Interesującą informacją dla fanów uniwersum Harry'ego Pottera dzieli się właśnie portal Variety. Dziennikarze przytaczają niedawną rozmowę z Garym Oldmanem, w której aktor powraca wspomnieniami do czasu realizacji magicznej czarodziejskiej sagi. W jej trakcie filmowy Syriusz Black wyznał, że bardzo chciał wcielić się w Albusa Dumbledore'a w nadchodzącym serialu. Gary Oldman jako Albus Dumbledore?
Przypomnijmy, że
Gary Oldman zadebiutował w czarodziejskim świecie trzecią częścią sagi, a więc "
Więźniem Azkabanu" jako
Syriusz Black, przetrzymywany w magicznym więzieniu ojciec chrzestny Harry'ego. Wychodzi na to, że
Oscarowy aktor musiał cenić sobie pracę przy franczyzie – na tyle mocno, że w rozmowie z dziennikarzami Variety wydawał się rozczarowany brakiem propozycji udziału w nowym serialu HBO.
Oldman szczególnie liczył na rolę
Albusa Dumbledore'a, która ostatecznie przypadła Amerykaninowi
Johnowi Lithgowowi.
Mam przeczucie, że nie będą chcieli mieć nic wspólnego z kimkolwiek z oryginalnej obsady. Bardzo ciekawi mnie ten projekt, bo wiele wątków z książek zostało wyciętych na potrzeby filmów. Sam chętnie spróbowałbym sił jako Dumbledore. W końcu jestem w odpowiednim wieku do zagrania tej roli – powiedział
Oldman.
Niedawny wywiad dobrze koresponduje z tym przeprowadzonym kilka miesięcy temu. Pochylając się nad swoją rolą
Syriusza Blacka, aktor przyznał, że jego zdaniem postać ta nie została wystarczająco pogłębiona w filmowej sadze.
Kocham Syriusza. Ale było go zdecydowanie za mało. Pojawił się, a potem schował się za zasłoną – powiedział wówczas.
O swoim aktorstwie w obrębie sagi także wypowiadał się dość krytycznie, nazywając grę "przeciętnie wykonaną pracą".
Może gdybym przeczytał książki, tak jak Alan Rickman, gdybym wyprzedził bieg filmowych wydarzeń i wiedział, co jeszcze nadejdzie — myślę, że wtedy zagrałbym tę rolę inaczej – powiedział.