Jak donosi portal Coming Soon, w Sony wciąż trwają prace nad trzecią częścią
"Bad Boys". Ponieważ
Michael Bay nie zasiądzie ponownie na stanowisku reżysera, wytwórnia chciałaby, aby zastąpił go
Joe Carnahan (
"Drużyna A",
"Przetrwanie").
W rolach głównych mieliby powrócić
Will Smith i
Martin Lawrence. Sony zależy na tym, aby zdjęcia do
"Bad Boys 3" zaczęły się tuż po tym, jak ten pierwszy zakończy prace na planie
"Suicide Squad".
Tytułowi bohaterowie to dwaj pyskaci gliniarze z Miami, którzy należą do jednostki zwalczającej handlarzy narkotyków. Specjalnością Mike'a i Marcusa jest praca pod przykrywką.
Pierwsza część trafiła do kin dwie dekady temu. Będący reżyserskim debiutem Baya film zarobił 65 milionów dolarów. Nakręcona 8 lat później kontynuacja zgarnęła 273 miliony. Wytwórnia nie była jednak zadowolona, ponieważ budżet wyniósł aż 160 milionów dolarów.
Filmografię
Carnahana zamyka komedia sensacyjna
"Stretch", która pomimo gwiazdorskiej obsady nie doczekała się kinowej dystrybucji.