Wczoraj zakończył się w Wilnie Tydzień Polskiego Kina, którego celem było zilustrowanie zmian zachodzących w Polsce i polskim przemyśle filmowym. W ramach przeglądu pokazano m.in.:
"Nic",
"Dług",
"Egoistów",
"Historię kina w Popielawach",
"U Pana Boga za piecem",
"Duże zwierzę",
"Prymasa".
Ostatnio kino polskie litewskiej publiczności kojarzy się głównie z ekranizacjami literatury klasycznej i megaprodukcjami, jak
"Pan Tadeusz" czy
"Ogniem i Mieczem". Teraz mieli okazję na zupełnie nowe doświadczenia. Wileńskiej publiczności najbardziej podobało się
"Duże zwierzę" Stuhra.
W przyszłym roku organizatorzy, czyli Instytut Polski, chce by oprócz projekcji, na pokazach pojawiło się dużo polskich gości: aktorów, reżyserów, producentów - tych, którzy polskie kino tworzą i najwięcej są o nim w stanie powiedzieć.