GAMESCOM 2015: Widzieliśmy w akcji "Anno 2205"

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/GAMESCOM+2015%3A+Widzieli%C5%9Bmy+w+akcji+%22Anno+2205%22-112933
Anno 2205”, które oglądałem na prezentacji podczas tegorocznego Gamescomu, jest drugą już grą z serii osadzoną w klimatach sci-fi. Tym razem – jak sugeruje sam tytuł – wędrujemy znacznie dalej w przyszłość i kolonizujemy Księżyc.


Nowe „Anno” to, jak zapowiadają jej twórcy, prezentuje sporą listę usprawnień rozgrywki i zwiększenie czynników, które wpływają na rozwój i istnienie naszych miast. Ponieważ teatrem działań jest cała kula ziemska, a od pewnego momentu także Księżyc, Blue Byte wprowadza nowe tereny, na których założymy nasze placówki. W zależności od tego, gdzie będziemy się rozwijać, musimy przyjąć nieco inną filozofię infrastrukturalną. Twórcy pokazali nam nowy typ terenu, czyli obszary subarktyczne, na których niezwykle ważna jest temperatura – nowy czynnik wpływający na miasto. Wszelakie manufaktury i kopalnie generują dużo ciepła, które z kolei jest bardzo potrzebne polarnikom, by przeżyć w tym mało przyjaznym środowisku. Dlatego też w przeciwieństwie do miasta stojącego na przykład w strefie okołoeuropejskiej placówka arktyczna przypomina patchworkowe przyklejanie bloków komunalnych do ogromnych fabryk. To jednak najbardziej sensowny sposób na przeżycie. 

 

Nieprzypadkowo użyłem też liczby mnogiej. W „Anno 2205” do dyspozycji mamy mieć całą kulę ziemską i naszego satelitę, a tworzyć będziemy serie miast, pomiędzy którymi trzeba będzie organizować np. trasy handlowe. Każde miasto to osobna sesja gry, choć, jak pokazali nam na prezentacji twórcy, przełączanie się między nimi będzie trwało dosłownie kilka sekund.

Największą innowacją, poza nowymi terenami na Ziemi, jest oczywiście Księżyc oraz możliwość zakładania na nim baz. Twórcy gry szeroko rozwodzili się nad tym, że zasięgali rad naukowców przy projektowaniu baz księżycowych. Szczerze mówiąc, nie odbiega to zbytnio od standardowego sztafażu porządnego sci-fi, ale uznajmy, że chcieli mieć potwierdzenie na to, że samowystarczalna baza potrzebuje specjalnych szklarni, w których hoduje żywność oraz tarcz chroniących przed spadającymi na powierzchnię satelity meteorami. Księżyc jest zresztą jedynym źródłem surowca Hel-3, niezbędnego do rozwijania miast na Ziemi. 


Wszystko to ma znaczenie podczas kampanii fabularnej, gdyż Księżyc w grze jest już skolonizowany i jego mieszkańcom (Księżycanom?) nie podoba się to, że ziemski plebs ma aspiracje zagarniania ich terytoriów. Podczas prezentacji oglądaliśmy zatem mały etap bitewny w klimatach dość prostego RTS. Armada okrętów pływała po arktycznych wodach i niszczyła wrogie statki oraz generatory blokujące nam dostęp do dróg handlowych. Nie była to walka taktyczna, ale prowadzący prezentację wspominał, że dopiero pracują nad systemem taktycznym, więc chwilowo bitwy sprowadzają się do strzelania, zbierania power-upów i odpalania specjalnych zdolności, by np. ułatwić sobie drogę do generatora pola siłowego.

Małym usprawnieniem, podobnym do tego z np. „SimCity”, jest budowanie modularne, to znaczy dokładanie modułów do istniejących budynków po to, by np. zwiększyć ich efektywność. Każda fabryka jest też znacznie bogatsza w szczegóły, więc na pierwszy rzut oka zobaczymy, że jedna linia montażowa to części robotów, a druga – inne komponenty potrzebne do jednostek mechanicznych. Podobnie sprawa ma się z mieszkańcami miast. Metropolie tętnią życiem i wciąż obserwujemy latające samochody oraz tłumy pieszych na ulicach. Gdy mieszkańcy są zadowoleni, chodzą do pracy i budynków wypoczynkowych, jeśli zaś miasto ledwie zipie, strajkują i opuszczają domy.

 

Anno 2205” pojawi się na rynku 3 listopada tego roku i już teraz wygląda niezwykle smakowicie. Gra nabrała mocnych kolorów po wprowadzeniu naprawdę różnorodnych terenów, multisesji z wieloma miastami i przede wszystkim – kolonizacji Księżyca. Fani symulacji mają na co czekać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones