa się, by Peter zabił niepotrzebnego, a wtedy blizna harry'ego zaczyna bolec go tak, że upuszcza z rąk różdżkę, itp.(nie wiem co było najpierw, w każdym razie chodzi mi o ten ból). a więc ja cały czas głowię się nad tym jak to "działa". podejrzewam, że żeby wywołać taki efekt, Voldemort musiał na Harry'ego spojrzeć. ale jak to się dzieje?!?!dlaczego nie stało się tak podczas ich poprzednich i późniejszych spotkań?!bo z tego co pamiętam, tak się jeszcze nie zdarzyło, blizna bolała go tylko gdy on był w pobliżu(chyba tylko pierwszej klasie).a może Voldemort ma na to jakiś wpływ? skoro tak dobrze opanował ligilimencję to może to kontrolować??!! bardzo proszę, odpiszcie na to, bo jestem strasznie ciekawa waszych opinii na ten temat:]

ocenił(a) film na 8
rydzus_dwunastnica

szczerze rydzuś, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a przyznam teraz że jak to czytam, to rzeczywiście to bardzo ciekawe ;-) Może po prostu to było tak, że nie dlatego Harry`ego zabolała blizna bo Voldi na niego spojrzał, tylko dlatego że był blisko... Nie mam pojęcia jak to mogło być, a to rzeczywiście ciekawa sprawa ;-D Niech inni też się wypowiedzą, bo może będą mieli jakieś ciekawe pomysły ;-P

Pzdr...

ocenił(a) film na 10
Kikuuuni

muszę przyznac ze nie pamietam dokladnie tej sceny z bólem ale pamiętam jak to bylo z tym ze harrego bolala blizna.... jak wiemy harrego i volda lączyla od chwili ataku więź chary mial tez w sobie cząstkę voldiego tzn część jego mocy.... ta więź między nimi sprawiala ze harry mial wgląd na mysli volda i dlatego bolala go blizna... gdy czarny pan się odrodzil, zorientowal się co jest grane i użyl oklumencji by zamknąć swój umysl przed harrym, od tej pory blizna go juz nigdy nie bolala nawet gdy on byl blisko.... jak byla ta scena na cmentarzu to chyba bylo tak ze jego rozbolala gdy vold cos mówil albo zaraz mial mówić nie pamiętam w każdym razie zaraz zaraz już wiem.... glizdogon podszedl wtedy i vold musial zobaczyć że jest ich dwóch zaczol się zastanawiać zanim kazal zabić cedrika i dlatego harrego rozbolala blizna bo czarny pan zastanawial się co zrobić z tamtym... :P wystarczylo ze przeszlo mu to przez mysl :D tak to chyba bedzie to :)) pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Kikuuuni

A mi sie wydaje że Harry`ego bolała blizna gdy Voldi używał czarów. Tak mi sie wydaje ale moge sie mylić ;p

do PapaY: no tak, tak było :) pominęłam to z wiernym sługą.

pozdrawiam ;))

ocenił(a) film na 10
aKuKu_

nie myśl że mam jakis punkt honoru by sie z tobą nie zgadzać, ale to też jest wg mnie bledne... czarny pan nie uzywal czarów ani w pierwszej części podczas gdy bolala blizna ani na cmentarzu przed odrodzeniem więc to nie ma sensu..... a z dostępem do myśli volda jest powiedziane w 5 części dlatego pisalem o tym ze on uzyl oklumencji... pozdrawiam

PapaY

tiaa... ja jako prosty mugol uważam że Harrego bolała blizna kiedy voldisiem targały silne emocje... zresztą wydaje mi się że ktoś to w książce powiedział, chyba Dumbledore (niech spoczywa w pokoju).

ocenił(a) film na 9
Kikuuuni

Nie, nie sądze że to twój "punkt honoru", ja napisałam że moge sie mylić więc było by głupie gdybym "była urażona" ;d

Ale chciałabym przytoczyć fragment z książki HPiCO:

"Sługa odwrócił fotel i Frank wtedy zobaczył, kto, albo co w nim siedzi. Laska wypadła mu z ręki i z łoskotem wylądowała na podłodze. Otworzył usta i krzyknął. Krzyczał tak głośno, że nie słyszał słów, które wypowiedziało to coś w fotelu, kiedy podniosło różdżkę. Błysnęło zielone światło, huknęło, i Frank zgiął sie wpół. Kiedy upadł na podłogę, był juz martwy."

