Komiksowi bohaterowie tracą moc w Hollywood

Variety / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Komiksowi+bohaterowie+trac%C4%85+moc+w+Hollywood-25998
Pomimo świetnych wyników sprzedaży płyt DVD z filmem "Fantastyczna Czwórka" w grudniu, dwaj najwięksi amerykańscy wydawcy komiksów nie mogą poszczyć się dobrymi wynikami.

Marvel ("Spider-Man", "X-Men", "Fantastyczna Czwórka") i DC ("Batman", "Superman", "Liga niezwykłych dżentelmenów") wypuszczają na rynek swoich największych superbohaterów, ci jednak muszą stawić czoła coraz silniejszej konkurencji ze strony komiksów, które nie obfitują w superherosów. W tym japońskiego anime.

Sprzedawanie licencji na filmy o superbohaterach stało się prawdziwym biznesem. Znacznie większym niż wtedy gdy DC sprzedało Hollywood prawa do Supermana i Batmana. Miało to miejsce ponad dwie dekady temu.

Niestety, niekoniecznie przekłada się na zyski. O ile sam film "Fantastyczna czwórka" odniósł sukces, o tyle gadżety i zabawki związane z obrazem, stały się prawdziwą klapą.

Co więcej, niektóre komiksowe hity zawiodły na wielkim ekranie. Najlepszymi przykładami są dwa niedawne tytuły Marvela - "Elektra" z Jennifer Garner (24 miliony dolarów w USA) i "The Punisher" z Johnem Travoltą (34 miliony). Przy ogromnych budżetach, to więcej niż rozczarowanie.

- Problem w tym, że Marvel i DC wysuwają swoich superbohaterów, ale ci są już tak starzy, że nie mają stałych odbiorców - mówią znawcy komiksów.

W międzyczasie, sukcesy odnoszą kinowe adaptacje filmów, które nie opowiadają o superbohaterach. "American Splendor", "Ghost World" i "Sin City" przyciągają uwagę producentów jak nigdy wcześniej. "Sin City" zarobił w USA 74 milionów dolarów, połowę przychodu jaki zgromadziła "Fantastyczna Czwórka". Innym przykładem jest "Hellboy" z niezależnej Dark Horse, przyniósł 59 milionów dolarów.

- Marvel i DC mają swoje pola działania i są w nich najlepsi - mówi Eric Gitter, który jest wydawcą małej firmy producenckiej i zarazem wydawnictwa Oni Press. Obecnie produkuje "Scott Pilgrim's Precious Little Life" dla studia Universal. - Nie wiem jednak, czy mają infrastrukturę i siły na inne rodzaje filmów - dodaje.

Japońska animacja - Anime także przykuła uwagę Hollywood. W zeszłym roku hitem okazał się "Ruchomy zamek Hauru" w reżyserii Hayao Miyazakiego. Niedawno pracująca w Los Angeles firma producencka TokyoPop porozumiała się z wytwórnią Focus i będzie realizowała horror anime "Pet Shop of Horrors".

Wytwórnie wolą niezależne komiksy, bo te są tańsze. Z kolei niezależni wydawcy lubią Hollywood, z powodu korzyści płynących z promocji. Dla przykładu Dark Horse próbowało przyciągnąć uwagę Dimension i wykorzystało całą rzeszę fanów do sprzedania im "Sin City". Natomiast dzięki filmowi mogli sprzedać kolejne setki tysięcy komiksów.

W międzyczasie Marvel i DC nie zamierzają usuwać się w cień. Ciągle kontrolują 2/3 rynku i cały czas pracują nad ożywieniem swoich marek. Samo DC będzie chciało się odmłodzić, wysuwając na pierwszy plan swoją niezależną linię Vertigo. Jeżeli obie firmy nie ruszą z miejsca, staną się autorami własnych smutnych zakończeń.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones