Okazuje się, że byli na świecie jeszcze tacy, do których - do niedawna - nie dotarła informacja o koronawirusie. Jeden z nich to na przykład
Jared Leto, który o epidemii dowiedział się dopiero teraz. Ostatnie dwa tygodnie spędził bowiem, medytując na pustyni. Niewiedza jest błogosławieństwem?
Getty Images © Neilson Barnard Aktor ujawnił tę informację za pośrednictwem Instagrama.
Wow. 12 dni temu rozpocząłem milczącą medytację na pustyni. Byliśmy całkowicie odizolowani. Żadnych telefonów, komunikacji itd. Nie mieliśmy pojęcia, co dzieje się na zewnątrz, napisał gwiazdor
"Legionu samobójców" i
"Witaj w klubie".
Wyszedłem na zupełnie nowy świat. Taki, który zmienił się na zawsze. W grafiku nadchodzących premier z udziałem aktora znajduje się
"Morbius", w którym
Leto wciela się w komiksowego wampira. Zobaczymy, czy data premiery filmu - 31 lipca - nie ulegnie zmianie ze względu na epidemię.