I wtedy Harry sie przebudził z bolącą blizną. Nie wiem jak ty ale ja to rozumiem tak, że to Voldi zabił Avadą tego Franka i dlatego Harry`ego bolała blizna. Ale zgadzam sie z tym że to, jak Voldiego targały jakieś dziwne uczucia to Harry`ego bolała blizna. Bo wtedy nawet czuł to co czuje Voldi.

pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 10
aKuKu_

dokladni tak paulinko...bylo powiedziane że gdy voldim miotaja emocje, także podczas gdy się na czymś skupia i gorączkowo mysli a tak wlaśnie uważam ze bylo w przypadku cmentarza.... oczywiście przy tym byly emocje gdy zobaczyl harrego bo wiedzial ze juz wkrótce nadejcie to czego pragnie.... także mógl się zastanawiać nad cedrikiem "lub" albo "i" mógl sie pobudzić na widok harrego :)) w jedny i drugim przypadku jedno jest pewne chodzilo o te emocje, czy tez te mysli które również nimi są :P pozdrawiam..

p.s. podczas zabijania franka musial sie pożądnie wysilić więc harrego bolala blizna ( skupienie) :))

ocenił(a) film na 10
PapaY

Ja tez sie przylaczam chlopcy i dziewczeta!!!!!!!!!!! :D:D:D

Gigant_3

To może ja rzucę tematem... Zastanawialiście się kim może być R.A.B? Ten kolo z fałszywego horkruksa (czy jak to się tam nazywało). Ja osobiście stawiam na Regulusa Blacka, brata Syriusza. Może ktoś się doczytał jak on miał na drugie imię? pozdrowienia dla wszystkich ;D

ocenił(a) film na 5
Kikuuuni

ZAPISUJĘ SIĘ!!! A jak będziemy się nazywać, i jak będziemy się informować?

ocenił(a) film na 5
Yuzuki

Wydaje mi się że to było... hmm że nie było napisane jego drugie imię, tylko Regulus A. Black. Sprawdzę jeszcze później(jak mi się będzie chciało :))

ocenił(a) film na 7
Yuzuki

wróciłam... uważam ze brat Syriusza byłaby to zbyt oczywiste...;/ według mnie będzie to osoba mało znana o której wspomniano raz może dwa razy w książce... ten słynny podpis R.A.B nie musza bys to chyba inicjały nie??? tak mi sie wydaje... zresztą nie ma co zaczynać znów tego samego tematu... dowiemy sie juz niedługo...

Ps. pozdro dla Klubowiczów!! Euro 2012!! Hej!!

ocenił(a) film na 4
ewa46k

wracając do sprawy blizny...nawet jeśli to zależało od emocji Voldemorta to przyznacie, że okazało sie to bardzo pomocne przy uśmiercaniu Cedrika. Glizdogon mógł to swobodnie zrobić, bo Harry'ego zbyt bolała blizna...eh...ale ta Rowling ma mózg...:D:D

ocenił(a) film na 5
rydzus_dwunastnica

Ja uważam że Harry Potter jest coraz gorszy. 6 część stała się romansidło-horrorem. Nic nie trzymało się kupy. Gdyby nie było tyle o tych scenach "miłosnych"(tak samo "Potwór w brzuchu Harry'ego ryknął"- myślałam że ze śmiechu spadnę z fotela jak to przeczytałam) to by była dobra książka!!! Ciekawe co będzie w 7-ej :///

ocenił(a) film na 9
Kikuuuni

hmmm.. wiesz to kwestja gustu, bo np. mi najbardziej podobała sie 6 część, wkońcu Harry jest nastolatkiem i tak jak każdy chciał sobie znaleźć jakąś dziewczyne ;p

ocenił(a) film na 7
aKuKu_

No ale kurcze to sie jakieś romansidło zrobiło! A wkurzył mnie niesamowicie na końcu gdy powiedział ze nie moze być z Ginny... a w całej książce tak się o nią starał!
Jestem tez przeciwna za związkiem Hermiona+Ron. Ona jest fajna a on głupi... błagam, tylko nie to...
co mnie jeszcze załamało? Malfoy się robi coraz brzydszy!!! :(

