Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich przeciwników aktorskiej
"Akiry". Jest coraz bardziej prawdopodobne, że projekt trafi do kosza. Warner Bros. zamknęło właśnie biura w Vancouver, zwalniając wszystkich pracowników. Doprowadziło także do wygaśnięcia opcji na
Dane'a DeHaana i
Michaela Pitta, którzy brani byli pod uwagę do roli Tetsuo.
"Akira" jest ofiarą zaciskania pasa w Warnerze. Studio nie jest zadowolone z faktu, że film ma kosztować 90 milionów dolarów, choć jest to o 60 milionów mniej niż wynosił pierwotny budżet za czasów
Alberta Hughesa. Obecny reżyser
Jaume Collet-Serra ma dwa tygodnie na opracowanie wraz z producentami nowego scenariusza, który zmniejszyłby koszty projektu do 60 milionów dolarów.
Jednak nieoficjalne pojawiające się informacje sugerują, że problemem może wcale nie być kasa, a scenariusz. Warner wydał grube miliony na przeróbki tekstu, który ponoć teraz jest dziurawy jak ser szwajcarski.
Niezależnie od powodu
"Akira" jest na zakręcie i może nie wyjść z niego cało.