W Warner Bros. trwają rozmowy na temat przyszłości komiksowego widowiska "
Wonder Woman 1984". Jak podaje portal Deadline, decyzji możemy spodziewać się na dniach, najpóźniej w poniedziałek.
Przypomnijmy, że na chwilę obecną "
Wonder Woman 1984" jest zapowiedziana jako grudniowa premiera kinowa. Ponieważ jednak znaczna część europejskich kin jest zamkniętych, a sytuacja w Stanach Zjednoczonych z każdym dniem staje się coraz bardziej dramatyczna, nikt nie wierzy w utrzymanie tej daty.
Z doniesień medialnych wynika, że w tej chwili każda opcja jest możliwa. Bloomberg sugeruje, że "
Wonder Woman 1984" trafi w grudniu do wybranych kin, a w styczniu pojawi się w sieci, zapewne na platformie HBO Max. Podobno była również rozważana opcja równoczesnej premiery w kinach i w sieci. Deadline jednak twierdzi, że te pomysły upadły.
Innym rozwiązaniem jest czekanie, aż kinowa sytuacja w Europie i Ameryce wyjaśni się. Stąd możliwe jest przeniesienie premiery na lato przyszłego roku. Deadline sugeruje, że amerykańska data premiery może zostać ustalona na 4 czerwca 2021 roku.
Portal Deadline sugeruje również, że "
Wonder Woman 1984" jest kością niezgody między Warner Bros. a AT&T, właścicielem studia. Przedstawiciele koncernu medialnego nie ogarniają biznesu kinowego i nie rozumieją, dlaczego studio preferuje czekanie na lepsze czasy. Opóźnianie premiery generuje koszty, a AT&T wydało już gigantyczną kwotę na rozwój platformy i chciałoby jak najszybciej widzieć rezultaty swojej inwestycji. Zarobki samego filmu są w tym przypadku mniej istotne od tego, ilu Amerykanów wybierze ich usługi telekomunikacyjne.
Z drugiej strony zdaniem osób, z którymi rozmawiali dziennikarze Deadline, PVOD nie sprawdza się w przypadku widowisk o gigantycznych budżetach. Takie przynajmniej wnioski krążą po Hollywood po eksperymentach z dystrybucją internetową niektórych z tegorocznych blockbusterów.
Póki co oficjalne stanowisko Warner Bros. nie uległo zmianie: "
Wonder Woman 1984" ma trafić do kin.