Podczas chatu z fanami
Peter Jackson został zapytana o reakcję
Christophera Tolkiena, syna i powiernika spuścizny po
J.R.R. Tolkienie. Jackson dyplomatycznie odpowiedział, że
Tolkien nie był zainteresowany poprzednimi filmami i zapewne teraz będzie tak samo.
To jednak nie do końca jest prawdą.
Christopher Tolkien jest zagorzałym przeciwnikiem Hollywood i od samego początku był przeciwnikiem adaptacji powieści ojca na potrzeby kina. Z
"Władcą Pierścieni" mu się nie udało. Ma jednak nadzieję, że z
"Hobbitem" sprawa potoczy się inaczej.
Oficjalnie pozew sądowy
Tolkiena przeciwko producentom
"Władcy Pierścieni" dotyczy nie zapłaconych rodzinie honorariów z tytułu praw autorskich, Podobno kwota ta wynosi 80 milionów dolarów.
Tolkien będzie się w sądzie domagał wypłacenia całej sumy lub też wstrzymania prac nad adaptacją
"Hobbita".
Prawdopodobnie nie uda się
Tolkienowi wstrzymać produkcji. Jednak w materiale opublikowanym przez 'Times Online' fani filmowej sagi znaleźć mogą ciekawą informację. Otóż
Ian Holm, odtwórca Bilbo Bagginsa w trylogii Jacksona, ma podobno zostać narratorem
"Hobbita".
Jak rozwinie się sytuacja? Czas pokaże.
Peter Jackson i
Guillermo Del Toro spotkali się na internetowym chacie z fanami
Tolkiena i filmowej trylogii
"Władca Pierścieni". Pełen zapis rozmowy po angielsku znajdziecie
TUTAJ.
Najważniejsze informacje, jakimi twórcy podzieli się z uczestnikami wirtualnego spotkania znajdziecie TUTAJ.