Światowa premiera najnowszej historii o Kubusiu Puchatku i grupce jego przyjaciół –
"Kubuś i Hefalumpy", została fantastycznie przyjęta przez widzów. Film w polskiej wersji językowej w tzw. weekend otwarcia zobaczyło 95 tysięcy 535 widzów, zaś razem z pokazami przedpremierowymi 111 tysięcy 459 osób (dane: Export Monitor). Premiera amerykańska będzie miała miejsce dopiero w najbliższy piątek.
To już trzecia opowieść kinowa o Kubusiu (poprzednie to:
"Tygrys i przyjaciele" (2000 r.) – 292 tysiące 951 widzów oraz
"Prosiaczek i przyjaciele" (2003 r.) – 309 tysięcy 335 widzów).
Tym razem mieszkańcy Stuwiekowego Lasu postanawiają złapać nieznośnego potwora – Hefalumpa, który już od dawna wprowadza niepokój w ich mały świat. Maleństwo, jako zbyt młode na taką wyprawę, ma zostać w domu, ale mimo to udaje się na poszukiwania. Ekspedycję kończy ze znacznie większym szczęściem niż jego przyjaciele. Gdy spotyka figlarnego Hefalumpa o imieniu Lumpek, szybko pojmuje, iż rzekome bestie wcale nie są takie, jak mu opowiadano, i że równie mocno boją się niemądrych przyjaciół Maleństwa, jak oni jego. Zaprzyjaźniwszy się, Maleństwo i mały Hefalump starają się wspólnie rozwiać strach ich rodzin.