W marcu informowaliśmy, iż jednym z sześciu kandydatów do tytułowej roli w widowisku Marvela
"Thor" jest
Alexander Skarsgård (
"Czysta krew"). Aktor spotkał się nawet z reżyserem
Kennethem Branaghem. Jednak pytany ostatnio o możliwość zagrania w filmie,
Skarsgård powiedział prosto: nie sądzę.
W ten sposób w wyścigu o główną rolę pozostaje jeszcze pięciu aktorów:
Charlie Hunnam (
"Queer as Folk",
"Wzgórze Nadziei"),
Tom Hiddleston (
"Wzbierająca burza"),
Liam Hemsworth (
"Zapowiedź",
"The Expendables"),
Joel Kinnaman (
"Rycerz Templariuszy") oraz
Josh Hartnett (
"30 dni mroku"), który jednak jest głównym kandydatem do roli Lokiego, złego brata Thora.
"Thor" to adaptacja komiksu autorstwa
Stana Lee, który powstał na początku lat 60-tych jako wynik dużej popularności "Niewiarygodnego Hulka". Lee zależało na stworzeniu podobnego bohatera, ale jeszcze silniejszego. Zwrócił się więc w stronę nordyckich podań i mitów i wykorzystał postać boga grzmotów do stworzenia szlachetnego choć nazbyt aroganckiego herosa. Aby nauczyć go pokory, jego ojciec bóg Odyn usuwa mu pamięć o boskości i przekształca go w studenta medycyny Donalda Blake'a. Po zakończonych studiach, już jako chirurg odkrywa młot Thora, dzięki któremu może przekształcać się w boga kiedy tylko jest taka potrzeba.