Zdjęcia do
"Robin Hooda" już trwają, mamy na dowód nawet pierwsze zdjęcie
Russella Crowe'a w kusym wdzianku, jednak projekt znów przechodzi przez poważną zmianę.
Ridley Scott rezygnuje ze scenariusza
Briana Helgelanda i zaangażował
Toma Stopparda do całkowitego przerobienia tekstu.
Stoppard jest autorem scenariuszy do
"Zakochanego Szekspira" i
"Ultimatum Bourne'a".
Scenariusz
"Robin Hooda" powoli staje się najdroższym tekstem w historii kina. Pierwszą wersję – zatytułowaną
"Nottingham" – napisali
Ethan Reiff i
Cyrus Voris. Od tamtej pory nad scenariuszem pracowało kilku znanych autorów, z których ostateczną wersją – jak się zdawało – opracował
Helgeland, wcześniej autor m.in.
"Krucjaty Bourne'a".
Na razie nie wiemy, na ile radykalna będzie zmiana fabuły szykowana przez
Stopparda. Biorąc pod uwagę, że większość bohaterów została już zaangażowana, a zdjęcia trwają, może się skończyć jedynie na lekkiej zmianie akcentów. Najważniejszym problemem jest w tej chwili to, by przy tak dużej liczbie autorów, tekst zachował spójność.
Według doniesień z planu
Scott próbuje uczynić z filmu
"Gladiatora 2", tyle że rozgrywającego się w średniowiecznej, a nie starożytnej Europie.
(kliknij aby powiększyć)
Dla porównania przypominamy kliku wcześniejszych Robinów:
Michaela Praeda,
Kevina Costnera i
Jonasa Armstronga (aktualnego konkurenta
Crowe'a jako Robin Hood w
serialu BBC).