Ale Ty mnie nie widziałaś. Jakbyś zobaczyła, to byś się na mnie rzuciła. Chociaż nie, zmiękły by ci kolana, poślizgnęła byś się na żelu z mojej głowy, upadła, wybuchła, umarła i mało mnie obchodzi co jeszcze. Taki brzydki jestem....
W sumie to nawet nie wiem co zrobiłem. I nie jestem do nikogo podobny. Jestem przerażający, i ludzie uciekają na mój widok. Żaden żałosny koleś jak ja nie wygląda, żadne się też tak nie zachowuje. I że nie jestem tym małym żałosnym kolesiem, przebaczę ci ewentualnie to bezpodstawne(jak mi podasz powód, to sie będę bronił) oskarżenie o to, że jestem żałosny. Ja jestem zajebisty. I cała reszta populacji na świecie - wy, wszyscy mali ludzie tv, nie udowodnicie mi, że nie jestem zajebisty! Jako zajebisty człowiek przebaczam ci twoją małą ripostę. Krocz dalej, Ulissesko, przez swoje życie, czepiając się samanawetniewieszpojakącholere błędów ortograficznych.
Bądź człowiekiem ode mnie gorszej kategorii, a patrzyć z góry na ciebie będe przychylnym okiem. Chyba....
A teraz gadaj te swoje głupoty w ramach riposty "blablablablablabla"....

najglupsza wypowiedz jaka kiedykolwiek czytalam
czlowieku ratuj swoja godnosc i wytlumacz sie stanem nietrzezwosci w chwili gdy to pisales

Ej. Nie piłem. Byłem najzupełniej trzeźwy. Mało tego, podtrzymuje moją odpowiedź.
"Kiedy wejdziesz miedzy wrony, musisz krakać jak i one" - skoro gadamy głupoty to gadamy głupoty. Im głupsza głupota, tym bardziej na temat, nie sądzisz?

Mnie się podoba. :D
Na bezsensowny zarzut bezsensowna odpowiedź.
Więcej powiem, mnie się bardzo podoba, bo w pariodiujący sposób pokazuje ten piekielny poblem z argumentum ad personam w dyskusjach.
Jakby co, to zacytuje. ;)

Zgadza się, w takim razie homoseksualizm musiałby być mutacją. Nie wiem, czy to spodobałoby się środowiskom homoseksualnym ;p Wątpię. Jednak jeżeli w ogóle istnieje taki gen, to geny wytwarzają konkretne białka, które łatwo jest zidentyfikować. Nawet jeżeli nie można modyfikować genów, to można neutralizować działania poszczególnych białek. Skoro jednak medycyna nie odkryła jeszcze tego białka, to może warto zastanowić się, czy takowe w ogóle istnieje. Ja w to nie wierzę osobiście. Jest wiele czynników zewnętrznych mogących kształtować odpowiednie działanie mózgu, jak to pisała Ulisseska (art. w GW)

To, co się komu podoba, ma mało do rzeczy.
Ja nie będę stawiał żadnych teorii. Seksuolodzy nie mogą dojść z tym do ładu, a mnie szczerze powiedziawszy niewiele póki co to obchodzi. Zdaje sobie tylko sprawe z tego, że dyskryminacja i odrzucenie tylko pogarsza sprawe. Każdy potrafi kogoś innego od siebie wytknąć palcem. Toleruje ich, a wielu uważam za wspaniałych ludzi, jak choćby Elton John czy Freddie Mercury.