ocenił(a) film na 10
Arianne

cze ;* dawno mnie tu nie było... no ale cóż... Według mnie (tak jak chyba któś już napisał) Harry jest czarodziejem ale i nastolatkiem, który prZeżywa tak jam i my jakeś pierwsze miłośc. Wydaje mi się, że to nawet dobrze że P. Rowling coś takiego jak watek milości Harry'ego i Ginny wplotła pomiędzy wątki główne

ocenił(a) film na 9
Kikuuuni

A jak już Harry miał być z kimś to ja wole o wiele wiele bardzie Ginny bo Cho mnie strasznie irytowała :D

ocenił(a) film na 10
aKuKu_

podzielam twoje zdanie...;)

ocenił(a) film na 10
Moni_5

witam ponownie, mam nadzieję że ktoś za mna tęsknil :D hmmm.... no więc, ja nie wiem jak niektórzy czytaja książki ale widze że przywiązują do nich zbyt malo uwagi i czytaja powieszchownie nie szukajacv czegos wiecej.... harry potter to książka opowiadająca o przyggodach tego chlopca ale nie jest tylko zwykla dziecinna opowieścią. porusza problemy życia ludzkiego i nawiązuje do stereotypów czy zachowań... a skoro juz mają, nadane przez panią rowling, ludzkie cechy to milość jest jedną z nich.. wątek milosny jest o tyle ważniejszy że ( o czym chyba zapomnieli czytacze i fani HP) jak mówi dumledore to wlasnie milość jest najwiekszą magią atakże milośc uchronila harrego od smierci nie zapominajcie o tym ( i tu mcie dowód na że tak się wyrażę nafaszerowanie moralnymi problemami i cechami ludzkimi)....
co do wypowiedzi czuyjejś ze harry zostawil ginny i to bez sensu ( czy jakoś tak ktoś to nazwal) to ma sens ma bardzo duzy sens i duze znbaczenie.... pokazuje kolejna cechę ludzką czy też osobowość harrego, zostawil ją z milości tu pokazuje jak bezgraniczna jest milkość i jak dla niej się poswięcamy, bo chociaz niczego nie pragnąl bardzie niż być przy niej to ją zostawil bo wolal patrzeć na nia z daleka niz stracić ją na zawsze...
ja osobiscie uważam ze wątek milosny jest przyjemnym umileniem podczas czytania a i jak wspomnialem dla mnei ma duże znaczenie w calej seri przygód HP..

P.S. pozdrawiam wszystkich ( którzy za mną tęsknili :P hehe) :))

Moni_5

Osobiście uważam, że wątek miłosny w książce nie był bardzo potrzebny, po śmierci Cedrika wyskoczyła nagle Cho i przez pewien czas było troche tandetnie. Uważam, że Cho okazała się latawicą, a Ginny nie mogła nigdy za bardzo zbliżyc się do Harrego, więc próbowała do niego dotrzeć umawiając się z osobami z którymi on rozmawiał, np.poszła na bal bożonarodzeniowy z Nevilem, itp. Sądze, że czytelników bardziej obchodzi główny wątek w książkach- walka z Voldim, niż to z kim Harry będzie się całooować.
pozdr. wszystkich

ocenił(a) film na 5
paaaulinaa

Zgadzam się. A ja napisałam tylko że śmiałam się z tego Potwora w jego brzuchu. To było bez sensu!!! <hahaha>

ocenił(a) film na 4
Yuzuki

to było po prostu coś jak tzw.motylki, tylko że było o wiele poważniejsze, bo Harry bardzo pokochał Ginny. mnie ogromnie podobał się wątek tej miłości. byłam bardzo zdziwiona tym co okazało się pod koniec części(o tym, że Ginny kocha Harry'ego od dawna). zawsze myślałam, że ona po prostu była przerażona "wielkością" Harry'ego i dlatego była na początku taka nieśmiała w jego obecności...a co do Cho to myślę, że była bardzo potrzebna rozwojowi Harry'ego, bo nauczył się przy niej wielu rzeczy, które pomogły mu docenić Ginny, która była bardziej skromną dzieczyną i na pewno wyszło mu to na dobre...takie jest moje zdanie... pozdrawiam wszystkich uczestników FGD!!!

ocenił(a) film na 10
rydzus_dwunastnica

wracając do wypowiedzi papaYa: może to dziwne ale zgadzam sie z toba w 100 %

ocenił(a) film na 8
Moni_5

przepraszam, ęe tak długo mnie nie ma za niedługo bedę cześciej