Już jutro rozpoczyna się 36 Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Karlowych Warach, czwarta w kolejności po Cannes, Wenecji i Berlinie, największa impreza filmowa w Europie. Festiwal zainauguruje emisja nowego projektu Evy Gardos
"An American Rhapsody". Zostanie wyświetlonych także 9 polskich tytułów, wśród nich filmy
Krzysztofa Zanussiego, przewodniczącego tegorocznego jury.
Zanussiemu zostanie poświęcony bowiem specjalny pokaz jego twórczości, prezentujący m.in.:
"Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową",
"Skarby ukryte",
"Dusza śpiewa" i dwie części z cyklu
"Opowieści weekendowe". O laury w głównym konkursie, obok innych 16 filmów z całego świata, walczyć będzie polski obraz
"Cześć, Tereska" Roberta Glińskiego. Festiwal będzie miał też specjalną sekcję "East of the West", w ramach której pokazani zostaną także
"Egoiści" Mariusza Trelińskiego i
"Daleko od okna" Jana Jakuba Kolskiego. W Karlowych Warach krytycy z magazynu "Variety" będą przyznawać swoje nagrody - Variety Critics' Choice, o które będzie ubiegać się m.in.
"Szczęśliwy człowiek" Małgorzaty Szumowskiej. Do pokazów w ramach tzw. Forum Niezależnych zakwalifikowano natomiast
"Że życie ma sens" Grzegorza Lipca. Festiwal potrwa do 14 lipca.