Piszę to z bólem serca i wiem, że takie wpisy jak ten mogą jeszcze pogorszyć sprawę, ale wietrzę finansową klapę. Dlaczego? Ponieważ ktoś kto odpowiada za reklamę tego filmu powinien już dawno stracić pracę. Za 3 miesiące premiera, a oprócz jednego małego zwiastuna nie wiadomo nic więcej. Cisza jak makiem zasiał, a nadmienię, że śledzę wszystkie informacje na temat tego filmu, jak mało którego, ale tych informacji po prostu nie ma. Taki Avatar miał swój zwiastun ponad rok przed premierą, kolejne ukazywały się systematycznie aż do wypuszczenia filmu. Tak jak większość filmów, które potem osiągnęły sukces kasowy. Czekam nad ten film od dziecka, a mimo wszystko nie czuję się napalony, żeby go obejrzeć, to będzie tylko "taki tam sobie kolejny film w kinie". Przez takie głupie działania wytwórni, boxoffice będzie niski, co przełoży się na nie stworzenie drugiej części...
Tak przeczuwam.
http://zryte.pl/img/mem/wez_mi_z_tym_spamem_1w0.jpg .
http://pl.memgenerator.pl/mem-image/za-spam-pl-ffffff
Twoi rodzice wiedzą, że przeklinasz?
Warcraft będzie jakiś dziwny
Co się stało temu panu? http://2static2.fjcdn.com/thumbnails/comments/I+did+not+create+this+_2319c081123 9029c20421fa8bcda77c3.jpg
Nie mogę się doczekać czerwca, ten film g zarobi ;D
Az jest gwarantem robienia śmietnika.
Wystarczyłoby jak dzieciakowi- ma 28 lat, ale mentalnie to jest dziecko- ktoś nadzorował korzystanie z internetu.
Uczęszczał do szkoły specjalnej do czego sam się przyznał w innym temacie.
Tak.
Upośledzenie w końcu pustoszy człowieka, co w pełni rozumiem.
Jednak nie rozumiem dlaczego nikt nie nadzoruje tego co on robi.
Piękna spirala i telenowela się tu zrobiła widzę. Tu syn ojca, matka z córką, dziadek z braćmi i narzeczona z synową. Filmweb to jedna wielka rodzina ;)
Tak wyszło D;
Zupełnie poważnie to fajnie by było jakby Ryloth adoptował Aza i zatroszczył się o jego rozwoju.
Hahaha, rany ale serio .. takiego thread-hijackingu dawno nie widziałem na żadnym forum.
Faktycznie to trochę jazda po bandzie.
Bez śmieszków, napiszę, że serio to nadzorowanie internetu dla upośledzonych ludzi powinno być normą.
Z otoczenia wiem, że osoba nie mogąca trzeźwo ocenić sytuacji nie powinna zbyt długo przesiadywać w sieci. No a jeżeli już, to ewentualnie pod ścisłą kontrolą rodziciela, ogarniętego w sieci.
U Aza raczej taka opcja odpada- sam pisze, że jego rodzice są mocno niedzisiejsi i twierdzą, że internet to domena złodzieji i oszustów.
Na usprawiedliwienie dodam, że mimo wszystko starałem się dzieciaka nauczyć przez posty dbałości o polszczyznę i tego aby nie kłamać, czego to nie potrafi, bo wyjdzie na tym w życiu źle.
Własnie widziałem, przeczytałem wszystko ;) No cóż, proponuje po prostu porzucić ten "temat" i zająć się istotą wątku, czyli Warcraftem. Jutro będzie nowy trailer, to będzie okazja do inteligentniejszej dyskusji.
A osobnik, o którym mowa kojarzy mi się z typem ludzi: Zesra się w spodnie, ale i tak powie, że to wina spodni ;)
Warcraft jak Warcraft.
Przekonamy się po 10 czerwca. Ja dużych nadziei nie mam, więc się pozytywnie zaskoczę jak wyjdzie ok.
