W wywiadzie dla
Los Angeles Times producent
Joel Silver ujawnił, iż
Guy Ritchie będzie reżyserem
"Sherlocka Holmesa 2". Warner Bros. chce jak najszybciej ruszyć z produkcją obrazu, co ma niestety swoje negatywne konsekwencje.
Ritchie musi na razie zrezygnować z ekranizacji komiksu
"Lobo".
"Lobo" miało być kolejnym filmem
Ritchiego. Wstępnie planowano rozpoczęcie zdjęć w pierwszym kwartale bieżącego roku. Główny bohater na łamach komiksu pojawił się w 1983 roku i przeszedł kilka metamorfoz. W filmie miał być 2-metrowym sinoskórym mięśniakiem, łowcą nagród, który przybywa na Ziemię w poszukiwaniu czterech zbiegłych i niebezpiecznych kosmitów. W ich schwytaniu pomoże mu pewna nastolatka.
Teraz Warner woli realizować drugą część
"Sherlocka Holmesa", który okazał się wielkim przebojem, zarabiając na całym świecie już ponad 400 milionów dolarów. W sequelu pojawią się oczywiście aktorzy znani z jedynki. Niestety
Silver nie ma zbyt dobrych wiadomości dla fanów
Brada Pitta. Producent przyznał, że rozmawiano na temat obsadzenia gwiazdora w roli profesora Moriarty'ego, lecz na chwilę obecną jego udział wydaje się mało prawdopodobny.