Nie porównuję do Znachora z lat 80-tych (oglądałam chyba ze 100 razy) bo to są dwa osobne filmy i każdy ma swój klimat!
L.Lichota - wspaniały , idealny do tej roli! Maryśka cudna! Przepiękne zdjęcia, piękna muzyka i ....nareszcie udźwiękowienie: słyszałam każde wypowiedziane zdanie! Można, można! BRAWO!!!
Jak wielu widzów ja również obejrzałem tą wersję „Znachora” dla kreacji L. Lichoty i się nie zawiodłem. Jest co najmniej tak samo dobry jak Bińczycki a może i lepszy(?). Poza tym świetna Anna Szymańczyk. Kilka scen także godnych uwagi (życie w karczmie, sceny w młynie), podobnie jak b. dobra muzyka. Ale główne role to...
więcejBardzo dobry film (adaptacja). Namowila mnie żona... i całkiem miłe zaskoczenie. I co ważne... wreszcie w polskim filmie jest porządne nagłośnienie i wyraź e dialogi bohaterów. Brawo!! W kilku ostatnich produkcjach, dzwiek to byla tragedia. A tu jest super. Głos Lichoty idealnie słyszalny. Super gra Anny Szymańczyk...
więcej
Poprzedni „Znachor”, ten kultowy, z Bińczyckim, wciąż niezachwianie przewodzi zacnemu gronu filmowych arcydzieł.
Nowy „Znachor” jest nierówny. Ja oceniłem go na 6. Przeplata się w nim tyle samo mocniejszych, co i słabszych elementów.
Świetnie zagrali Leszek Lichota – tytułowy Znachor, i partnerująca mu Anna...
Historia poprawnie opowiedziana. Podobało mi się rozwinięcie wątku poprzedzającego historię znachora. W oryginalnym filmie ta część była potraktowana dość po macoszemu, ale bardzo dużo przeszkadzało mi w pozytywnym odbiorze tego filmu. Mam wrażenie, że wszystko było przerysowane:
- Serialowi aktorzy, chrabia Czyński...
Tylko i wyłącznie Lichota obronił ten film. Duży plus za dźwięk i muzykę. Bardzo dużo szczegółów, które mnie raziły. 10 sekund przed wypadkiem wozu, przynajmniej troje ludzi pracuje przy żniwach a jakoś nikt nie przybiegł pomóc. Jeszcze Zośka mówi, że wszyscy na zabawie w Radliszkach. Albo podczas operacji rozkłada...
więcejNaprawdę dobry film - piękne zdjęcia, muzyka, dobrze dobrani aktorzy. Nawet murzyna żadnego nie ma ani geja, choć to produkcja netflixowa. Obraz wsi może trochę cukierkowy i mało naturalistyczny, ale za to przyjemnie się ogląda te łany zbóż, zamiast taplającej się w błocie Basi z Nocy i dni, że już o Domu złym nie...
zastanawiam się jak to możliwe ze mieszkanie do którego uciekła Marysia ze wsi stało puste przez 15 lat i nadawało się do zamieszkania tak od razu?
Wolę wersję z Dymną i Bińczyckim, ale... Lichota świetny, Anna Szymańczyk fenomenalna! Za perukę pooperacyjną Marysi pała. Chociaż na weselu mogłyby jej te (nie rude!) włosy w końcu "odrosnąć".
Lichota i żyd na duży plus, Zenek, Czyński i matka hrabiego - katastrofa. Ten film nie ma najważniejszej rzeczy - klimatu tamtych czasów, ma się wrażenie, że film jest nakręcony w skansenie a grają w nim uczniowie przygnani z pobliskiego liceum, na dodatek posługujący się kiblowym slangiem. Aktorzy nawet nie próbują...
więcejTrochę ryzykowne: mierzenie się z klasyką polskiego kina a zarazem debiut reżyserski Michała Gazdy. Bardzo sugestywna rola Leszka Lichoty. Takie kino melodramatyczne to zdecydowanie nie jest to, czego w kinie szukam, ale kilka razy nawet się wzruszyłem, co rzadko mi sie podczas seansów zdarza. A zatem možna powiedzieć,...
więcejnaprawdę dobry, ale.....no właśnie jest jedno ale. Scenariuszem nie może się nawet równać z wersją z 1982 r. To nieco zrzuca na dalszy plan dobrą reżyserię, aktorstwo, scenografię i muzykę. Jestem jednak mile zaskoczony po seansie i szczerze mogę polecić zarówno tym, którzy widzieli dzieło Hoffmana, jak i tym,...