Kiedy kilka dni temu informowaliśmy o tym, iż
Megan Fox nie zagra w
"Transformers 3", większość przyjęła, iż to
Michael Bay ją zwolnił. Miałby ku temu powody. Aktorka w wywiadach często dość ostro wypowiadała się o reżyserze, nazywając go nawet Hitlerem.
Według najnowszych informacji
Bay jednak wcale nie chciał pozbyć się
Fox. To ona zrezygnowała, kiedy podczas przygotowań do zdjęć stała się "obiektem słownych ataków" ze strony
Baya.
Fox była ponoć załamana, powiedziała, że ma dość takiego traktowania i zeszła z planu.
Oficjalnie przedstawiciele aktorki podają tylko, że decyzja o opuszczeniu obsady rzeczywiście podjęta była przez samą
Fox, ale nie wyjaśniają jej powodów. Aktorka życzy ponoć serii sukcesów.