Melise:D Fajnie byłoby tak umieć zagrać taką melodię z Narnii! Samemu jeszcze!;)

jak narazie umiem piratów z karaibów, władce pierścienie, pearl harbour i prawie wszystkie bajki disneya.. do mojej kolekcji brakuje mi TYLKO NARNII! i moze dlatego tak mnie wkurza, że nie moge ich znaleźć.

"Szukajcie, a znajdziecie". Właśnie przypomniało mi się, że kiedyś umiałam zagrać na pianinie jedną kolędę:D A Disney tez świetny!

Jak narazie znalazłam jakąś angielską stronę gdzie jest 30 linków do nut z muzyką filmową, więc moze coś znajde.. Nadzieja to podstawa!

Trzymaj kciuki :P

Spokojna głowa!:)

Jednak nie tak łatwo znaleźć... :D

a najgorsze jest to, że wszedzie jest HSM!!!! I "boski Zac" :/ Aż sie odechciewa jak sie na to patrzy...

Zac:P Ile ludzi na niego jedzie!... Ja tam jego wielką fanką nie jestem, ale nie wymyślam na niego (i inne gwiazdy) różnych "określeń"... a przynajmniej staram się nie wymyślać :D

Ja też nie.. jest aktorem i chwała mu za to, ale niech go juz wszedzie nie wciskają, bo to sie robi denerwujace :/

Co za dużo, to niezdrowo! Chociaż w przypadku Narnii, nie:)

Narnia a HSM to niebo a ziemia :P tego sie nie da porównać :P

O taak... Narnia jest jedyna w swoim rodzaju:)

Ja już lecę, branoc xD

Alleluja! Znalazłam: Can't Take It In, Evacuating London i Lucy Meets Mr. Tumnus!!!!!!! Euforia!

Ja teraz też juz uciekam :) Kolorowych i miłego o ile to możliwe powrotu do szkoły :) :*

Widzisz, jednak coś się znalazło;) Teraz tylko grać;)

Ja bardzo lubię ścieżkę dźwiękową z Narnii. Dzięki niej daje się przeżyć ten klimat baśni...

Oh ja też uwielbiam soundtrack z OzN, ale na instrument, na którym gram raczej wątpię, żeby były nuty :(

kurcze, Ty tez grasz na czymś?... Same talenty tu... A soundtrack OzN jest świetny, bo są i weselsze utwory, i bardziej smutne.. Tak wymieszane.

Ja też uwielbiam soundtrack z OzN, jest przepiękny, ale ja jak na razie na moim instrumencie potrafie zagrać może dwie melodie :) Mam jesze przed sobą trzy (łącznie z tym rokiem) lata nauki... Ale potrafie zagrać malutki fragment, z sountrack'u z OzN ;) , jednak nie pamiętam z której cześci, to jest :(. AnaMaria , na jakiej stornie znalazłaś te nuty? Mogłabyś podać linka? Zawsze w końcu można pomęczyć siostre żeby zagrała, a potem sama- raz ze słuchu, raz z nut ;D

Ja jeśli chodzi o muzykę, to mogę co najwyżej jej słuchać. Nie grać.

Ja raczej nie umiałabym zagrać takiej długiej melodii... Z takich większych talentów, to u mnie jest rysowanie xD W ogóle nigdy nie myślałam na poważnie o muzyce.

Ja też nigdy tak nie myślałem o muzyce. Dopiero parę lat temu zacząłem słuchać wielu piosenek. Tal to nie lubiłem tego, bo moja starsza siostra głośno puszczała swoje piosenki.

U mnie tak teraz jest. Siostra słucha przeważnie rock, metal, czy co tam jeszcze, i to dość głośno. No, ale taką muzykę to chyba najlepiej słucha się głośno.

Ja dzisiaj bardzo lubię swoje piosenki z mp3. NIektóre to mnie wprowadzają w stan jakiejś nirwany, czy cos w tym guście.

To czego tak słuchasz?... Ja obecnie nie mam jednego ulubionego gatunku muzycznego.

Głównie muzyka pop. Głownie stare przeboje z lat osiemdziesiątych.

Chciałęm powiedzieć, że cokolwiek.

Aha. Ja za to nie bardzo orientuję się w takich starszych przebojach.

Ja aż tak stary nie jestem, ale większość moich ulubionych pisoenek jest właśnie z tego okresu.

