Izrael o Oscarach 2025: "To smutny dzień dla kina"

X / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Oscary+2025%3A+Izrael+komentuje+zwyci%C4%99stwo+palesty%C5%84sko-izraelskiego+dokumentu+%22Nie+chcemy+innej+ziemi%22-159779
Izrael o Oscarach 2025: "To smutny dzień dla kina"
źródło: Getty Images
autor: Monica Schipper
Jednym ze zwycięzców tegorocznej Gali Oscarowej byli twórcy filmu dokumentalnego "Nie chcemy innej ziemi" Basel Adra i Yuval Abraham. Ten pierwszy jest palestyńskim dziennikarzem, ten drugi izraelskim dziennikarzem. Zwycięstwo dokumentu nie zostało ciepło przyjęte w Izraelu. Publicznie głos zabrał minister kultury i sportu Miki Zohar.

"Ten film zaburza obraz Izraela w oczach międzynarodowej widowni"



"Nie chcemy innej ziemi" ukazuje ciągnącą się przez dekady batalię prawną mieszkańców Masafer Yatta na Zachodnim Brzegu o zachowanie swojej wioski. Widzimy ich codzienność, która naznaczona jest niesprawiedliwością i upokorzeniami. Palestyńsko-izraelski filmowy kolektyw kręcił wydarzenia w wiosce przez pięć lat, korzystając przy tym z wcześniejszych nagrań mieszkańców. Zarejestrował filmowe świadectwo wielu prób wyrzucenia mieszkańców wioski i krwawych aktów przemocy popełnionych przez izraelskie wojsko i osadników.

Zwiastun filmu "Nie chcemy innej ziemi"




Adra - prawnik i dziennikarz, który urodził się i wychował w Masafer Yatta oraz Yuval Abraham - żydowski dziennikarz tworzą duet. Każdego dnia starają się pomóc mieszkańcom Masafer Yatta i opowiedzieć światu o ich tragedii. Ich pierwsze spotkanie udowodniło, jak bardzo ich sytuacja różni się od siebie, choć żyją przecież w tym samym kraju. Adra nie może się przemieszczać, jest szpiegowany, a jego dom często przeszukują izraelskie władze. Yuval może bez przeszkód jeździć po kraju i ma pełną swobodę działania.

Izraelski minister kultury i sportu Miki Zohar we wpisie na platformie X nie krył swojego oburzenia. Stwierdził wprost, że zwycięstwo filmu "Nie chcemy innej ziemi" to "smutny dzień dla kina", a twórców oskarżył o to, że zamiast przedstawiać skomplikowaną rzeczywistość państwa izraelskiego wspiera narracje zaburzające obraz Izraela w oczach międzynarodowej widowni.

W dalszej części wpisu oskarżył twórców o oczernianie Izraela i stwierdził, że należy zmienić zasady finansowania produkcji filmowych, by tego rodzaju oszczercze działa nie mogły powstawać za pieniądze izraelskich podatników.

Cały wpis znajdziecie poniżej: