Dennis Quaid to kolejny aktor, którego nazwisko kojarzone jest z filmem "Truth, Justice & the American Way" - historią życia aktora George'a Reevesa, odtwórcy serialowego Supermana z lat 50. Film wyreżyseruje Allen Coulter ("Rodzina Soprano"). Autorem scenariusza jest Paul Bernbaum.
Początkowo główną rolę miał zagrać Hugh Jackman, jednak aktorowi przeszkodziły inne plany. Wytwórnia szuka, więc kogoś innego. Wcześniej rolę Reevesa zaproponowano już Benowi Affleckowi.
Trwają też poszukiwania aktorki, która mogłaby zagrać Toni Mannix, żonę producenta filmowego, z którą Reeves miał płomienny romans. Wśród proponowanych pań znajdują się m.in. Meg Ryan, Diane Lane i Sharon Stone.
Od jakiegoś czasu mówi się też, żeBenecio Del Toro wystąpi w filmie jako Lamar Moglio, prywatny detektyw prowadzący dochodzenie w sprawie tajemniczej śmierci głównego bohatera. Nie jest to jednak pewne, a pod uwagę przy tej roli brani są również John Cusack, Michael Douglas i James Gandolfini.
George Reeves był w latach 50. jednym z najpopularniejszych aktorów w USA. Serial o przygodach przybysza z planety Krypton oglądało co tydzień setki tysięcy widzów. Rola Supermana okazała się jednak przekleństwem dla utalentowanego aktora, który kojarzony był później tylko z tą jedną kreacją i producenci nie chcieli zatrudniać go w innych filmach. W 1959 r. Reevesa znaleziono martwego w jego sypialni. Miał 45 lat. Do dziś nie wiadomo, czy aktor popełnił samobójstwo, czy został zamordowany.
Początkowo główną rolę miał zagrać Hugh Jackman, jednak aktorowi przeszkodziły inne plany. Wytwórnia szuka, więc kogoś innego. Wcześniej rolę Reevesa zaproponowano już Benowi Affleckowi.
Trwają też poszukiwania aktorki, która mogłaby zagrać Toni Mannix, żonę producenta filmowego, z którą Reeves miał płomienny romans. Wśród proponowanych pań znajdują się m.in. Meg Ryan, Diane Lane i Sharon Stone.
Od jakiegoś czasu mówi się też, że
George Reeves był w latach 50. jednym z najpopularniejszych aktorów w USA. Serial o przygodach przybysza z planety Krypton oglądało co tydzień setki tysięcy widzów. Rola Supermana okazała się jednak przekleństwem dla utalentowanego aktora, który kojarzony był później tylko z tą jedną kreacją i producenci nie chcieli zatrudniać go w innych filmach. W 1959 r. Reevesa znaleziono martwego w jego sypialni. Miał 45 lat. Do dziś nie wiadomo, czy aktor popełnił samobójstwo, czy został zamordowany.