Niestety film na podstawie marki nie ma już dziś żadnej gwarancji dobrego odbioru, bo podpieranie się fanami, którzy sami zrobią szum to za mało- co mam wrażenie chcą robić przy tym filmie. Plotki o specjalnych biletach z grą, jakimiś dodatkami gratis do biletów w USA, to zagrywka pod fanów i chamskie podbicie dochodów z filmu w razie gdyby było słabo.
Poza fanami jest jeszcze masa zwykłych odbiorców o których trzeba zadbać a jak się tego nie zrobi to jest źle, bardzo źle - vide odbiór Batman v Superman.
Ogólnie trend z filmami na podstawie gier jest mało przekonujący, bo w zasadzie żaden film na podstawie gry nie spełnił dobrze swojej roli (no .. może Prince of Persia dawał czasami rade, ale to czasami) i dlatego też z góry Warcrafta stawia to w złym świetle i MUSZĄ podbić jakoś jego pozycje.
W zasadzie mało mnie dziwią jakieś gadżety czy dodatki do biletów. Może i zagrywka pod fanów, może i chamska, ale jeśli ma spełnić swoją rolę, czyli nabić portfel by potem nakręcić za większy budżet kolejną część to ja problemu z tym nie mam. Dopóki mój portfel na tym nie cierpii i nie jestem zmuszany do takich "eventów" to niech sobie robią co chcą. Najwidoczniej tak działa marketing.
Ryloth ze swoimi synami , i narzeczoną postanowił zrobić mi wykład o pisownie . Wg nich moje posty to tragedia
Nie dziwię się, oblałeś mój test z angielskiego, a chwalisz się nim na prawo i lewo.
Nie wierz dante to bujda ten temat , został usunięty . Wraz z braciszkiem i ojcem \ matką postanowił robić mi wykład dotyczący pisowni .
Skoro tłumaczysz się przed postronnymi ludźmi, to potwierdzasz niejako, że coś jest na rzeczy....
To nie był mój mem z wyzwiskiem . Skoro nie cierpisz filmu warcraft , to opuścić to forum .
Dobra nie bawi mnie to już.
Mam ważniejsze rzeczy na głowie.
Ogarnij się. Proszę Cię. Zrób to chociaż dla swoich rodziców, żeby im wstyd za ciebie nie było.
Oni też nie traktują rozmów , w necie na poważnie .Sami powtarzają ; Pisz w necie co chcesz , i nie zważaj na krytyki innych .Jesteś ananimowym , wiec możesz pisać co chcesz .
Co ty wypisujesz? Anonimowość w internecie jest tylko złudzeniem . Wiesz od czego jest IP? Bardzo łatwo znaleźć kogoś przez z internet
W takim razie twoi rodzice nie mają kompletnie pojęcia o dzisiejszej technologii i sposobie namierzania osób przez internet
Nie ściemniam tutaj , na serio mi tak powtarzają . Na nowe technologie są negatywnie nastawieni .
Dodałbym różne metody stalkingu, wykradanie zdjęć z kont fb ludzi etc.
Są też gorsze rzeczy, ale nie będę tego tutaj pisał, bo pan Az by sobie jeszcze problemów narobił.
"Kujonie".....
Czuje się jak w podstawówce. Jesteś upośledzony. Ok. Nigdy z tego powodu z Ciebie nie kpiłem.
To jaki się urodziłeś... cóż nie miałeś na to wpływu.
Jednak przedstawianie takiej cechy jak szacunek do języka ojczystego- którego, tobie ewidentnie brak- jako wady zajeżdża patologią umysłową.
Jesteś w Polsce, to naucz mówić się po Polsku, nie kalecz angielskiego- te angielskie wstawki mnie cholernie żenują i sam się ośmieszasz.
Train nie oznacza pociągu płciowego- o ile wiesz, co to słowo oznacza.
Angielski nie posiłkuje się polskim- bardzo dziwne, że czasem w twoich wypowiedziach po ang, pojawiają sie polskie słówka.
