Gary Oldman może już chyba zapomnieć o swoim wywiadzie dla "Playboya", który sprawił, że posypały się na niego gromy ze strony głównie żydowskich organizacji. Aktor za swoje słowa kilkakrotnie publicznie przeprosił, teraz może spokojnie wrócić do tego, na czym zna się najlepiej, czyli do gry w filmach.
Oldmana możemy właśnie oglądać w widowisku
"Ewolucja planety małp". Jest szansa, że już wkrótce stawi się na planie filmu
"Criminal". Aktor prowadzi właśnie rozmowy w sprawie dołączenia do obsady, w której znajduje się już
Kevin Costner.
Bohaterem będzie pewien groźny przestępca. Ciężko ranny zostaje schwytany przez CIA. Grozi mu dożywocie, ale otrzymuje ofertę udziału w ryzykownym eksperymencie. Zgadza się i tak zostaje poddany operacji przeszczepienia mózgu (i wspomnień) zmarłego agenta. Teraz, wykorzystując obydwie "bazy danych", musi znaleźć i zneutralizować hakera grożącego detonacją ładunków nuklearnych na jednej z amerykańskich łodzi podwodnych.
Oczywiście główną rolę zagra
Costner.
Oldmanowi przypadnie w udziale rola szefa CIA.
Obraz wyreżyseruje
Ariel Vromen, autor
"Icemana: Historii mordercy". Autorami scenariusza są
Douglas Cook i
David Weisberg, którzy wspólnie przygotowali przed laty fabuły do takich filmów jak
"Twierdza" i
"Podwójne zagrożenie".