Po wielkoskalowym "
Irlandczyku" i "
Czasie krwawego księżyca" zdawać by się mogło, że
Scorsese na starość będzie zainteresowany już jedynie podobnymi amerykańskimi eposami. Ten jednak, kto tak myśli, nie docenia wiecznej chęci rozwoju i eksperymentu, którą reprezentuje reżyser. Jak donosi portal World of Reel, kolejny projekt mistrza będzie znacznie bardziej kameralny.
Scorsese znany jest nie tylko jako jeden z największych amerykańskich reżyserów, ale i jako ogromny kinofil. Wczoraj, po specjalnym pokazie jego filmu dokumentalnego o
Powellu i
Pressburgerze, "
Made in England", odbyła się długa sesja Q&A. Podczas niej
Scorsese wspomniał, że pracuje nad miniserialem, który chce wyreżyserować "w całości" - w odróżnieniu od "
Vinylu" i
Zakazanego imperium", gdzie reżyserował jedynie pierwszy odcinek. Zwrócił uwagę, że od teraz chce być bardziej zaangażowany w projekt. Prawdopodobnie będzie to seria produkowana przez HBO, jako że tam właśnie miały premiery wszystkie poprzednie produkcje telewizyjne twórcy.
Getty Images © Rich Polk Scorsese wspomniał także, co będzie jego kolejnym projektem kinowym. Wydaje się, że po długo zapowiadanym filmie o Jezusie reżyser zabierze się za adaptację powieści "Home" autorstwa
Marilynne Robinson.
Scorsese oraz
Todd Field ("
Tar") skończyli pierwszy zarys scenariusza jeszcze w 2023 roku, ale jakiegokolwiek większe plany na realizację filmu stłumił wybuch strajku scenarzystów. Zdaje się, że teraz jest dobry moment, by wrócić do tego projektu.
Mówiąc o "Home"
Scorsese dodał, że naprawdę nie chce już nigdy więcej robić kolejnego dużego filmu z setkami statystów. Może to oznaczać, że planowane "The Wagner" na podstawie książki
Davida Granna i "Sinatra" nigdy nie powstaną. Fani reżysera nie powinni się jednak smucić - tak świadomy twórca jak
Martin Scorsese panuje nad swoją reżyserską karierą, a nowa faza bardziej intymnych filmów u schyłku kariery brzmi niezwykle ekscytująco. Jest to też dowód chęci ciągłego, twórczego rozwoju - wyłączając dokumenty, od 2001 roku
Scorsese reżyserował jedynie wielkie produkcje. Dla niego samego nowy rozdział będzie więc sporym wyzwaniem. Oby dawało mu ono frajdę jak najdłużej.
Zobacz program "Dwa oblicza", w którym analizujemy twórczość Martina Scorsese