Światowy Box Office: Nie ma mocnych na ABBĘ

"Mamma Mia!" raz jeszcze udowodniła, że na musical do standardów ABBY po prostu nie ma mocny. Film z Meryl Streep w jednej z głównych ról zarobił na świecie poza granicami Stanów Zjednoczonych 15,3 miliona dolarów. Oznacza to, że wpływy musicalu są teraz lepsze niż były przed tygodniem. Duża w tym zasługa Rosji, gdzie film zadebiutował na pierwszym miejscu zarabiają 4,3 miliona dolarów. Universal przewiduje, że w połowie tygodnia globalne wpływy ze sprzedaży biletów (łącznie ze Stanami) przekroczą magiczną granicę 500 milionów. Na drugim miejscu znalazła się animacja Pixara "WALL.E". Obraz zarobił w weekend 11,1 miliona dolarów, co daje łączy wynik w wysokości 215,4 miliona. Wpływy z amerykańskiego rynku są o 5 milionów wyższe. W sumie więc pixarowa animacja ma już na swoim koncie 435,9 miliona dolarów. W tym tygodniu film zadebiutował na miejscu pierwszy w Niemczech (5,3 miliona dolarów na otwarcie), Austrii, Szwajcarii i Turcji. Na trzecie miejsce awansowała komedia Bena Stillera "Jaja w tropikach". Film obejrzeć można w 35 krajach świata. Jego weekendowe wpływy wyniosły 7,5 miliona dolarów. Obraz najlepiej radzi sobie w Wielkiej Brytanii, gdzie po raz kolejny znalazł się na miejscu pierwszy. W Hiszpanii na otwarcie komedia zgarnęła 1,3 miliona dolarów. Bardzo dobre otwarcie we Włoszech (3,7 miliona dolarów) sprawiło, że do pierwszej piątki światowego box office'u powraca "Mumia: Grobowiec cesarza smoka". Film zarobił w sumie w weekend 5,6 miliona dolarów, co daje 4. miejsce wśród najbardziej kasowych obrazów weekendu. W sumie "Mumia" ma już na swoim koncie 282,2 miliona dolarów. Pierwszą piątkę zamyka  debiutujący na świecie "Eagle Eye" D.J. Caruso. Film, w którym główną rolę gra Shia LaBeouf, pojawił się w kinach w 13 krajach i zarobił 4,2 miliona dolarów. Najlepszym rynkiem okazała się Australia, gdzie sprzedano biletów na łączną kwotę 1,4 miliona dolarów.