Zwycięzcą międzynarodowego box-office'u drugi tydzień z rzędu pozostają
"Bad Boys for Life". Komedia akcji z
Willem Smithem i
Martinem Lawrence'em zarobiła w ten weekend 42 mln dolarów.
Getty Images © SOPA Images Widowisko zadebiutowało na pierwszym miejscu m.in. w Rosji, Francji i Holandii. W sumie poza USA film zarobił już 95 mln, co w połączeniu z wynikami w Stanach daje łączną sumę 215 milionów. Film zanotował jedynie 39-procentowy spadek oglądalności.
Na drugim miejscu zestawienia uplasował się w tym tygodniu film
"1917", który skutecznie spienięża swoje oscarowe nominacje. Widowisko
Sama Mendesa zarobiło w tym tygodniu 23,7 mln dolarów. Łączny przychód filmu - razem z USA - przekroczył już barierę 200 mln dolarów.
Wpływ na światowe wyniki miał w tym tygodniu wybuch epidemii koronawirusa w Chinach. W czwartek władze podjęły decyzję, by zamknąć kina oraz wstrzymać premiery filmów szykowane na zazwyczaj bardzo lukratywny okres chińskiego Nowego Roku. Może to oznaczać straty rzędu 1 miliarda dolarów dla box-office'owych przewidywań na rok 2020.
Nie wiadomo, czy epidemia koronawirusa wpłynie na planowaną na luty premierę
"Doktora Dolittle'a". Film zarobił w tym tygodniu 13,2 mln dolarów, dobijając do wyniku 46,4 mln poza USA (globalnie 91,1 mln).
Tymczasem
"Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" przekroczyły na świecie próg 500 milinów dolarów, stając się 15. filmem w historii, któremu się to udało. Widowisko zarobiło już globalnie 1.046 mld dolarów, co czyni z niego dziewiątą premierę 2019 roku.
Mały spadek zaliczył w tym tygodniu
"Jojo Rabbit" (jedynie 19%), który ma już na koncie 54 mln dolarów (w tym tygodniu zarobił 5,4 mln). Wynik
"Małych kobietek" z tego tygodnia wynosi zaś 5,6 mln dolarów (łącznie 53 mln poza USA, 147 mln globalnie).