Wraz z rozbudową sieci CCTV zwiększa się poziom naszego bezpieczeństwa, ale również zakres inwigilacji i podglądania. Skanery na lotniskach zdzierają z nas bieliznę, kamery monitoringu likwidują ostatnie białe plamy niewidzialności, a sterujący ekranami człowiek zastępowany jest przez analizujący dane system. Temat najnowszego numeru "EKRANów" ulokowaliśmy na pograniczu filmoznawstwa i teorii mediów. W cyklu artykułów analizujemy to, co najistotniejsze w tej kwestii: zarówno nowe praktyki odbiorcze widzów, otoczonych przez rozmaite ekrany, wyświetlacze i kamery, jak i rosnącą sposobność autorejestracji. Życzymy pouczającej lektury!
- "Spojrzenie kamery nie tylko może się wydawać mechaniczne, ale faktycznie przynależne jest już niemal całkowicie maszynie – <
> rozproszonemu i połączonemu w sieć z innymi serwerami. Nawet w wypadku panoptykonu w centrum obserwacji zasiadał strażnik. Teraz zastępuje go program". - Maciej Stasiowski pisze o CCTV, jednym z najbardziej intrygujących zjawisk współczesności.
- Barbara Szczekała opisuje fenomen ukrytej kamery, podkreślając, że "niezależnie od rozmiaru i ulokowania, wiąże się [ona] przede wszystkim z niewspółmiernością wiedzy i widzenia. Mamy z nią do czynienia zawsze wtedy, gdy celowo filmowana postać nie zdaje sobie sprawy z faktu, że jest nagrywana. (...) O ile za inwigilację CCTV odpowiada odczłowieczony <>, o tyle ukryta kamera zawsze wiąże się z czyjąś intencjonalnością i sprecyzowanym celem".
Ponadto w numerze:
- "Kiedy czytam o rozprzestrzenianiu się w kraju bratanków bezdusznej, prawicowej mentalności, o powodzeniu w wyborach faszyzującej partii Jobbik, o cieszących się poparciem <> organizujących pogromy Romów – doskonale rozumiem wściekłość, która podyktowała ten utwór Kornélowi Mundruczó. <<Biały Bóg>> to jego krzyk protestu". - pisze w ostrych słowach o kontekście najnowszego filmu węgierskiego reżysera Tadeusz Lubelski.
- Rozmowa z Michałem Oleszczykiem, dyrektorem artystycznym festiwalu w Gdyni, który przekonuje "że można wynegocjować ze środowiskiem taką listę filmów, która nie wytworzy złej energii, a jednocześnie nadal będzie selekcją".
- Artykuł Magdaleny Bartczak o twórczości Lava Diaza, jednego z najważniejszych współczesnych twórców filmowych.
- Sylwetka Stelarca, australijskiego artysty, którego oryginalna twórczość sprzeciwia się wpisywaniu jej wyłącznie w obszar bio-artu.
Zobacz pełny spis treści.
Kup teraz w e-sklepie.