Na łódzkim Księżym Młynie rozpoczęły się wczoraj zdjęcia do najnowszej produkcji filmowej w reżyserii Borysa Lankosza. Twórca "Rewersu" wspiera starania miasta w drodze do uzyskania tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016: Wydaje mi się, że Łódź zasługuje na taką szansę. Byłoby wspaniale, gdyby udało się jej rozwinąć żagle i wypłynąć na szerokie wody. Łódź nie jest moim rodzinnym miastem, ale autentycznie ją pokochałem. Pomyślałem więc, że mogę coś dla niej zrobić.
Padający deszcz i gęsto unoszący się dym w najbardziej tajemniczej dzielnicy Łodzi wspaniale oddał atmosferę filmu realizowanego w konwencji noir. W
"Odkrytej" (Decouverté) w reżyserii
Lankosza zobaczymy nowe, nieznane oblicze Łodzi, miasta tajemnic.
Mężczyzna na dachu pod osłoną nocy, trzepoczące na wietrze poły jego prochowca i nieprzeniknione spojrzenie kobiety w czerni – to pierwsze sekundy
"Odkrytej". Film w poetycki i oniryczny sposób prezentuje Łódź, tajemnicze miasto pełne zagadek. W czterdziestu kilku sekundach opowiada historię detektywa, który wśród dymiących kominów podąża po brukowanych uliczkach za znakami dawanymi mu przez olśniewającej urody kobietę. Wśród XIX-wiecznej architektury Księżego Młyna femme fatale odkrywa przez nim tajemnicę Łodzi. W tę rolę wcieliła się
Emilia Komarnicka, zaś jej śladami udał się
Łukasz Konopka.
Pomysł fabularny zaczerpnięty został z klasycznego kina gatunkowego i nawiązuje do najbardziej znanych filmów noir. Odwołując się do takich klasyków gatunku jak
"Sokół Maltański", czy
"Casablanca" reżyser pokazuje, to co w Łodzi najcenniejsze: magiczną atmosferę i siłę ludzkiej wyobraźni. Odkryta zostaje nie tylko tajemnica pięknej kobiety, ale przede wszystkim wielki potencjał drzemiący w mieście, które staje się głównym bohaterem filmu:
Łódź ma w sobie tajemnicę i potencjał. „Łódź ®ewolucja Wyobraźni” – tak brzmi hasło promujące miasto w konkursie o miano Europejskiej Stolicy Kultury. Pierwsze nasze wyobrażenia dotyczące Łodzi rzeczywiście wymagają zrewolucjonizowania. W naszej ignorancji często myślimy o niej negatywnymi kliszami. Nie wiemy jakie wartości są w niej ukryte, nie zagłębiamy się w jej historię i tajemnice. Te zaś są integralnym elementem każdego filmu noir – mówi
Borys Lankosz.