Nie
Angelina Jolie, a
Jennifer Lawrence (
"Igrzyska śmierci") zagra główną rolę w filmie
"Serena". Jej partnerem będzie
Bradley Cooper (
"Jestem Bogiem").
Film jest adaptacją powieści Rona Rasha pod tym samym tytułem. W przeszłości zagraniem głównej roli zainteresowana była właśnie
Angelina Jolie, a reżyserią
Darren Aronofsky. Teraz projekt jest w rękach
Susanne Bier (
"Tuż po weselu").
"Serena" to opowieść o współczesnej Lady Makbet. Akcja książki rozgrywa się na początku okresu Wielkiego Kryzysu w Północnej Karolinie. George Pemberton i jego świeżo poślubiona żona Serena rozkręcają tartak. Ambitna Serena naciska George'a do coraz bardziej bezwzględnych decyzji ekonomicznych, co prowadzi do konfliktu z lokalnymi działaczami, którzy chcieliby las przekształcić w park narodowy. Jednak mroczną naturę bohaterki poznajemy w pełni dopiero, kiedy dowiaduje się, że nie może mieć dzieci. Kobieta zrobi wszystko, by zbudowane przez nią imperium nie przeszło w ręce syna George'a z poprzedniego związku.