Aż taki stary nie jesteś, ale może gdy byłeś mały, to wkoło huczały takie piosenki i wpadły ci w ucho, dlatego teraz je tak lubisz;) (żart)

możliwe.

naprawdę to forum zamiera...

Bo mało ludzi. Znowu jesteśmy tylko my dwoje. Cały dzień ani śladu Tygrysek.

To była jakaś angielska strona... nie mam linka. Ale moge ci je wysłać na e-maila tylko musisz podać mi adres.

Jeśli chodzi o muzyke to jestem od niej uzależniona. przez tą szkołę muzyczną potrafię się utopić w muzyce i całkowicie odciąć od świata. Obojetnie co by to było (z wyjatkiem techno, hip-hopu i całej reszty tych "nowoczesnych" gatunków). Wystarczy że to bedzie cos nastrojowego a macie mnie z głowy. A klasyki i filmówki to juz wogóle :P

mam tak samo :) Ach ta szkoła muzyczna...
Ale lepiej się teraz nie zatapiaj w muzyce, bo forum Cię potrzebuje :)

No właśnie;)
Co do muzyki, to ja takiego bzika nie mam na jej punkcie xD Ostatnimi czasy słucham przeważnie soundtracku OzN.

Ja generalnie uwielbiam soundtracki z różnych filmów, ale oczywiście najbardziej lubię ten z OzN. Urzkła mnie też muzyka z Amelii, Dumy i uprzedzenia i Władcy Pierścieni. A ostatio zaczęła mi się podobać muzyka z Mr & Mrs Smith

Tamtych nie słuchałam wszystkich. A lubię jeszcze z HP i Titanica (mój pierwszy wielki ulubiony film;)!

Och jeśli tematyka spada na te tory, to kiedyś gdy była żałoba narodowa i zmienili program telewizyjny zaczęłam oglądać pewien film, który totalnie mnie zaczarował. Oglądałam go z zapartym tchem, a kończyłam z łzami w oczach. Później okazało się, że to była "Rozważna i romantyczna". :)

A słyszałam o nim ale nigdy nie oglądałam;] A zawsze jak oglądam jakiś film, to pierwsze co muszę znać, to tytuł!

Też nie oglądałam tego filmu... A z Soundtrackó uwielbiam jeszcze piratów i "Marzyciela"... Ale na razie nie moge tego słuchać, bo mam za dużo nauki (a jak tego słucham to nie moge sie skupić)... w tym tygodniu mam już trzy sprawdziany z czego pierwszy jutro, a w przyszłym jak na razie dwa :/ Czy mówiłam już że nie cierpie szkoły? :P

Już sprawdziany?! o kurde... Jak mnie się już nie chce tak rano wstawać!

ja po tym jednym dniu mam tak serdecznie dość, ze jak dotrwam do konca tygodnia to bedzie cud.. o końcu roku nie mówie!

wypierając profil popełniłam samobójstwo...

u mnie nie było za dużego wyboru profilu...
Dziś to mieliśmy przeważnie tylko lekcje organizacyjne.

My większosć też, ale chemie i biologie normalnie, "bo za rok matura". A jutro jeszcze fizyka <sciana>

Druga klasa chyba zawsze jest najgorsza pod względem nauki:( Pierwsze kilka tygodni trudno będzie się przyzwyczaić. Później może trochę lepiej będzie (sama nie wierzę, że to piszę...)

wiesz chyba tylko ta mysl sprawia ze wstaje o 6.30 i wloke sie do tej budy. :P

Nienawidzę szybko wstawać! Dziś w szkole cały dzień ziewałam!...

Ja na pierwwszej lekcji to nie wiedziałam jak sie nazywać. A na dodatke to była chemia i nauczycielka oczywiście mnie wyrwała żebym coś tam jej podyktowała i oczywiście nie miałam zielonego pojecia o co chodzi... piękny początek.

Ja nie też nie lubię wcześnie zaczynać. Ale za to lubię wcześnie kończyć. Dlatego zawsze wolałem wstać o siódmej czy wcześniej, żeby skończyć gdzieś koło pierwszej-drugiej.

Bo tak jest w pewnym sensie lepiej. Ma się wtedy trochę więcej wolnego czasu.

Och zdecydowanie... My w tym tygodniu chodzimy na drugą lekcję i przez to kończymy później. To bez sensu bo rano i tak się niczego nie zrobi. A klasa sportowa przyszła dziś na 8.00 skończyła o 12.30, a moja klasa siedziała jeszcze w budzie dwie godziny. To nie jest fair :(