"Song to Song" to współczesne love story rozgrywające się w świecie muzycznej bohemy. BV (Gosling) i Faye (Mara) są szaleńczo zakochanymi w sobie marzycielami. Oprócz miłości, łączy ich pragnienie, by zaistnieć w muzycznym świecie. Choć drzwi do kariery może otworzyć im muzyczny magnat Cook (Fassbender), intencje cynicznego biznesmena nie
... które poleciały na luźny film o miłości z muzyką w tle i wyszły z kina zawiedzione bo nie wiedziały że idą na Malicka? :/
Żałosne to trochę.
Byłam i szczerze żałuję.
Nie, nie chodzi o sposób prowadzenia kamery czy brak liniowej akcji.
Chyba po prostu jestem juz zmęczona oglądaniem po raz kolejny, w kolejnej odsłonie, dorosłych i niedojrzałych ludzi. Rzygam kolejną dorosłą kobietą, która robi minki i ma przemyślenia jak dziecko.
A najbardziej...
Czy to wada czy zaleta, to już kwestia indywidualna, warto jednak zapoznać się przed seansem z czyim filmem będziemy mieć do czynienia. Bez wątpienia podzieli on widzów.
W tym przypadku postać reżysera jest niezwykle istotna, dlatego nie spodziewajcie się, że dostaniecie klasyczny film fabularny jaki znamy pod tym...
Być może o taki właśnie efekt chodziło Malickowi,nie zmienia to jednak faktu,że film jest średni niestety,mocno pretensjonalny. Szczątkowa fabuła ,rwana narracja typu "strumień świadomości",bohaterowie snują się bez celu po ekranie,wygłaszając co chwila większe,lub mniejsze komunały. Song to Song sugeruje głębię,ktorej...
więcejNie ma na świecie drugiego takiego reżysera, który dzieliłby widownie tak jak robi to Terrance Malick. Dla jednych jest on bezkompromisowym artystą którego filmowe dzieła to prawdziwe perełki, ba, nawet małe dzieła sztuki, dla innych z kolei jest hochsztaplerem, który pod przykrywą artyzmu ukrywa niemożliwą do...