Godziny spędzone na siłowni i swoboda w pozbywaniu się odzienia (przynajmniej koszuli) raz jeszcze okazały się kluczem do sukcesu w Hollywood.
Taylor Lautner, który niemal w ostatniej chwili uniknął usunięcia z obsady
"Księżyca w nowiu", teraz stał się najlepiej opłacaną nastoletnią gwiazdą filmową. Za swój najnowszy film otrzyma 7,5 miliona dolarów. Jest to kwota, o jakiej tylko pomarzyć mogą
Zac Efron czy
Miley Cyrus.
O jaki film chodzi? O widowiskowe kino akcji z samolotami w roli głównej, czyli
"Northern Lights". Obraz wyreżyseruje
John Moore (
"Max Payne"), a
Lautnerowi partnerować będzie
Tom Cruise. Zdjęcia rozpoczną się 1 kwietnia.
"Northern Light" to historia młodego utalentowanego pilota, który pozostaje w konflikcie ze swoim dominującym, bajecznie bogatym ojcem. Na horyzoncie pojawia się też miłość w postaci atrakcyjnej pilotki, konkurującej z bohaterem o tytuł mistrza podniebnych akrobacji.
To już druga w ciągu miesiąca niezwykle intratna propozycja, jaką otrzymał
Lautner. W grudniu Paramount zaangażowało go do widowiskowego filmu
"Max Steel".