David Gordon Green (
"Boski chillout") rezygnuje z komedii kumpelskich. Zamiast tego chce opowiedzieć o wielkiej miłości.
Jego nowym projektem jest
"Q". Będzie to adaptacja powieści Evana Mandery'ego, która ma powstać dla wytwórni Sony.
Bohaterem filmu jest mężczyzna, który zostaje odwiedzony przez siebie samego z przyszłości. Przybysz przekonuje go, by nie żenił się z kobietą, która jest miłością jego życia. Bohater zgadza się, lecz z czasem coraz trudniej jest mu żyć z konsekwencjami swego wyboru. Postanawia więc odnaleźć ukochaną.