W Hollywood trwa prawdziwa mania na punkcie
Nicolasa Cage'a. Może się wydawać, że każdy chce go mieć w swoim filmie. Jak się jednak okazuje, nie każdy. Studio Sony zrezygnowało z jego usług. Aktor nie pojawi się w animacji "
Spider-Man: poprzez Multiwersum".
Nicolas Cage potwierdza, że nie ma go w animacji "Spider-Man: poprzez Multiwersum"
Informację potwierdził sam
Nicolas Cage w rozmowie z portalem Screen Rant. Jest to o tyle dziwne, że w animacji "
Spider-Man Uniwersum"
Cage wystąpił. Jak zapewne pamiętacie, wcielił się tam w bohatera znanego jako Spider-Man Noir. To monochromatyczna wersja superherosa pochodząca z uniwersum stylizowanego na lata 30. XX wieku.
Zapytany o Spider-Mana Noir i jego obecność w "
Spider-Man: poprzez Multiwersum",
Cage nie krył swojego rozczarowania tym, że nie ma go w filmie.
Powinniście spytać Sony. Nie wiem, co się dzieje. Nikt ze mną o tym nie rozmawiał. Musicie ich pytać - powiedział aktor. -
Żałuję, że nie poprosili mnie. Też kocham Spider-Mana Noir. Uważam, że to jest wspaniała postać, a Spider-Man jest świetnym superbohaterem. Skoro
Cage tak bardzo kocha tę postać, to pozostaje nam trzymać kciuki, że Sony zaprosi go do udziału w trzeciej części, "
Spider-Man: Beyond the Spider-Verse".
O filmie "Spider-Man: poprzez Multiwersum"
W nowym filmie
Miles Morales (
Shameik Moore) opuści Brooklyn i wyruszy w podróż po multiwersum. Połączy siły z
Gwen Stacy (
Hailee Steinfeld) i Miguelem O’Harą (
Oscar Isaac) alias Spider-Manem 2099, aby zmierzyć się z najpotężniejszym złoczyńcą, jakiego kiedykolwiek spotkał. The Spot, bo o nim mowa, potrafi przenosić się pomiędzy różnymi wymiarami multiwersum.
Spider-Punk (w cywilu Hobart "Hobie" Brown) to stosunkowo nowa postać w świecie Marvela. Stworzony przez Dana Slotta i Oliviera Coipela bohater zadebiutował na kartach komiksów w 2015 roku. Bezdomny nastolatek zyskał supermoce, dzięki czemu stał się obrońcą uciśnionych mieszkańców Nowego Jorku.
Zwiastun animacji "Spider-Man: poprzez Multiwersum"