film dla mnie za długi,i to zdecydowanie,był moment że był tak nudny że miałem ochotę wyjść,a wytrwałem do końca,film który leci prawie dwie i pół godziny powinien być przesiąknięty efektami,a tu nuuuuda,dobry początek,.słabiutki srodeczek,a końcówka ujdzie zawyzona 5
MOGĄ BYĆ SPOILERY!!
Lepszy niż Quantum of Solace a gorszy od Casino Royale. Prawdę powiedziawszy to nie czekałem na ten film, bo nigdy jakoś szczególnie fanem Bonda nie byłem, natomiast na pewno nie przechodzę obojętnie od tej serii i też okazji raczej nie przepuszczę gdy trafi się możliwość obejrzenia jakiejś...
I przy okazji najbardziej podobał mi się "Skyfall", później "Casino Royale", natomiast "Quantum of
Solace" kompletnie nie przypadł mi do gustu. Mam 28 lat i wolałbym coś w mniej naiwnym
klimacie :)
Na początku blondyn jako Bond, James Bond mi nie pasował... na szczęście po pierwszych
5min "Casino Royal" zmieniłem zdanie;) Craig wpasował się do roli 007 jak w najlepszy z
noszonych przez siebie garniturów. Błyskotliwy, posiadający swoją specyfikę i "poczucie
humoru" do tego złotowłosy (jak ja;P a mało jest...
prognozuję 20-kilo procentowy spadek w weekend i ok 100 tys w tygodniu. miło, że polski box
office ma zawsze taką obsuwę.
... brak koncepcji czy brak scenariusza. Brak wizji jaki to ma być Bond: elegancki (Connery), z przymrużeniem oka (Moore), zimy czekista (dotychczasowy Craig). Jedna scena z przymrużeniem oka, inna: film akcji, inna patetyczno-duszoszczpatielna. Bond w różnych kawałkach filmu jakby z innych układanek. Kompletny brak...
więcej
mi osobiscie najbardziej podobaly sie najstarsze bondy
wiec widzac tak ladnie zrobiony powrot bylo mi niezwykle milo
mi osobiscie film sie podobal
i choc troche przewidywalny byl czarny charakter
to nie umniejszalo to mojej przyjemnosci z ogladania
jedynie Q nie spelnil moich oczekiwan i wcale nie chodzi o brak...
Nawet bondowska seria nie uchroniła się przed obecną modą na wszelkiego rodzaju prequele i nowe początki. Na szczęście Mendes nie zawiódł i oparł się pokusie nakręcenia ponurego gniota w stylu "Mroczny Rycerz powstaje". Jego "Skyfall" jest o parę niebios lepszy od haniebnego "Quantum of solace": film w zręczny sposób...
więcej
Brak polotu, akcji, i przede wszystkim trzymania w napięciu. Generalnie wszystko było ok, akcje
przemyślane, poukładane jednak zabrakło tego czegoś. Mi brak było przebojowości Bonda, no i
zwyczajnie dobrej rozrywki której oczekiwałem. Przewidywalny, mimo tego że odbiór estetyczny
robi wrażenie. Odradzam.