"Terrifier" zyskał sławę jednego z najbrutalniejszych horrorów ostatnich lat. Stojący za sterami cyklu reżyser Damien Leone najwyraźniej chce utrzymać ten status. Publiczność wychodzi z pokazów "Terrifiera 3". Reżyser zachwycony
Reakcje publiczności po pierwszych pokazach "
Terrifiera 3" nie pozostawiają złudzeń. Wśród widzów obecnych na brytyjskiej premierze filmu, znalazły się osoby, które opuściły salę już po pierwszych pięciu minutach od startu projekcji. Kolejne – w sumie jedenaście osób – wyszły tuż po sekwencji otwierającej.
Taka sytuacja z pewnością zmartwiłaby większość reżyserów, ale nie
Damiena Leone. Wygląda na to, że podobne reakcje publiczności traktuje on jak powód do dumy.
Zazwyczaj ludzie wychodzą z filmów, które są kiepskie. Ale kiedy ktoś opuszcza seans "Terrifiera", jest to świadectwo umiejętności ekipy odpowiedzialnej za charakteryzację i efekty specjalne. Wygląda na to, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty! – skomentował.
Fenomen "Terrifiera"
Morderczy Klaun Art to postać stworzona przez
Damiena Leone, reżysera, który rozpoczął karierę jako charakteryzator i twórca praktycznych efektów specjalnych w niskobudżetowych filmach grozy. Bohater ten po raz pierwszy pojawił się w jego krótkich metrażach – "
The 9th Circle" i "
Terrifier" – a następnie w pełnometrażowym debiucie, horrorze "
Cukierek albo psikus". Większy rozgłos zyskał dopiero za sprawą
"Terrifiera 2". Zrealizowany za zaledwie 250 tysięcy dolarów horror przyniósł 11 milionów dolarów zysku, stając się box office'ową sensacją. Film miał być tak przerażający, że widzowie o słabych nerwach (i żołądkach) mdleli i wymiotowali w trakcie seansów.
Zobacz zwiastun "Terrifiera 3"
"
Terrifier 3" trafi na polskie ekrany już 11 października. W roli przerażającego Klauna Arta
David Howard Thornton. Zobaczcie krwawy zwiastun: