Martin Freeman nakręcił wczoraj swoją ostatnią scenę na planie trylogii
"Hobbita". Spędził tam dwa i pół roku.
O zakończeniu pracy z
Freemanem poinformował wczoraj na swoim Facebooku
Peter Jackson. Reżyser skomplementował aktora, pisząc, że nie wyobraża sobie kogokolwiek innego w roli Bilbo Bagginsa.
Jackson wrzucił do sieci także fotkę, na której
Martin Freeman żegna się z ekipą.
Pierwszy
"Hobbit" zarobił na całym świecie ponad miliard dolarów. Drugi trafi do kin w grudniu tego roku. Premierę trzeciego zaplanowano na grudzień 2014.