Szczerze wg mnie to godzin oczekiwania na gówn... Naprawdę nie warto tego oglądać - ale zastrzegam to tylko moja subiektywna opinia
Trzeba tylko akceptować i lubić konwencję w jakiej utrzymany jest ten film. W swojej kategorii jest bezbłędny.
Jacksonowi wręcz perfekcyjnie udało się odtworzyć oldsklowy klimat starych filmów przygodowych. Widać że niczym nie hamował swojej wyobraźni.
Na próżno szukać w tym filmie logiki, ale nie o to chodzi......
1.Zaklęci w czasie
2.Adam
3.Pearl Harbor
4.The O.C. (na kilku odcinkach)
5.Po obietnicy
6.Młodzi gniewni
no i pewnie jeszcze kilka innych ktorych teraz nie pamiętam
Świetna rozrywka, pamiętam że jak oglądałem w kinie to byłem zachwycony :) Lecz poza tą piękną wyspą, robalami, dinozaurami i King Kongiem nie było tu raczej nic ciekawego, a końcówka po prostu mnie zirytowała.
Na wyspie fajnie, w mieście już nie fajnie - tak można podsumować ten film.
Dlaczego tak uważam? Film może nie miał supergłębokiej fabuły i nie wyznaczał nowych standardów w kategorii efektów specjalnych ale patrząc obiektywnie nie można mu zarzucić żadnego poważniejszego uchybienia.Jest doskonałym remakie-em oryginalnego Konga, który dostarcza nam rozrywki równie dobrej co oryginał w czasach...
więcejgoryl-potwór kontemplujący wschody słońca trochę dziwi ale przecież każdy może mieć dwoistą naturę,być romantykiem a jednoczesnie kimś zupełnie innym.Film Jacksona choć trwa 3 godziny nie nużył mnie.Reżyser udowodnił ze można stworzyć dobre dzieło bazując na starym temacie.Tak naprawdę to opowieść smutna-samotny potwór...
więcejMoże to nadinterpretacja z mojej strony, ale film Jacksona może się obronić, a nawet leciutko zaspokoić bardziej wybredne filmowe gusta z dwóch względów: dzięki "cytowaniu" wcześniejszych megahitów przygodowych z niesamowitymi potworami, m.in. dinozaurów z Jurassic Park, robali z MIB itp. ale przede wszystkim dzięki...
więcejMam pytanie, czy polskie wydanie Bly-Ray King Konga zawiera obydwie wersje filmu kinową i specjalną reżyserską?
Jak to u Jacksona - długi, dopowiedziany, charakterystyczne smaczki i znakomite efekty specjalne. Generalnie Piter pojechał na całość. Film jest tak napompowany przebojowością, że aż do przesady. To wielu traktuje jako zarzut. Nie mniej niech zważą na gatunek filmu. On po prostu taki ma być. Przykładowo wiele osób...
W tym filmie jest wszystko, milosc, sceny śmieszne, gniewu,rozpaczy, piekna muzyka, widoki, genialne efekty specjalne, swietne walki Konga z dinozaurami. Dziwie sie ze jest poza top1000, ale tak, milosc malpy olbrzyma do kobiety to wielkie dziwactwo... Zdecydowanie jeden z piękniejszych filmow ! 10/10
1/10 maximum 2/10. Film długi i nudny. Uważam, że większość ludzi oglądała go z powodu ekscytacji panem Peterem Jacksonem(kto do cholery nazywa film imieniem reżysera?). To że trylogia Władcy Pierścieni mu się udała, nie znaczy że King Kong również. Ogromne halo o nic. Czytałem juz wypowiedz jednego z "filmwebowiczów"...
więcej
Nie twierdzę, że to arcydzieło. Ale film według mnie jest ok. Oglądałam go w kinie, więc efekty specialne zrobiły na mnie wrażenie. podobała mi się gra aktorów, swietna muzyka.
Scenariusz ciekawy. Film dobrze zrobiony i polecam go jako dobrą rozrywkę na długie zimowe wieczory.
śliczny film zasługuje tylko na 10/10 :)
Poruszająca i wciągająca opowieśc naprawde polecam wszystkim :)
W swoim gatunku - rewelacyjny film! Akcja poprowadzona wzorowo, charakterne i wyraziste postacie. Fabuła, chociaz wiadomo co bedzie działo sie w King Kongu, trzyma napięcie i równy poziom przez cały film!
No i co do efektów - widoczne blue-boxy, nie zawsze dopieszczone stwory i CGI.. wszystko prawda... Ale małpa -...
Jackson zna się na wysokobudżetowym kinie i w "King Kongu" zaserwował dokładnie to, czego można się było spodziewać - kosztowną rozrywkę dobrej próby. ogląda się dobrze, mimo długiego czasu trwania, choć miejscami pan od "Władcy" nieco przedobrzył - w pewnym moemencie miałem wrażenie że oglądałem "Jurassic Park"....
Proszę o podanie tytułu i nazwiska wykonawcy piosenki jazz - owej, którą słyszymy w trakcie krótkiej "wycieczki" po Nowym Jorku na początku filmu.
2 sprawy zupełnie mnie rozczarowały :
pierwsze spotkanie Konga z Ann - on obejmuje ją całą (jest przywiązana obiema rękami) , nagle czegoś się przestrasza (nie pamiętam już co to było) i ucieka wyszarpując ją z lin - no właśnie , gdyby tak było to tej dziewczynie wyszarpałby ręce , a nie liny (liany?) by się zerwały z...