Erik Skjoldbarg - norweski reżyser, który ma na swoim koncie m.in. głośną
"Insomnię", której remake z
Robinem Williamsem i
Alem Pacino mogliśmy niedawno oglądać na naszych ekranach, zamierza przenieść na duży ekran dramat Henrika Ibsena zatytułowany
"Wróg ludu".
Obraz, do którego scenariusz napisał
Erik Skjoldbarg wspólnie z
Nikolajem Frobeniusem opowiadał będzie historię mężczyzny rozdartego pomiędzy lojalnością wobec rodziny, a potrzebą powiedzenia prawdy.
Budżet produkcji wyniesie 13 milionów dolarów.
Nie będzie to pierwsza ekranizacja
"Wroga ludu". Dramat przeniósł już na duży ekran w 1978 r.
George Schaefer, który główną rolę w obrazie powierzył
Steve'owi McQueenowi. Akicja filmu toczyła się w niewielkim, leśnym miasteczku, które próbuje się wypromować jako doskonałe miejsce dla turystów, oferujące lecznicze kąpiele w gorących źródłach i obcowanie z nieskażoną naturą. Jednak dr Stockmann dokonuje ważnego odkrycia, z którego wynika, że przyroda wokół osady wcale nie jest tak dziewicza, jak by się wydawało, ponieważ wyziewy z pobliskiej fabryki zanieczyściły wodę do niebezpiecznego poziomu. Lokalne władze argumentują, że wydatki na pozbycie się brudów są zbyt wysokie, a rozgłos zniszczyłby reputację miasteczka, dlatego wiadomość o skażeniu powinna pozostać utajniona. Dr Stockmann decyduje się walczyć, aby uświadomić społeczności zagrożenie...