Robert Rodriguez wciąż planuje "meksykańskiego Blade Runnera"
The Playlist / / 27-02-2010 10:47
Kilka lat temu Robert Rodriguez dużo mówił o projekcie "Nerverackers". Potem wokół filmu zrobiło się cicho. Rodriguez wciąż jednak ma nadzieję nakręcić film, który nazywa swoim meksykańskim "Blade Runnerem".
"Nerverackers" to historia rozgrywająca się w 2085 roku w Meksyku, które jest krajem totalitarnego, idealnego społeczeństwa. Na tej doskonałej fasadzie pojawiają się jednak rysy. Tajemnicza grupa dokonuje coraz śmielszych ataków. Do jej zlikwidowania wysłana zostaje jednostka specjalna, której członkiem jest bohater filmu Joe Tezca. Wkrótce odkrywa on, że władze ukrywają kluczowe fakty. Tezca musi odkryć prawdę i powstrzymać terrorystów, zanim skończy się czas.
Zdjęcia do "Nerverackers" miały się rozpocząć w 2009. Tuż przed pierwszym klapsem okazało się jednak, że aktor, który miał zagrać główną rolę, jest zajęty przy innym projekcie. Rodriguez zajął się zatem "Machete" i "Predators", lecz kiedy aktor będzie wolny, ma nadzieję powrócić do projektu.
"Nerverackers" to historia rozgrywająca się w 2085 roku w Meksyku, które jest krajem totalitarnego, idealnego społeczeństwa. Na tej doskonałej fasadzie pojawiają się jednak rysy. Tajemnicza grupa dokonuje coraz śmielszych ataków. Do jej zlikwidowania wysłana zostaje jednostka specjalna, której członkiem jest bohater filmu Joe Tezca. Wkrótce odkrywa on, że władze ukrywają kluczowe fakty. Tezca musi odkryć prawdę i powstrzymać terrorystów, zanim skończy się czas.
Zdjęcia do "Nerverackers" miały się rozpocząć w 2009. Tuż przed pierwszym klapsem okazało się jednak, że aktor, który miał zagrać główną rolę, jest zajęty przy innym projekcie. Rodriguez zajął się zatem "Machete" i "Predators", lecz kiedy aktor będzie wolny, ma nadzieję powrócić do projektu.