Ot mankamenty translatora.
Czytaj chociaż co kopiujesz, bo na to cię stać.
Jeszcze bardziej żenuje fakt jak to, pozujesz na gościa, który angielski ma w małym palcu.
Wstydem jest udawać mądrego, okłamywać ludzi czego to się nie umie, a nie bycie mądrym.
Zapamiętaj i od dziś jak przystało na człowieka z rozumem i godnością zacznij pracować nad sobą aby być lepszym- zacznij od pisowni.
dante skoro wg ciebie pisownia , jest najważniejszym czynnikiem to masz do tego prawo . Ale NIE możesz na mnie wymuszać swego zdania .Tak normalny człowiek nie postępuje .Jeśli przekonany jesteś , ze nie znam angielskiego to twoja sprawa , nie znasz mnie osobiście , i ja ciebie też nie więc drążenie tego tematu , sensu nie ma.To do niczego NIE prowadzi .
"dante skoro wg ciebie pisownia , jest najważniejszym czynnikiem to masz do tego prawo"
"nie znasz mnie osobiście , i ja ciebie też nie"
Przeczysz sam sobie. Skoro mnie nie znasz to skąd wiesz, że pisownia jest dla mnie najważniejsza? D;
Na litość, nie manipuluj tym co piszę. Nigdzie nie pisałem, że to najważniejsza rzecz, tylko, że jesteś na forum internetowym i pisownia to jedyna forma jaką komunikujesz się tutaj z ludźmi.
Więc zadbaj by była przejrzysta, bo momentami trudno cię zrozumieć i masz upierdliwo -irytującą manierę tego jak piszesz.
Chociaż z drugiej strony, tak pisownia jest dla mnie tak ważna, że uciekłem sprzed ślubnego kobierca, bo dziewczyna z którą się żeniłem nie chciała przeliterować mojego imienia.
Wystarczy że twój braciszek pisał , za ciebie w tej sprawie . Wiem to od niego . I pewnie nie wiesz ale ; Angielski to ogólno światowy język , wszyscy gadają nim nawet w Polsce .Spotkałem sie w wielu sytuacjach , gdzie po angielsku rozmawiano .
Wierzysz na słowo ludziom, w to co mówią o innych ludziach.
Dlatego właśnie, całe życie będzie w d.
Każdy mówi sam z siebie, a może mój brat zrobił sobie z ciebie żarcik?
Myślisz trochę?
No nie wiem, że angielski jest powszechenie używany.
Jestem debilem kurva. Masz brak szacunku do rozmówcy insynuując mu brak wiedzy o elementarnych fundamentach życia.
Nie jestem idiotką.
No właśnie angielski to globalny język ,a ty nie umiesz się nim posługiwać.
Nie wstyd Ci udawać takiego cwaniaka?
Jak dziewczyna spyta czy umiesz angielski to co zrobisz? Będziesz kłamał, czy powiesz prawdę?
To teraz stosujemy zastraszanie panie Az?
Naucz się pan rozmawiać jak człowiek nie małpa, albo szukaj miejsca w przedszkolu.
to nie jest zastraszenie , tylko ostrzeżenie . I nie ingerujcie w moją osobę , na serio załatwię byście po banach dostali . To tylko internet .
Z tego co napisał mi dante ; płakałaś całą noc z powodu mego komentarza o nazwanie cie nienormalną . To prawda ?
Na nowe technologie, moi rodzice są negatywnie nastawieni . I nie wierzą w sposoby namierzania kogoś , przez net .
jak byś była moją matką , to mogła byś mnie pilnować z rozmowami w necie . Ale nie jesteś , wiec nie ma sensu tego drążyć . Moja mama nie pilnuje mnie z tym , i mój tata też nie .
Owszem jest. 28 letni facet jest pilnowany przez mamusię w internecie. A na dodatek nie przyswaja żadnych informacji i nie potrafi myśleć samodzielnie