Scenarzyści w Hollywood zapowiedzieli wczoraj strajk. To pierwsze takie wydarzenie po prawie dwóch dekadach spokojnej współpracy między scenarzystami i producentami. Powodem planowanego strajku jest brak porozumienia z producentami w sprawie odnowienia kontraktów. Prawdopodobnie chodzi o to, że scenarzyści domagają się większego udziału w zyskach z rynku dvd i internetu.
Zawiązek scenarzystów zrzesza dwa tysiące członków. Jak podają źródła szefostwo związku było wczoraj nieuchwytne, natomiast pojedynczy członkowie potwierdzają, że strajk jest nieuchronny.
- Panuje impas, nie ma żadnego postępu. Jedyne co możemy zrobić to zastrajkować- mówi amerykański scenarzysta komediowy
David Garrett