Grupa polskich filmowców wystosowała do Sejmu RP list (doręczony zostanie dziś), w którym odniosła się do planowanego przez rząd rozwiązania Komitetu Kinematografii. W liście możemy przeczytać m.in.:
"Przedstawiona koncepcja zmian grozi likwidacją systemu, który się sprawdził w okresie ostatniego dziesięciolecia. (...) Rządowy projekt ustawy o zmianach w organizacji i funkcjonowaniu centralnych organów administracji rządowej likwiduje zasady demokratycznego podziału publicznych pieniędzy. (...) Po wprowadzeniu filmowego wolnego rynku udawało się co roku tworzyć ok. 20 filmów fabularnych i 25-30 pozafabularnych. Pozwoliło to na zachowanie substancji materialnej kinematografii. (...) Filmy polskie zapewniały sobie często widownię większą niż filmy amerykańskie, co było ewenementem na skalę europejską, tym bardziej że nie ma rozwiązań prawnych, które chroniłyby polską kinematografię w podobnym stopniu jak w krajach Unii Europejskiej, a skala finansowej pomocy państwa plasuje nas na czwartym miejscu w Europie. Te dokonania nie byłyby możliwe bez autonomii - jaką w ramach resortu kultury zapewnia kinematografii istnienie kolegialnego organu państwowego będącego jednocześnie reprezentacją środowiska filmowego i organem administracji rządowej.
Szczególnie cenną dla spraw twórczości filmowej jest możliwość wypowiadania się głosem stanowiącym (nie doradczym) - twórców, 'kiniarzy', dystrybutorów i producentów filmowych. Wszyscy oni pełnią swe funkcje społecznie (...)
Zapowiadana likwidacja samodzielności kinematografii i pozbawienie filmowców swoistego parlamentu nie pomoże w rozwiązaniu istniejących trudności budżetowych. Co gorsza, odda sprawy kinematografii w ręce etatowych doradców i urzędników, którym mimo najlepszych intencji zabraknie praktycznej znajomości problematyki. (...). Nie chodzi o utrzymywanie w nieskończoność aktualnych struktur, lecz o to, że planując ich likwidację, nie wskazano alternatywy, a jednocześnie przewidziano zniesienie wyodrębnionych środków budżetowych na wspieranie kinematografii. Obawiamy się, że zapowiadane przez ministra kultury ograniczenie budżetowego wsparcia wyłącznie do kilku debiutów i dokumentów doprowadzi do zapaści polskiej produkcji fabularnej. (...)
Nakłady na kinematografię w ostatnim pięcioleciu systematycznie zmniejszały się (...) Oszczędności byłyby zatem niewspółmierne do zagrożeń, jakie może przynieść pochopna reorganizacja. (...) Postulujemy odroczenie zniesienia Komitetu Kinematografii do 30 czerwca 2002 r. Czas ten wykorzystany zostanie na opracowanie przez środowisko filmowe, wspólnie z ministrem kultury, rozwiązań prawnych stanowiących alternatywę dla dzisiejszego systemu organizacyjnego i finansowego".
List podpisali m.in. reżyserzy:
Andrzej Wajda,
Janusz Morgenstern,
Allan Starski,
Mariusz Treliński, Witold Giersz, Andrzej Brzozowski,
Jacek Bromski, Krystyna Krupska-Wysocka; kierownik produkcji Tadeusz Drewno; prezes Krajowej Izby Gospodarczej Producentów Audiowizualnych Jan Dworak; prezes Stowarzyszenia "Kina Polskie" Zbigniew Żmigrodzki.