Crowe zarobił prawie 3 miliony na rozwodowej wyprzedaży rekwizytów

Zorganizowana przez Russella Crowe'a aukcja zatytułowana "Sztuka rozwodu" okazała się sukcesem. Żeby uczcić swoje rozstanie z Danielle Spencer aktor zorganizował wyprzedaż, jak sam napisał, "trzech pokoi rzeczy, na których już mi nie zależy". Wśród nich znalazły się rekwizyty z jego pamiętnych filmów. Aktor zarobił na inicjatywie około 2.8 miliona dolarów.


W inwentarzu - oprócz filmowych pamiątek - znalazły się: diamentowa biżuteria, dzieła sztuki, sportowe gadżety oraz czaszka dinozaura, jaką Crowe kupił od Leonarda DiCaprio po wypiciu "za dużej ilości wódki". Całe wydarzenie było transmitowane na żywo na Facebooku.      

Sprzedano m.in. zamszowy i elastyczny ochraniacz na pachwinę z "Człowieka ringu" (za 5 400 dolarów, znacznie powyżej ceny wywoławczej, która wynosiła około 400 dolarów), skrzypce kapitana Jacka Aubreya z "Pana i władcy: Na krańcu świata" (za 104 000 dolarów) oraz skórzany kaptur noszony przez Crowe'a w "Robin Hoodzie" (8 400 dolarów, również dużo powyżej wywoławczej ceny około 400 dolarów).

Przedmiotem najintensywniejszej licytacji były rekwizyty z "Gladiatora": napierśnik Maximusa "poszedł" za 96 000 dolarów, replika rzymskiego rydwanu - za 50 000, para skórzanych ochraniaczy na nadgarstki - za 24 500, drewniany miecz treningowy - za 15 350, a aluminiowa replika miecza - za 54 000. Gorzej poradziły sobie dwa manekiny martwych koni; każdego z nich sprzedano za 4 200 dolarów. I tylko koni żal.