Konflikt między Microsoftem, Activision Blizzard i Sony trwa w najlepsze. Niedawno informowaliśmy o umowie Microsoftu z Nintendo, która ma umożliwić przeniesienie
"Call of Duty" na sprzęt Nintendo. Jednakże sytuacja jest bardzo dynamiczna, a każdy kolejny dzień przynosi nowe, często zaskakujące, zwroty akcji.
Jakie słowa padły za zamkniętymi drzwiami w Brukseli?
Ostatnie przesłuchanie stron konfliktu w Brukseli okazało się bardziej przełomowe niż się spodziewano. Lulu Cheng Meservey, wiceprezes ds. korporacyjnych w Activision Blizzard, podzieliła się tym, co
Jim Ryan, szef Sony Interactive Entertainment, powiedział za zamkniętymi drzwiami. Okazuje się, że problemem w tym przejęciu nie jest marka "
Call of Duty", lecz samo przejęcie.
Ryan skwitował sytuację słowami:
"Nie chcę żadnej nowej umowy dotyczącej 'Call of Duty'. Ja po prostu chcę zablokować tę fuzję"
Te słowa są dość kontrowersyjne i rzucają całkiem nowe światło na sprawę. Pozostaje nam jedynie czekać, jak na to zareagują komisje badające tę fuzję.