Reżyser
Nae Caranfil (
"Asphalt Tango",
"Filantropia") zakończył właśnie zdjęcia do filmu zatytułowanego
"The Rest is Silence", nowej wersji pierwszej produkcji w historii rumuńskiej kinematografii zrealizowanej jeszcze w roku 1911. Budżet przedsięwzięcia wynosi 3,2 miliona dolarów stawiając je w rzędzie najdroższych filmowych przedsięwzięć tego kraju.
Twócy wierzą, że obraz spotka się z dobrym przyjęciem rumuńskiej publiczności, która - jak twierdzi producent
Cristian Comeaga - skrycie wstydzi się swojego kraju i ostatnich powstałych tam filmów naznaczonych brutalnym realizmem.
Trwają również negocjacje w sprawie wprowadzenia
"The Rest is Silence" na ekrany światowych kin.